Piłkarze Piasta Gliwice wbili szpilkę Legii Warszawa i Lechowi Poznań po zdobyciu mistrzostwa

- Wygrał zespół, który nie miał najwięcej pieniędzy czy mistrzostw, jak Legia Warszawa, jak Lech Poznań, ale ten najlepiej grający w piłkę - powiedział w rozmowie z Canal+ Gerard Badia po meczu z Lechem, w którym Piast zapewnił sobie mistrzostwo Polski.

Piast Gliwice wygrał w ostatniej kolejce Lotto Ekstraklasy z Lechem Poznań 1:0 i zdobył pierwsze w historii klubu mistrzostwo kraju. Trenera Waldemara Fornalika, który poprowadził gliwiczan do tego sukcesu, komplementowali po końcowym gwizdku jego piłkarze.

Zobacz wideo

- To jest Waldek King. Dzięki niemu jesteśmy najlepszą drużyną w Polsce. Trener w ogóle się nie zmienił. Bez względu na to, czy walczyliśmy o utrzymanie, czy tak jak teraz o mistrzostwo, zawsze robiliśmy to samo. Ciężko pracowaliśmy i w końcu przyszły efekty - powiedział na antenie Telewizji Polskiej Jakub Czerwiński.

Zawodnik Piasta: Najpierw urlop, potem Liga Mistrzów

Obrońca Piasta zapytany został również o szanse zespołu w eliminacjach do Ligi Mistrzów. - Najpierw urlopy, potem Liga Mistrzów. Za trzy tygodnie będziemy się przygotowywać do następnego sezonu, wtedy będzie czas, by o tym myśleć. Krótkofalowe cele - to nam dało mistrzostwo, więc nie wybiegajmy tak daleką myślą - podkreślił Czerwiński.

Historyczny sukces Piasta skomentował także w rozmowie z TVP sam Fornalik: - To historyczny wynik. Czuję wielką radość i wzruszenie. Cieszymy się bardzo. Wygraliśmy dzięki dyscyplinie. Byliśmy skuteczni i do tego zorganizowani w obronie. Jesteśmy bardzo zmęczeni, to była wyczerpująca runda. Nie cieszę się, nie ma euforii? Jestem po prostu zmęczony, ale naprawdę bardzo się cieszę - mówił łamanym głosem trener Piasta.

Gliwiczanie wyprzedzili ostatecznie Legię Warszawa o cztery punkty. Ekipa ze stolicy w ostatniej kolejce tylko zremisowała z Zagłębiem Lubin 2:2. Trzecią lokatę zajęła ostatecznie Lechia Gdańsk, a czwartą, również premiowaną grą w eliminacjach do Ligi Europy, Cracovia.

Więcej o:
Copyright © Agora SA