-
"Załaduj i uderz". Miazga w drugim secie. Iga Świątek nie dała szans finałowej rywalce
Zaczęło się od gry jak w transie, potem nastąpiły małe turbulencje, ale Iga Świątek znów wrzuciła piąty bieg i pokonała w finale Marię Sakkari 6:4, 6:0, wygrywając popisowo turniej w Indian Wells. - Załaduj i uderz - radził w pewnym momencie Polce jej trener, a ona wzięła to sobie do serca i wywalczyła 19. tytuł w karierze. Zepchnęła dzięki temu na drugi plan nawet gwiazdy z Hollywood.
-
Świątek wyszła na podwójne prowadzenie. Polka z dziesiątką, jakiej nie ma nikt inny
Tylko Iga Świątek pokazała w pierwszym półfinale w Indian Wells prawdziwą twarz. Jej rywalka - Marta Kostiuk - krzywiła się zaś w czasie tego jednostronnego spotkania z dwóch powodów. Dzięki temu zwycięstwu polska tenisistka wyszła na podwójne prowadzenie i zapisała na swoim koncie dziesiątkę, jakiej nie ma nikt inny w historii.
-
Sceny jak z Marvela w meczu Igi Świątek. "Wyniszczanie"
Na szczęście Iga Świątek w ćwierćfinale w Indian Wells w pewnym momencie posłuchała własnej rady. Wtedy też potwierdziła, że jest postacią z komiksu Marvela. Krecz Caroline Wozniacki zabolał również fanów liderki światowego rankingu, bo pojedynki z rywalkami grającymi tak jak doświadczona Dunka są ich ulubienicy bardzo potrzebne. Jeżeli ktoś się jeszcze zastanawiał, czy Wozniacki dobrze zrobiła, wznawiając karierę, to ten mecz dał mu odpowiedź.
-
Zadzwonił narzeczony. To był koniec. "W końcu mogłam założyć szpilki"
Caroline Wozniacki, rywalka Igi Świątek w ćwierćfinale w Indian Wells, to typ dziewczyny z sąsiedztwa, której nie sposób nie lubić. Dwa razy współczuł jej cały tenisowy świat - gdy dawny narzeczony nagle zerwał z nią w krótkiej rozmowie telefonicznej oraz gdy wykryto u niej uciążliwą chorobę. Po ponad trzech latach przerwy w rywalizacji wykonała ruch, na który mało kto się decyduje - wróciła, pracując niejako na dwóch etatach.
-
Polak padł na kolana. Niewiarygodny półfinał Ligi Mistrzów. Wystarczyło kilka minut
Wystarczyło kilka minut środowego meczu półfinału Ligi Mistrzów, by u siatkarzy Jastrzębskiego Węgla poważny wyraz twarzy coraz częściej zastępowały uśmiechy. Czasem chyba wręcz uśmiechy niedowierzania. Zamiast mozolnej wspinaczki w ramach maratonu z ostatnich tygodni mistrzowie Polski w spotkaniu z Ziraatem Ankara zaliczyli spacerek zakończony wynikiem 3:0. Spocili się nieco tylko na jego finiszu. Tomasz Fornal po ostatnim kroku zaś zwrócił na siebie uwagę wymownym zachowaniem.
-
Dają milion euro za gwiazdę, ale do Polski jeszcze im daleko. Chaos i szaleństwo w DNA
Polscy siatkarze, którzy grali w Turcji, są zgodni: w tamtejszej lidze panuje specyficzny klimat. Chaotyczny terminarz, prezesi zwalniający zawodników z dnia na dzień i fanatyczni kibice. Z drugiej strony siatkarska Turcja w siłę. Rywalem Jastrzębskiego Węgla w drodze do finału Ligi Mistrzów będzie tamtejszy hegemon - Ziraat Bank Ankara. To ostatnia przeszkoda w drodze do kolejnego meczu o złoto, ale i duży znak zapytania przed mistrzami Polski.
-
Polski klub o krok od historycznego triumfu w Europie! Totalna demolka
To była wielka dominacja. Podczas pierwszego meczu finałowego Pucharu CEV różnica w poziomie gry siatkarzy Asseco Resovii i SVG Lueneburg aż biła po oczach. Grająca na wyjeździe rzeszowska drużyna, mimo osłabienia nieobecnością jednej z gwiazd, zwyciężyła 3:0 (25:16, 25:17, 25:21). By odnieść historyczny triumf potrzebuje w rewanżu wygrać tylko dwa sety.
-
Grbić już nie ukrywa, co chce robić po igrzyskach. Wszyscy na to czekają
- Gdyby został spełniony ten jeden warunek, to mógłbym już przedstawić listę 13 siatkarzy na igrzyska w Paryżu - mówi Sport.pl Nikola Grbić. Prowadzący reprezentację Polski Serb szykuje się powoli do najtrudniejszego momentu w karierze trenerskiej. A pytany o przyszłość mówi wprost, jak zapatruje się na dalszą współpracę z Biało-Czerwonymi, dlaczego nie chce pracować jednocześnie w klubie i co powstrzymuje go przed pracą z własną drużyną narodową.
-
"Świder, ratuj". Gigant szukał pomocy nawet u Grbicia. "Krzyk rozpaczy"
- To był taki krzyk rozpaczy. Byli zdesperowani. Nie wiedzieli, co robić - wspomina w rozmowie ze Sport.pl Nikola Grbić. Osoba związana z klubem Zaksa Kędzierzyn-Koźle, który dopiero powoli wychodzi z wielkiego kryzysu, jakiś czas temu zwróciła się do niego z prośbą o pomoc. Nieprzypadkowo wybrała właśnie trenera reprezentacji Polski siatkarzy.
-
Sensacja w Pucharze Polski. 38-latek zachwycił wszystkich
Niemal 38-letni Miłosz Zniszczoł przywykł do bycia w cieniu gwiazd. Ale w turnieju finałowym Pucharu Polski po raz pierwszy został bohaterem pierwszego planu. Jego nagroda MVP jednego z kolegów z Aluronu CMC Warty Zawiercie ucieszyła bardziej niż zdobycie trofeum, a klub dokonał z tej racji nietypowej zmiany. Aby w końcu zgarnąć ważne trofeum Zniszczoł przeszedł długą drogę. Poprzednio takie wyróżnienie otrzymał 16 lat temu w turnieju... szkół zawodowych.
-
Szeroki uśmiech na twarzy Ewy Swobody po słowach wielkiego mistrza. "To prawda"
- Tak, mam z tyłu głowy myśl: oby to się nie powtórzyło. Bardzo o to dbam - przyznaje Ewa Swoboda, gdy wraca myślami do najtrudniejszego czasu w karierze. Z halowych mistrzostw świata przywiozła teraz wyczekiwany medal, rekord Polski na 60 m i...ból pleców. Uważa, że latem musi pobiec w granicach innego rekordu, by spełnić życiowe marzenie.
-
Wielki sukces legendy reprezentacji Polski! Historyczny triumf
Czy gdyby nie bolesny gong sprzed miesiąca, którym było odpadnięcie z Pucharu CEV w dramatycznych okolicznościach, to siatkarze Aluronu CMC Warty odnieśliby teraz historyczny triumf w Pucharze Polski? Tego w klubie z Zawiercia nie wie nikt, ale wszyscy mają pewność, że na pewno on pomógł. Za przełomowy moment uznał go m.in. Michał Winiarski. Dla trenera, a wcześniej legendy kadry, ten sukces ma wyjątkowe znaczenie.
-
Drużyna Winiarskiego przebiła mur i zapisała się w historii. Czarna passa potęgi trwa
Na trybunach Tauron Areny momentami aż trzęsło od mocnego dopingu podczas finału Pucharu Polski. Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie zagrali w ten weekend dwa świetne mecze, a nagrodą był pierwszy w historii triumf w tych rozgrywkach. Pokonali etatowego finalistę - Jastrzębski Węgiel - 3:1 (25:22, 20:25, 25:21, 25:20), który na ostatniej prostej nie sprostał wyczerpującemu maratonowi w tym tygodniu. I tym samym wydłużył czarną passę.
-
Posyłali bomby, a rywale łapali się za głowę. Drużyna Winiarskiego pisze historię
Siatkarzom Projektu Warszawa do przedłużenia szans na wywalczenie drugiego trofeum w tygodniu wyraźnie zabrakło paliwa. W półfinale Pucharu Polski łapali się czasem za głowy po własnych błędach, a Aluron CMC Warta Zawiercie wzorcowo wykorzystał swoją wielką siłę rażenia w jednym elemencie. M.in. dzięki temu wygrał 3:0 (25:18, 26:24, 29:27) i zanotował historyczne osiągnięcie.
-
Brutalnie rozwiali nadzieje debiutanta. Polski gigant nie miał litości
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla bezlitośnie obeszli się z Bogdanką LUK Lublin w półfinale Pucharu Polski. Rywale próbowali i stawiali opór, ale mistrzowie Polski w kluczowych momentach wyprowadzali zbyt mocne ciosy i brutalnie rozwiali nadzieje debiutanta. Wygrali 3:0 (25:21, 25:23, 25:18). Ekipa ze Śląska jest o krok od długo wyczekiwanego triumfu, które pozwoli jej poprawić przykrą statystykę.
-
Polski klub bije potęgi. Fenomen. Zaczynali z dwoma tysiącami w budżecie
W pierwszym sezonie istnienia klub Bogdanka LUK Lublin miał budżet w wysokości 2 tysięcy złotych i - jak wspominają założyciele - atut "braku własnego boiska". Budowa na siatkarskiej pustyni, jaką długo była stolica województwa lubelskiego, opłaciła się. Zaczynali jako grupa przyjaciół, a - m.in. dzięki pomocy legendy reprezentacji Polski - 10 lat później stali się rewelacją PlusLigi, która pokonała już kilka potęg.
-
Polski klub zachwycił w Lidze Mistrzów! Oto prawdziwi superbohaterowie
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przez ostatnie lata w Lidze Mistrzów byli w cieniu błyszczącej Zaksy Kędzierzyn-Koźle. Teraz wyszli na pierwszy plan i są bardzo głodni sukcesu, którego brakuje im w bogatej kolekcji. W ćwierćfinałowym dwumeczu zaliczyli wielką przemianę w siedem dni, pokazując w rewanżu twarz superbohaterów. A biorąc pod uwagę sytuację zdrowotną jednego z nich, można powiedzieć - żartobliwie, ale z niepokojem - że awans wywalczyli niemal na jednej nodze.
-
Były trener Polaków stał się największym rywalem. "Osiągnęliśmy punkt krytyczny"
Andrea Anastasi nie ma problemu ze wskazaniem gracza, którego chętnie ukradłby Jastrzębskiemu Węglowi. W środowy wieczór będzie zaś chciał wyeliminować tę drużynę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów i tym samym zakończyć marzenia o kolejnym wielkim triumfie polskiej siatkówki. Trener Piacenzy i były szkoleniowiec Biało-Czerwonych typuje też w rozmowie ze Sport.pl olimpijskie podium w Paryżu i wskazuje największy problem Nikoli Grbicia.
-
Bolesne deja vu Świątek. W Dubaju powiało australijskim powietrzem. Już to przerabialiśmy
Można odnieść wrażenie, że Iga Świątek zaliczyła właśnie bolesne deja vu, a w Dubaju powiało australijskim powietrzem. Nie brakuje zaskoczonych tym, co się nagle stało z grą liderki światowego rankingu w półfinale turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a miesiąc temu takie pytanie padało pod kątem jej występu w Melbourne. Odpowiedzi na razie brak.
-
Sensacyjna rywalka Świątek postawiła się Putinowi. O tym geście zrobiło się głośno
Kiedyś o Annie Kalinskiej mówiono jako o dużym talencie, potem było o niej głośno m.in. za sprawą wymownego napisu, jaki umieściła na bucie. W Dubaju dziennikarze byli tak pewni, że Iga Świątek zmierzy się w półfinale z Coco Gauff, że to o nią głównie wypytywali Polkę. Ale Rosjanka po raz kolejny w tym sezonie pokonała rywalkę z topu i w nagrodę zmierzy się z pierwszą rakietą świata.