Ligue 1
-
PSG pobiło niebotyczny rekord. Luis Enrique: Chylę czoła
PSG w Ligue 1 jest klasą samą dla siebie i już od pewnego czasu ma zapewniony mistrzowski tytuł. Przez to paryżanie mogą swobodnie myśleć o różnorakich rekordach, a w wyjazdowym meczu z Nantes pobili ten, który ponad 30 lat temu ustanowił AC Milan. Sukces ten skomentował ich trener Luis Enrique, wymieniając na konferencji prasowej jedną postać.
-
Ależ kompromitacja Mbappe! Rodacy mu tego nie zapomną. "Won"
Nie tak fani wyobrażali sobie przygodę Kyliana Mbappe w Caen. W ubiegłym roku gwiazdor Realu Madryt przejął pakiet akcji tego klubu. Z kolei w piątek 18 kwietnia musiał pogododzić się z tym, że Caen pierwszy raz w historii spadło do francuskiej ligi National, zaś na 3. poziomie rozgrywkowym ostatni raz grali ponad 40 lat temu! A we wszystko zamieszane były m.in. nazwiska znane z Ekstraklasy.
-
Stuletni klub zniknął z piłkarskiej mapy kraju
100 lat mija w tym roku od założenia klubu Chamois Niortais. Jeszcze do 2023 r. występował on na poziomie Ligue 2. Zamiast hucznie świętować, francuski zespół właśnie został... zlikwidowany. Decyzję w tej sprawie ogłosił w czwartek Sąd Handlowy w Niort. W piątek oficjalnie potwierdzono, że działalność kończy zarówno pierwsza drużyna, jak i wszystkie ekipy młodzieżowe.
-
Paryż dziś nie zaśnie. Paris Saint-Germain przebiło samo siebie
Dzięki zwycięstwu 1:0 nad Angers na Parc des Princes w Paryżu, zespół Paris Saint-Germain po raz czwarty z rzędu oraz jedenasty w ostatnich trzynastu latach sięgnął po mistrzostwo Francji. Drużynie Luisa Enrique udało się przypieczętować triumf aż na sześć kolejek przed końcem rozgrywek.
-
Afera na całą Francję. Pokazali prawdziwą twarz Al-Khelaifiego. Przerażające
Czy Nasser Al-Khelaifi wiedział o wynajętej przez PSG "cyfrowej armii" z Tunezji, która nękała zawodników klubu? Jakie interesy załatwiano z funkcjonariuszami na klubowej loży VIP? Co ze sprawą niewygodnych dla emira dokumentów i nagrań, przez które dwie osoby z jego otoczenia zostały skazane w Katarze na karę śmierci? Takie tematy porusza reportaż France 2, po którym ożyły dyskusje o działaniach człowieka ważnego dla europejskiej piłki.
-
Było już 2:0 i zaczął się dramat. Sześć goli w meczu PSG z drugoligowcem
PSG nie tak wyobrażało sobie drogę do finału Pucharu Francji. Półfinał z drugoligowym USL Dunkerque miał być dla niego spacerkiem. Tymczasem po 27 minutach wielki faworyt prezgrywał już 0:2 i był jedną nogą poza turniejem. Sygnał do odrabiania strat jeszcze przed przerwą dał jednak Ousmane Dembele, a w drugiej połowie PSG w kapitalnym stylu wyszło z opresji i wygrało 4:2.
-
5. minuta meczu, Bułka ma bronić karnego. Sceny w Ligue 1
Marcin Bułka obronił rzut karny w sobotnim meczu 27. kolejki pomiędzy Niceą a AS Monaco. Polski bramkarz już w 5. minucie zatrzymał będącego w świetnej formie Duńczyka Mikę Bieretha.
-
Szejkowie z PSG chcą przejąć upadły klub. Jeszcze niedawno to była potęga
Nasser Al-Khelaifi - Katarczyk, który od lat rządzi Paris Saint-Germain - zamierza przejąć kolejny klub. Taką informację podały brytyjskie oraz francuskie media. Fundusz Qatar Sports Investments w 2022 roku uzyskał udziały w portugalskim Sportingu Braga. Teraz Katarczycy planują kolejną inwestycję na Półwyspie Iberyjskim. Chodzi o zespół z jednego z miast-gospodarzy mistrzostw świata w 2030 roku.
-
Majecki od zera do bohatera w kilka sekund. To był już doliczony czas gry!
Mieszane uczucia mogą mieć kibice AS Monaco po tym jak ich drużyna zremisowała z Toulouse FC 1:1. Wszystko przez to, że Radosław Majecki w 91. minucie został ośmieszony przez Franka Magriego i tym samym AS Monaco straciło gola w samej końcówce. Gdyby wtedy skończył się mecz, to polski bramkarz zostałby antybohaterem. Tylko że spotkanie trwało jeszcze chwilę i Majecki ostatecznie uratował punkt!
-
Żona trenera ostro reaguje po tym, co się stało. "Skandaliczna decyzja"
Paulo Fonseca został zawieszony na dziewięć miesięcy za skandaliczne zachowanie w kierunku sędziego. Ta decyzja rozwścieczyła... jego żonę Katerinę, która opublikowała mocne stanowisko w tej sprawie. "Proszę tylko o sprawiedliwość, a nie polityczną egzekucję!" - czytamy w jej wpisie na Instastories.
-
Haniebne zachowanie trenera Lyonu. Nawet siedem miesięcy zawieszenia
Olympique Lyon jest na dobrej drodze do tego, by zakończyć sezon Ligue 1 w czołowej szóstce, co by oznaczało powrót do europejskich pucharów. W ostatnim meczu Lyon wygrał 2:1 z Brestem. Tego spotkania nie będzie najlepiej wspominał Paulo Fonseca, który kompletnie oszalał po tym, jak zobaczył czerwoną kartkę. "Pan Fonseca nie zrozumiał potrzeby dawania przykładu i zachował się w sposób niedopuszczalny i haniebny" - czytamy.
-
A jednak to prawda! Słowa Messiego nie pozostawiają złudzeń
Lionel Messi w trakcie kariery zaliczył trzy kluby: FC Barcelonę, PSG oraz Inter Miami. I wywiadzie dla platformy Apple Music przyznaje, że pobyt w jednym z nich ocenia negatywnie. - Nie byłem szczęśliwy na co dzień, podczas treningów i meczów. Trudno mi było się do tego wszystkiego przyzwyczaić - powiedział.
-
Niesamowity 22-latek pisze własną historię! Przyćmił nawet Ibrahimovicia
AS Monaco wygrało 3:0 ze Stade Reims w piątkowy wieczór, a absolutną gwiazdą meczu został Mika Biereth. 22-letni snajper zdobył wszystkie trzy bramki, zaliczając hattricka i przeszedł do historii francuskiej Ligue 1. Takich wyników jak on, nie miał nawet Zlatan Ibrahimović w pierwszym sezonie w Paris Saint-Germain.
-
Były trener Radomiaka stał się pośmiewiskiem. Natychmiast wyleciał z klubu
51 dni - tyle trwała przygoda Bruno Baltazara z klubem Kyliana Mbappe. Były trener Radomiaka Radom pod koniec grudnia dołączył do francuskiego SM Caen, by uchronić go przed spadkiem. Tymczasem totalnie się skompromitował. Za jego kadencji drużyna nie wygrała ani jednego meczu i spadła na dno tabeli. W końcu cierpliwość do Portugalczyka się skończyła i zdaniem "Ouest-France" lada moment wyleci na bruk.
-
Jednoznaczne komentarze Francuzów po tym, co Majecki zrobił przeciwko PSG
Piątkowy wieczór na Parc de Princes nie przebiegł po myśli Radosława Majeckiego. Polski bramkarz aż czterokrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki, a francuskie media zarzucają mu błąd przy pierwszej bramce.
-
Reprezentant Polski o krok od transferu do giganta. "Ustalił już warunki"
Przemysław Frankowski jest jednym z liderów RC Lens, ale wydaje się, że jego przygoda z klubem dobiega końca. Po Polaka zgłosił się uznany zespół, uczestnik Ligi Europy i wysłał już ofertę. I choć Francuzi ją odrzucili, to gigant nie zamierza odpuszczać. Nowe informacje w sprawie przekazał portal Meczyki.pl. Okazuje się, że konkretne działania podjął już sam zawodnik.
-
Media: Krajowy gigant chce Przemysława Frankowskiego!
Przemysław Frankowski od 2021 roku jest piłkarzem francuskiego RC Lens, gdzie jest naprawdę ważną postacią. Według medialnych doniesień znalazł się jednak inny klub, który widziałby reprezentanta Polski w swoich szeregach. Chodzi klub, który w swoim kraju jest absolutnym gigantem.
-
Była 85. minuta. Nagle Bułka ruszył do piłki i stało się
OGC Nice było na dobrej drodze do tego, by wygrać mecz z FC Toulouse i zbliżyć się do czołowej trójki, która zapewnia udział w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Wtem nadeszła 85. minuta, a rywale mieli rzut wolny blisko pola karnego Nicei. Wtem do piłki wyszedł Marcin Bułka, ale to, co po chwili zrobił, sprawiło, że nie będzie najlepiej wspominał tej rywalizacji.
-
We Francji głośno o tym, co zrobili Bułka i Frankowski. "Zadziwiający"
Marcin Bułka i Przemysław Frankowski wyróżnili się w 19. kolejce Ligue 1, a w dużej mierze dzięki nim ich zespoły odniosły zwycięstwa. Reprezentanci Polski zostali docenieni przez dziennik "L'Equipe", który wystawił im wysokie noty. "Pokazał zadziwiający refleks" - czytamy o bramkarzu OGC Nice, które pokonało Olympique Marsylia. "Ma większą swobodę" - tak pisze się o pomocniku RC Lens, zdobywcy zwycięskiej bramki w meczu z Angers.
-
Frankowski bohaterem klubu! Zrobił to idealnie
Mamy czwarte trafienie Przemysława Frankowskiego w tym sezonie w Ligue 1! Reprezentant Polski rozegrał świetny mecz przeciwko Angers i w 49. minucie spuentował dobrą formę trafieniem na 1:0. Tak "zimnokrwistego" wykończenia nie powstydziłby się nawet Robert Lewandowski! Co więcej, ten gol okazał się golem zwycięskim, bo Lens zwyciężyło na własnym boisku właśnie 1:0, wywiązując się z roli faworyta.