-
Świątek czeka na mecz w ćwierćfinale, a tu burza. Tak "Daily Mail" pisze o Polce
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału Australian Open, tracąc zaledwie jedenaście gemów. Dodatkowo spędziła na korcie niewiele ponad 4,5 godziny, co jest sporą różnicą w porównaniu do innych czołowych zawodniczek. W związku z tym podniosła się dyskusja nt. słuszności równych płac w turniejach wielkoszlemowych. Świątek zarobiła średnio 148 tys. dolarów za godzinę. "To żart" - pisze jeden z kibiców, cytowany w artykule "Daily Mail".
-
Znamy godzinę meczu Świątek w ćwierćfinale Australian Open!
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego Australian Open. Jej kolejną rywalką będzie Amerykanka Emma Navarro. Organizatorzy turnieju opublikowali już plan gier na środę, z którego dowiadujemy się o dokładnym terminie meczu Polki z Amerykanką. Polscy kibice będą musieli zarwać noc, by obejrzeć ten pojedynek.
-
Barcelona zna rywala w Pucharze Króla! Hitowy mecz
W poniedziałek we wczesnych godzinach popołudniowych odbyło się losowanie par ćwierćfinałowych w Pucharze Króla. W najlepszej ósemce znalazła się m.in. FC Barcelona. Na tym etapie jeszcze nie zobaczymy El Clasico, ale zespół Hansiego Flicka trafił na rywala, który sprawił mu sporo problemów na samym początku sezonu. Wtedy Barcelona wygrała 2:1, a bohaterem został Robert Lewandowski, który ustrzelił dublet.
-
Tak opisują Modera w Holandii. Co za słowa
Kwestią najbliższych dni wydaje się transfer Jakuba Modera do Feyenoordu Rotterdam za 1,5 mln euro. Polak dołączy więc do klubu, który wciąż rywalizuje w Lidze Mistrzów, a do tej pory bardzo kojarzył się z polskimi piłkarzami. Jak holenderski dziennikarz charakteryzuje Modera przed transferem do Feyenoordu? - Pod warunkiem, że jest w formie, to fizycznie jest nie do zdarcia - czytamy.
-
Tak, tak, tak! Iga Świątek została mistrzynią świata w tenisie
Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) poinformowała w poniedziałek o specjalnym wyróżnieniu, jakie otrzymała Iga Świątek za swoje wyniki w poprzednim sezonie. W tej kategorii Polka okazała się lepsza od Aryny Sabalenki i zdobyła nagrodę po raz drugi w karierze.
-
Świat reaguje na to, co Świątek zrobiła w Australian Open
Iga Świątek jest już w ćwierćfinale Australian Open. Polka potrzebowała godziny, by pokonać 6:0, 6:1 Niemkę Evę Lys, notowaną na 128. miejscu w rankingu WTA. Światowe media rozpisują się nt. postawy Polki w meczu czwartej rundy AO. "Ten mecz mógł być jak skórka od banana, ale Polka poradziła sobie z tym zadaniem z łatwością" - czytamy. Kolejną rywalką Świątek będzie Emma Navarro.
-
Nagle gruchnęły wieści ws. "dopingu" Świątek! WADA ogłasza
Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) była jedną z dwóch organizacji, której przysługiwała możliwość odwołania od decyzji Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa (ITIA) w kwestii Igi Świątek i jej niedawnej afery dopingowej. W poniedziałek WADA wydała oficjalny komunikat w tej sprawie.
-
Świątek nagle się zacięła, a publika ryknęła śmiechem. Ten wywiad będzie hitem
Iga Świątek wywalczyła awans do ćwierćfinału Australian Open w 60 minut. W trakcie wywiadu pomeczowego, Świątek zapomniała... ile ma lat. - Do tej pory nie zawsze czułam się komfortowo na Australian Open ze swoją grą, ale w tym roku jest lepiej - opowiadała Polka.
-
Sinner nagle zaczął się trząść. Fani zamarli. Sceny w Australian Open
W trakcie przerwy między gemami Jannik Sinner zaczął się trząść. W trzecim secie wziął przerwę medyczną i zniknął z kortu na kilka minut. Nie był to najłatwiejszy mecz lidera rankingu ATP i obrońcy tytułu Australian Open, ale Sinner awansował do ćwierćfinału po zwycięstwie 6:3, 3:6, 6:3, 6:2 nad Holgerem Rune. Jedna z wymian tego meczu przejdzie do historii. "Punkt turnieju" - czytamy na portalu X.
-
Tak Świątek jeszcze nikt nie nazwał. Australian Open odpaliło bombę przed meczem
Iga Świątek zagra w poniedziałek o awans do ćwierćfinału Australian Open z Niemką Evą Lys. Do tej pory Świątek nie wygrała tego turnieju wielkoszlemowego. Oficjalna strona turnieju przytacza świetne liczby Igi i określa ją "zawadiacką" przed meczem, którego stawką jest awans do najlepszej ósemki AO. "Być może Iga nie otrzymała przedturniejowego szumu, na jaki zasługiwała" - czytamy w artykule.
-
Dramat Rybakiny w Australian Open. Było 6:1
Jelena Rybakina nie zagra w ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open. Kazaszka podniosła się po nieudanym pierwszym secie, ale nie zdołała wyeliminować Madison Keys. Po trzysetowym boju dalej awansowała Amerykanka, która wygrała 6:3, 1:6, 6:3. Jednocześnie Keys przedłużyła serię wygranych meczów z rzędu do dziewięciu, a jej bilans w tym sezonie wygląda imponująco.
-
Rywalka Collins wybuchła i zaczęła bluzgać. "W p***u"
Destanee Aiava, 195. rakieta rankingu WTA, mogła awansować do trzeciej rundy Australian Open. Australijka jednak przegrała w trzech setach z Danielle Collins, ale czuła wyraźne wsparcie ze strony rodzimych kibiców. Po meczu z Collins Aiava zaczęła publikować wpisy w mediach społecznościowych. Część z nich jednak usunęła, ponieważ może wkrótce zostać za nie ukarana przez władze WTA.
-
Rosjanie dostali białej gorączki, gdy zobaczyli te zdjęcia. "Judaszu"
Przez większość piłkarskiej kariery Jarosław Rakicki reprezentował barwy Szachtara Donieck, ale został uznany za zdrajcę, gdy w latach 2019-2022 występował w lidze rosyjskiej w Zenicie Sankt Petersburg. Teraz Rakicki odwiedził jedno z ukraińskich miast, które znajduje się w obwodzie donieckim, a więc blisko linii frontu. Zdjęcia, które opublikował Rakicki, rozwścieczyły Rosjan. "Wytłumaczcie temu idiocie" - czytamy.
-
Collins podpadła kibicom w Australii. Emocje wzięły górę. "Zamknij się"
Po ponad dwóch godzinach rywalizacji Danielle Collins wywalczyła awans do trzeciej rundy wielkoszlemowego Australian Open. Amerykanka wygrała 7:6 (4), 4:6, 6:2 z Australijką Destanee Aiavą, która jest notowana na 195. miejscu w rankingu WTA. Kibice buczeli na Collins, a ta odpowiadała im wysłaniem "buziaka" i słowami "zamknij się". "Na KIA Arena Danielle Collins jest po prostu Danielle Collins" - pisał jeden z dziennikarzy.
-
Nowe informacje o sytuacji Agaty Wróbel. "Nazywa je swoimi dziećmi"
"O zdrowie pani Agaty zadbają pracownicy Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w tej sprawie" - tak 10 stycznia br. pisał Sławomir Nitras, minister sportu ws. Agaty Wróbel. Wygląda jednak na to, że utytułowana sztangistka nie trafi na leczenie do szpitala, bo... nie wyraża na to zgody. - Nagle, kilka dni temu, odmówiła. Nie chce podpisać deklaracji do lekarza pierwszego kontaktu - informuje dyrektor Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Porąbce.
-
Stało się! Największa rewelacja wyrzucona z Australian Open
18-letni Joao Fonseca odpadł w drugiej rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Po wyeliminowaniu Rosjanina Andrieja Rublowa brazylijscy kibice liczyli na kolejną niespodziankę w starciu z Włochem Lorenzo Sonego. Mecz był rozegrany na pełnym dystansie, trwał ponad 3,5 godziny, ale Fonseca przegrał 7:6 (6), 3:6, 1:6, 6:3, 3:6. "Mecz Fonseca - Sonego jest elektryzujący" - pisał jeden z portugalskich dziennikarzy w trakcie rywalizacji.
-
Tak Włosi nazwali Zielińskiego po meczu. Przykra sprawa
Piotr Zieliński ma za sobą kolejny mecz w wyjściowym składzie Interu Mediolan. Polak zagrał 90 minut w spotkaniu z Bologną (2:2) i miał spory udział w akcji bramkowej Interu na 2:1. Włoskie media odnotowały ten fakt, ale też wypunktowały błędy Zielińskiego z całego spotkania. Widać wyraźny rozstrzał w ocenach włoskich dziennikarzy dla Polaka. "Z jego umiejętnościami na pewno stać go na więcej" - czytamy.
-
Świątek dostała prezent od Jeleny Dokić. Jej wpis będzie hitem w sieci
Iga Świątek zameldowała się w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Australian Open po zwycięstwie 6:0, 6:2 nad Słowaczką Rebekką Sramkovą. Jej kolejną rywalką będzie Brytyjka Emma Raducanu. Świątek opublikowała wpis w mediach społecznościowych, w którym pochwaliła się wyjątkowym prezentem od Jeleny Dokić. Jedno z nagrań z udziałem Igi może stać się hitem w sieci. "To było świetne" - piszą kibice.
-
Tak Barcelona poradziła sobie bez Lewandowskiego. Masakra
FC Barcelona bez większego problemu awansowała do ćwierćfinału Pucharu Króla. Zespół Hansiego Flicka wygrał aż 5:1 z Realem Betis po golach Gaviego, Julesa Kounde, Raphinhi, Ferrana Torresa oraz Lamine'a Yamala. Wynik mógł być dużo wyższy, ale VAR anulował dwa gole Barcelony przez spalone. Ten mecz z trybun stadionu Barcelony oglądał Wojciech Szczęsny, a z ławki rezerwowych - Robert Lewandowski.
-
Dramat Borussii. Tak źle nie było od 12 lat
Borussia Dortmund przegrała 2:4 z Holstein Kiel w ostatniej kolejce Bundesligi, a jej sytuacja w ligowej tabeli nie nastraja pozytywnie kibiców pod kątem walki o mistrzostwo Niemiec. Z doniesień niemieckich dziennikarzy wynika, że ta porażka jest dla BVB bardziej dotkliwa, niż może się wydawać. Chodzi o fakt, że Borussia Dortmund jest notowana na giełdzie, a gorsze wyniki oznaczają spadek cen akcji, o czym pisze "Kicker".