-
Sensacja w Wimbledonie. Reakcja Świątek mówi wszystko
Iga Świątek pokonała Polinę Kudermietową 7:5, 6:1 w pierwszej rundzie Wimbledonu. To był mecz-pułapka dla naszej tenisistki - groziło jej, że pójdzie śladem licznych faworytów tegorocznego turnieju w Londynie. Udowodniła jednak, że zaszła u niej zmiana, która niedawno pozwoliła zajść daleko w Paryżu i Bad Homburg.
-
Dramat Magdy Fręch na Wimbledonie. Wielka sensacja
Magdalena Fręch odpada już w pierwszej rundzie Wimbledonu! Polka przegrała z 18-letnią Kanadyjką Victorią Mboko 3:6, 2:6. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał. Komentujący to spotkanie Tomasz Wiktorowski doceniał występ rewelacyjnej Kanadyjki.
-
Polska tenisistka nie kryje oburzenia. "Skandal, którego się nie spodziewałam"
- W Wimbledonie nie można wykonywać takich ślizgów jak na mączce, bo można się w niekontrolowany sposób poślizgnąć. Z kolei jak trochę zacznie padać, trawa staje się już bardzo śliska i niebezpieczna - mówi Alicja Rosolska w rozmowie ze Sport.pl. Wybitna deblistka tłumaczy, jak trzeba uważać na korty trawiaste, wskazuje szanse Igi Świątek w Londynie, faworytki do zwycięstwa i zabiera głos na temat kontrowersyjnych zmian w US Open.
-
79 minut i koniec. Świątek była murowaną faworytką. Kibice nie wytrzymali
Rok temu Iga Świątek nie miała żadnych problemów z pokonaniem Sofii Kenin w pierwszej rundzie Wimbledonu, ale po meczu kibice i tak wyrażali swoje pretensje. We wtorek Polka w pierwszym spotkaniu w Londynie zmierzy się z Poliną Kudermietową - jak tym razem zareagują fani?
-
Wystarczyło sześć słów. Tak Świątek zareagowała na przegraną w finale
Iga Świątek przegrała w finale w Bad Homburg z Jessicą Pegulą, ale to był świetny turniej dla naszej tenisistki. Po meczu najpierw były łzy Polki, potem wymowne słowa, które są potwierdzeniem tego, po co przyjechała do Niemiec. Z jakim nastawieniem uda się na Wimbledon?
-
Pierwsze takie losowanie Świątek od lat. Oto największe zagrożenie
Biorąc pod uwagę ósmy numer rozstawienia, Iga Świątek nie wylosowała na Wimbledonie źle - z wyjątkiem ewentualnej czwartej rundy. Wtedy może dojść do absolutnego hitu i rewanżu za starcie w Roland Garros. Z Polaków zadowolony z losowania może być zwłaszcza Hubert Hurkacz, ale w jego przypadku są też wątpliwości dotyczące samego startu w Londynie.
-
Świątek przegrywała już 1:4 i się zaczęło. Wymowna reakcja trenerów
Iga Świątek przegrywała już z Wiktorią Azarenką 1:4, ale wygrała pierwszą partię 6:4. Drugą w takim samym stosunku i jest już w ćwierćfinale w Bad Homburg! Reakcja jej trenerów siedzących na trybunach była bardzo wymowna.
-
Nokaut w meczu Świątek. Było już 5:0. I nagle rozległ się krzyk
Iga Świątek rozbiła w Dubaju Wiktorię Azarenką, doprowadzając Białorusinkę do irytacji. Azarenka nie wytrzymała w tym meczu, odreagowała złość na rakiecie czy na własnym trenerze. We wtorek obie tenisistki zmierzą się w Bad Homburg. Dla Polki to jednak tylko przystanek przed najważniejszym celem tej części sezonu.
-
Oto co Fissette powiedział dziennikarzowi o Abramowicz. Króciutko
Znany dziennikarz Ben Rothenberg w rozmowie ze Sport.pl opowiada o wywiadzie, którego udzielił mu trener Igi Świątek Wim Fissette, i jak ocenia występ Polki w Paryżu. Przy okazji zaproponował także pewną zmianę u naszej tenisistki. - Iga ma dopiero 24 lata. Nie widzę powodu, by miała patrzeć pesymistycznie na przyszłość w dłuższej perspektywie poza Wimbledonem, który powinna odpuścić - twierdzi Rothenberg.
-
Iga Świątek postawiła na zmiany. "Od razu"
- Zatrudnienie dodatkowej osoby to na pewno fajny pomysł, gdy chce się otworzyć nową perspektywę, odczuwa się pewien spadek motywacyjny. W moim przypadku takiego spadku jednak nie widzę - mówi w rozmowie ze Sport.pl Iga Świątek, którą zapytaliśmy m.in. o współpracę z Wimem Fissette'em, o elementy, na których zespół skupia się na treningach, a także o to, jak przeżywa dziś niepowodzenia.
-
Świątek zdecydowała inaczej niż Sabalenka. Teraz dopiero się zacznie
Iga Świątek regeneruje się po Roland Garros, a przed nią kolejne ważne występy. Podjęła w tej kwestii inną decyzję niż w zeszłym roku, ale też inną niż Aryna Sabalenka. Od poniedziałku Polka spada znów w rankingu WTA, ale za moment może awansować - dlaczego?
-
"Kłótnia" o Świątek po finale. Gauff mówi wprost: Nie zgadzam się
Po finale Roland Garros Coco Gauff została zapytana o słowa Aryny Sabalenki dotyczące Igi Świątek. - Myślę, że to nie jest uczciwe postawienie sprawy. Nie zgadzam się z tym. Ostatnio wygrywałam z Igą - mówiła Amerykanka.
-
Zaskakujące słowa Sabalenki. "Gdyby Iga mnie ograła"
To była wyjątkowa konferencja prasowa Aryny Sabalenki po przegranym finale Roland Garros z Coco Gauff. Białorusinka nie kryła złości. Przyznała, że to bardziej ona przegrała, niż Gauff wygrała, narzekała na warunki. Na koniec w zaskakujący sposób odniosła się także do Igi Świątek.
-
Sabalenka tego finału nie zapomni! Było już 4:1 i 40-0
Coco Gauff niespodziewaną mistrzynią Roland Garros! W finale pokonała Arynę Sabalenkę 6:7, 6:2, 6:4. To był absolutny horror, w którym Amerykanka wykazała się większą odpornością psychiczną.
-
Tak wyglądają relacje w teamie Świątek. Prawda wyszła na jaw
W ostatnich miesiącach nie mniej niż o wynikach Igi Świątek mówiło się o relacjach wewnątrz jej teamu. Sprawdziliśmy na miejscu w Paryżu, jak układały się pod tym względem treningi, mecze czy konferencje naszej tenisistki. Choć nie jest to pełny obraz, wnioski są wymowne i przeczą temu, co mówiono.
-
Polski dziennikarz zaskoczył Świątek. "Co to jest za pytanie?"
Jeden z polskich dziennikarzy chciał zapytać Igę Świątek o mecz z Aryną Sabalenką, ale tenisistka w pewnym momencie przerwała mu, mówiąc: "Co to jest za pytanie?". Następnie tłumaczyła, co zadecydowało o niepowodzeniu w półfinale Roland Garros.
-
Tak Świątek zareagowała na porażkę z Sabalenką. Ujawniamy kulisy
Był smutek, ale nie przygnębienie. Iga Świątek po przegranej z Aryną Sabalenką 6:7, 6:4, 0:6 sprawiała wrażenie bardzo świadomej tego, co się wydarzyło. Wiedziała, ile jej zabrakło do wygranej, ale wiedziała też, w jakim miejscu znajdowała się jeszcze niedawno i że dla niej - choć brzmi to może jak herezja - ten półfinał to naprawdę dobry wynik - pisze z Paryża korespondent Sport.pl Dominik Senkowski.
-
Co za konferencja Sabalenki. Od dawna nikt jej takiej nie widział
Aryna Sabalenka zabrała głos po wygranej z Igą Świątek 7:6, 4:6, 6:0 w półfinale Roland Garros. Białorusinka tłumaczyła, że ten sukces znaczy dla niej więcej niż zwykle. - Przez lata powtarzano mi, że to nie moja bajka - wskazywała.
-
Świątek wściekła się na sędziego. "Robił to za każdym razem"
Iga Świątek została zapytana po półfinale Roland Garros z Aryną Sabalenką o spięcie z sędzią w drugim secie. Polka wyjaśniła, o co poszło. - Arbiter robił to za każdym razem, gdy Aryna go prosiła. Nie rozumiem tego - mówiła.
-
Takiej konferencji Świątek jeszcze nie było. Minęło 15 minut
Iga Świątek zaskoczyła dziennikarzy w Paryżu po meczu z Aryną Sabalenką. Polka przyszła na konferencję prasową tak szybko, jak nigdy dotąd w tegorocznym Roland Garros. Była pytana głównie o to, co się stało w trzecim secie i jakie ma teraz plany.