Skoki narciarskie

  • Co za emocje w walce o medal polskich skoczków! Zadecydował ostatni skok
  • Potężny cios w Małysza nadszedł z Norwegii. 'Bomba'

    Potężny cios w Małysza nadszedł z Norwegii. "Bomba"

    Alexander Stoeckl zrezygnował z posady dyrektora skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim - ta wiadomość zelektryzowała w piątek nie tylko polskie media. Pochodziła przecież z Norwegii i to tam także wzbudza spore emocje. - To trzeba nazwać bombą - mówi Sport.pl Tore Ulrik Bratland, autor artykułu w "Dagbladet", gdzie Stoeckl ogłosił swoje odejście z Polski.

  • Trzęsienie ziemi w polskich skokach. Oto jak Stoeckl pożegnał się z Małyszem

    Trzęsienie ziemi w polskich skokach. Oto jak Stoeckl pożegnał się z Małyszem

    - Nic nie wskazywało na to, aby nastąpiło takie tąpnięcie - mówi Sport.pl o rezygnacji Alexandra Stoeckla z roli szefa polskich skoków i kombinacji norweskiej sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego Tomasz Grzywacz. Wiemy też, że Stoeckl pożegnał się z Adamem Małyszem listem, który zaadresował poza nim także do całego zarządu związku.

  • Zawrzało po decyzji Stoecka! 'Wyłączna wina Małysza'

    Zawrzało po decyzji Stoecka! "Wyłączna wina Małysza"

    Alexander Stoeckl podjął niespodziewaną decyzję i zakończył współpracę z Polskim Związkiem Narciarskim. Ta decyzja jest pokłosiem niedawnych wywiadów Adama Małysza, który otwarcie skrytykował go w mediach. Tak zareagowali eksperci i kibice skoków narciarskich na decyzję Austriaka. Część zaczęła zadawać pytania.

  • Trzęsienie ziemi w polskich skokach! Sensacyjna decyzja Stoeckla

    Trzęsienie ziemi w polskich skokach! Sensacyjna decyzja Stoeckla

    Alexander Stoeckl oficjalnie poinformował o rezygnacji ze stanowiska dyrektora sportowego ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim. Decyzja jest efektem sporu między Austriakiem a Adamem Małyszem, prezesem PZN. Stoeckl wyjaśnił wszystko w oświadczeniu przekazanym norweskiemu dziennikowi "Dagbladet".

  • Gigantyczna sensacja w Sapporo! Polski skoczek czekał na to 2563 dni

    Gigantyczna sensacja w Sapporo! Polski skoczek czekał na to 2563 dni

    Maciej Kot lekko skrzywił się po swoim skoku na 135,5 metra. Nie był w pełni zadowolony z tego, co zaprezentował i ewidentnie nie spodziewał się, na co pozwoli mu tak daleki skok. A zajął ósme miejsce w kwalifikacjach do zawodów PŚ w Sapporo i był w nich najlepszym z Polaków.

  • Wspaniały gest Polaków w Sapporo. Ruszyli rywalom na ratunek

    Wspaniały gest Polaków w Sapporo. Ruszyli rywalom na ratunek

    Polscy zawodnicy przeciętnie spisali się podczas kwalifikacji do sobotniego konkursu Pucharu Świata w Sapporo. Najlepszym był niespodziewanie Maciej Kot, który zajął ósme miejsce. Dużo gorzej zaprezentowali się za to Szwajcarzy, którzy niewiele brakowało, by w ogóle nie pojawili się na skoczni. Dziennikarz Kacper Merk zdradził, że gdyby nie pomoc reprezentacji Polski, trudno byłoby wystąpić.

  • Co za historia! Maciej Kot poleciał najdalej w Sapporo!

    Co za historia! Maciej Kot poleciał najdalej w Sapporo!

    Komplet Polaków awansował do sobotniego konkursu Pucharu Świata w Sapporo. O skokach dwóch z nich lepiej jednak zapomnieć. Popis dał za to Maciej Kot, który prowadził przez dobre kilkadziesiąt minut dzięki po najdłuższym skoku w kwalifikacjach. Ostatecznie zajął miejsce w czołowej dziesiątce, a dzisiejszą rywalizację wygrał Stefan Krat.

  • Niewiarygodny skok w Sapporo! Stoch przebity! To wydawało się niemożliwe

    Niewiarygodny skok w Sapporo! Stoch przebity! To wydawało się niemożliwe

    Pierwszy trening przed piątkowymi kwalifikacjami do konkursu Pucharu Świata Sapporo był dla naszych zawodników bardzo słaby. Najlepszy okazał się Kamil Stoch, który uzyskał jednak tylko 128 m. Podczas drugiej sesji całkiem nieźle zaprezentował się Paweł Wąsek, który zrehabilitował się za pierwszą próbę i osiągnął 125 m. Do niewiarygodnych scen doszło za to w trakcie skoku Robina Pedersena.

  • Kot odpalił petardę w Sapporo! Najdłuższy skok [ZAPIS RELACJI]

    Kot odpalił petardę w Sapporo! Najdłuższy skok [ZAPIS RELACJI]

    Czterech Polaków wywalczyło awans do sobotniego konkursu Pucharu Świata w japońskim Sapporo. Najlepszym z biało-czerwonych niespodziewanie był Maciej Kot. Skoczył najdalej ze wszystkich skoczków, długo utrzymywał się na czele. Ostatecznie kwalifikacje wygrał Stefan Kraft.

  • Niebotyczny rekord Stocha w Sapporo. Ależ odleciał!

    Niebotyczny rekord Stocha w Sapporo. Ależ odleciał!

    - Uff! Zamarliśmy! - krzyczał komentator, gdy Kamil Stoch wylądował bardzo niebezpieczny skok w Sapporo. - Dostałem takie ciśnienie powietrza pod narty, iż myślałem, że już nie wyląduję. Czułem, jak rozrywa mnie na wszystkie strony - mówił później rekordzista Okurayamy. Lotu Stocha na 148,5 metra z 2019 do dziś nikt w Sapporo nie przebił.

  • Thurnbichler zostawia polskich skoczków. Oto jak zapadła decyzja
  • Stoch podjął sensacyjną decyzję. Niestety. 'To wielka szkoda'

    Stoch podjął sensacyjną decyzję. Niestety. "To wielka szkoda"

    - Naprawdę? To wielka szkoda - tak na decyzję Kamila Stocha o tym, że zabraknie go na pokazowych zawodach "Red Bull. Skoki w punkt" w Zakopanem zareagował Andreas Goldberger, legenda austriackich skoków. W czwartek informację o absencji Stocha na Wielkiej Krokwi podano już oficjalnie.

  • Tak wygląda sytuacja polskich skoków. Tego się nie spodziewaliśmy

    Tak wygląda sytuacja polskich skoków. Tego się nie spodziewaliśmy

    Kapitalna walka nas ominęła. Austriak Stephan Embacher i Amerykanin Tate Frantz walczyli o mistrzostwo świata juniorów w Lake Placid, a polscy skoczkowie nie byli w stanie zbliżyć się ani do tej dwójki, ani do podium. Ale w piątek powinni na nie wskoczyć jako drużyna. Wyniki nie kłamią.

  • Polski skoczek aż bił się po kasku. O złotym medalu zadecydowało 0,4 punktu!

    Polski skoczek aż bił się po kasku. O złotym medalu zadecydowało 0,4 punktu!

    Rok temu Tymoteusz Amilkiewicz był najlepszym z Polaków na mistrzostwach świata juniorów. Teraz po nieudanym występie aż bił się po kasku. Po cichu liczyliśmy na medal któregoś z Polaków, oczekiwaliśmy dobrego, solidnego wyniku kadry, a dostaliśmy lekkie rozczarowanie. Pozostaje niedosyt, bo skończyło się na siódmym miejscu Klemensa Joniaka i ósmym Kacpra Tomasiaka.