Tenis
-
Polka zagrała tylko dwa mecze i wygrała turniej WTA!
Polska deblistka Katarzyna Piter oraz Węgierka Fanny Stollar zwyciężyły w turnieju WTA 125 w Guadalajarze. To już kolejny ich sukces w tym roku. Zwycięstwo odniosły w dość nietypowych okolicznościach. Przed awansem do finału obie zawodniczki rozegrały... zaledwie jeden mecz. W finale Piter i Stollar okazały się lepsze od Sabriny Santamarii oraz Angeliki Moratelli, które pokonały 2:0 (6:4, 7:5).
-
Półfinalista US Open nie mógł już wytrzymać. "Zmagam się z tym od początku"
Brytyjski tenisista - Jack Draper - pierwszy w karierze wielkoszlemowy półfinał okupił wielkimi problemami zdrowotnymi na korcie. W trakcie drugiego seta 22-latek zwymiotował z wycieńczenia. - Przed meczem byłem bardzo zdenerwowany i to uczucie we mnie narastało - tłumaczył po meczu Draper.
-
5-setowy thriller w półfinale US Open! Złe wieści dla Hurkacza. To już pewne
Takiego półfinału US Open nikt się nie spodziewał. Taylor Fritz ostatecznie wygrał ze swoim rodakiem Franceso Tiafoe w pięciu setach, choć zwycięstwo przyszło po wielkich męczarniach. Najlepiej świadczy o tym pierwszy i trzeci set, w którym Amerykanin musiał uznać wyższość swojego rywala. Później Fritz pozbierał się i odwrócił losy rywalizacji. Awans Fritza do finału turnieju rozgrywanego w Nowym Jorku jest złą wiadomością dla Huberta Hurkacza.
-
Porażające sceny w półfinale US Open. Nagle zaczął wymiotować
Jannik Sinner pokonał Jacka Drapera 7:5, 7:6(3), 6:2 i zagra w finale US Open 2024. Włoch i Brytyjczyk na korcie dali z siebie wszystko, okupując spotkanie dużymi problemami zdrowotnymi. W niedzielnym finale Sinner zagra z zawodnikiem gospodarzy, Taylorem Fritzem.
-
Muguruza powiedziała to o Nadalu i Alcarazie. Można się zdziwić
Był i jest Rafael Nadal, a także jest i będzie Carlos Alcaraz. Hiszpańscy kibice mogą spać spokojnie, gdyż ich legendarny tenisista ma godnego następcę. Na konkretne porównania na pewno jeszcze za wcześnie, ale są aspekty, które można zestawić u obu Hiszpanów. Oto pokusiła się Garbine Muguruza, która ceni młodszego rodaka szczególnie pod pewnym względem bardziej niż Nadala.
-
Sabalenka dokonała tego jako druga po Świątek. Stało się
Iga Świątek była pierwszą tenisistką, która oficjalnie zapewniła sobie udział w tegorocznym WTA Finals. Teraz dołączyła do niej Aryna Sabalenka, która w przypadku zwycięstwa w US Open - a jest już w finale - zmniejszy dystans do Polki w rankingu WTA do 400 punktów. "Sezon Sabalenki wciąż wyznacza nowe szlaki" - oznajmia oficjalna strona kobiecych rozgrywek.
-
Sabalenka wygrała i nagle takie słowa do kibiców. "Trochę późno"
Aryna Sabalenka (2. WTA) awansowała do finału ostatniego tegorocznego turnieju wielkoszlemowego. Jeśli wygra US Open, to będzie miała na swoim koncie dwa zwycięstwa w tym sezonie. Białorusinka po triumfie w półfinale zwróciła się bezpośrednio do publiczności. Uśmiech i żarty trzymały się wiceliderki światowego rankingu.
-
Gromy spadły na Igę Świątek. Padły mocne słowa. "Stoi w miejscu"
Gładka porażka Igi Świątek w ćwierćfinale US Open z Jessiką Pegulą z 2:6, 4:6 musiała spowodować dyskusje na temat dyspozycji polskiej tenisistki. - Pegula wyciąga wnioski, a Iga stoi w miejscu, nie oszukujmy się. Można zawsze przegrać z Pegulą, bo to dobra tenisistka, ale nigdy w ten sposób - stwierdził Lech Sidor w programie na kanale Meczyki.pl
-
Pegula nagle zaczęła mówić o rywalce. "Wstyd. To było żenujące"
Ostatnie tygodnie są wyjątkowo udane dla Jessiki Peguli. Szósta rakieta świata po triumfie w Torono dotarła do finału w Cincinnati i powtórzyła ten sukces w US Open. W półfinale pokonała Karolinę Muchovą, choć przegrywała już 1:6, 0:2. - Przy niej wyglądałam jak początkująca. Prawie się popłakałam, bo to było żenujące - przyznała Amerykanka na konferencji prasowej.
-
Awansowała do finału US Open i nagle takie słowa. Pegula zaskoczyła
Jessica Pegula gra świetnie na US Open. Amerykanka zagra w finale z Aryną Sabalenką. W drodze do pierwszego wielkoszlemowego finału w karierze wyeliminowała m.in. Igę Świątek, z którą wygrała 6:2, 6:4. Teraz zagra o spełnienie największych marzeń, choć jak się okazuje, w przeszłości myślała o zakończeniu kariery.
- Chorwaci zaniepokojeni przed meczem z Polską. "Nie mogą zawieść"
- Francja strzeliła w 13. sekundzie. A potem szok. Sensacja w LN
- Inwestycja w ludzi to inwestycja w przyszłość firmy. Jak robi to Amazon? MATERIAŁ PROMOCYJNY
- Chcieli wygrać mundial, właśnie przegrali 0:7. W kraju wrze. "Uwsteczniliśmy się"
- Klub Piątka wykluczony z europejskich pucharów! UEFA była bezlitosna
- Reforma Nitrasa zmieszana z błotem. "Sprowadzi na nas katastrofę"
- Polacy się nie zatrzymują! Mamy kolejny medal w Paryżu
- Mecz Rosji odwołany w ostatniej chwili. "Uznano, że nie ma to sensu"
- Zalewski podpalił się po tym, co usłyszał w szatni. "Jak źle?!"
- Nadchodzi zmierzch freak fightów. "Słyszę z różnych stron"
-
Trener Sabalenki rozpętał gigantyczną burzę. Tak ją zakończył
"Nie przepraszamy za naszą misję. Jesteśmy tu, żeby chronić sport kobiecy i przestrzeń dla kobiet" - tak na swojej stronie internetowej pisze firma "XX-XY Athletics", której czapkę na sobie miał Jason Stacy, trener przygotowania fizycznego w sztabie Aryny Sabalenki podczas ćwierćfinałowego meczu US Open z Qinwen Zheng. Po tym, jak w sieci powstała burza w związku z częścią ubioru trenera, na spotkanie półfinałowe Stacy zmienił ubiór na zupełnie inny.
-
Sceny. Sabalenka dostała wielką owację, za to co powiedziała
Zwycięska passa Aryny Sabalenki na amerykańskich kortach trwa. Białorusinka pokonała reprezentantkę gospodarzy Emmę Navarro 6:3, 7:6(2) i awansowała do finału US Open. Po półfinałowym starciu Sabalenka udzieliła tradycyjnego pomeczowego wywiadu, podczas którego powiedziała coś, co rozbawiło i podbiło serca nowojorskiej publiki.
-
Tornado w sztabie Igi Świątek? "To ją zawsze rozstraja"
Iga Świątek jest niekwestionowanym numerem jeden światowego rankingu tenisistek, ale można zauważyć w jej przypadku pewien marazm w turniejach Wielkiego Szlema. Polka niepodzielnie rządzi w Paryżu, ale pod wodzą Tomasza Wiktorowskiego w ostatnich dwóch latach przedwcześnie żegnała się z rywalizacją w Melbourne, Londynie i Nowym Jorku. Tenisowych ekspertów zapytaliśmy, czy Świątek powinna zmienić trenera lub podjąć inne ważne decyzje.
-
Absurdalne sceny na US Open. Amerykanie wszystkim śmieją się w twarz
Najbogatszy turniej świata morduje tenisistów i nic sobie z tego nie robi. Można krzyczeć jak Andy Murray: "Totalna amatorszczyzna". Można złorzeczyć, że to absurd, jak Karol Stopa. Organizatorzy US Open i tak będą robić swoje. I liczyć pieniądze.
-
Oto największe "przekleństwo" Igi Świątek. Może czas na drastyczny krok?
Iga Świątek gra częściej niż Serena Williams czy Maria Szarapowa w jej wieku, co wynika nie tylko z ambicji tenisistki i jej mocnego zdrowia, ale też zasad kobiecego tenisa. Jednocześnie dla najlepszych tenisistów sukcesy są przekleństwem - im więcej wygrywasz, tym więcej grasz, tym bardziej się eksploatujesz. Czy Polka nie mogłaby po prostu odpocząć od tenisa? - zastanawia się Dominik Senkowski ze Sport.pl.