-
Małysz ogłasza całą prawdę o polskich skoczkach. Tych słów już nie cofnie
- Trudno określić, gdzie jesteśmy - mówi po dwóch pierwszych weekendach zawodów Pucharu Świata w skokach Adam Małysz. W rozmowie ze Sport.pl prezes Polskiego Związku Narciarskiego wskazuje też jasny cel na kolejne zawody w Wiśle i że chce widzieć lepszą formę Polaków za mniej niż miesiąc, co brzmi trochę jak ultimatum dla Thomasa Thurnbichlera.
-
Potężna burza w Ruce. Takich cyrków dawno nie było. Zdjęcia już dotarły do FIS
Miało nie być "dzióbków" w kombinezonach skoczków, mieliśmy przestać patrzeć na długość krocza w ich strojach. Tymczasem czołowe kadry skompromitowały nowe zasady wprowadzone w tym sezonie Pucharu Świata. Zdjęcia z sobotniego konkursu w Ruce mówią wszystko. Trafiły już do kontrolera sprzętu, Christiana Kathola, ale jego reakcja niczego nie gwarantuje.
-
Oto brutalna prawda o skokach Polaków. Aż przykro przyznać
U polskich kibiców skoków po sobotnim konkursie w Ruce może dominować żal. Aleksander Zniszczoł rozbudził u nich apetyty, gdy był czwarty po pierwszej serii. Niestety po błędach w finałowej rundzie spadł poza pierwszą dziesiątkę. Tak, jak w pierwszych trzech konkursach tej zimy, sezonu nie rozpoczynał jeszcze nigdy, ale przydałoby się już cieszyć z jeszcze lepszych rezultatów.
-
Legenda zobaczyła Polaków i wydała wyrok. O tych słowach będzie głośno
- Teraz wiemy, w jakim miejscu jesteśmy i co musimy zrobić. I myślę, że potrzeba nam małych rzeczy, detali, które sprawią, że zawodnicy będą latać o wiele dalej - mówi Sport.pl dyrektor skoków narciarskich i kombinacji norweskiej Polskiego Związku Narciarskiego Alexander Stoeckl po inauguracyjnych zawodach w Lillehammer, a przed kolejnym weekendem startów skoczków w Pucharze Świata w Ruce.
-
Fatalne wieści przed PŚ w Wiśle. Organizatorzy naprawdę o tym myślą
Zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle mogą zostać rozegrane bez śniegu. Organizatorzy wobec fatalnych warunków w trakcie przygotowywania obiektu w ostatnich dniach za wszelką cenę chcą rozegrać konkursy, więc wyjściem awaryjnym byłaby rywalizacja w warunkach hybrydowych - na torach lodowych i igelicie. Wiemy, kiedy powinna zapaść ostateczna decyzja w tej sprawie.
-
Alarm przed skokami w Ruce! Oto najnowsze informacje
Weekend zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich w Ruce może się rozpocząć od falstartu. Odwołano już serię skoków w ramach inauguracji sezonu u kombinatorów norweskich, a możliwe, że nie odbędą się też treningi i kwalifikacje skoczków. Ich start był coraz bardziej opóźniany przez fatalne warunki w Finlandii.
-
Szaranowicz aż przeprosił widzów za swoje słowa. To, co zobaczył, nim wstrząsnęło
- Ojeju! - krzyknął Włodzimierz Szaranowicz po tym, jak zobaczył salto, które w 2003 roku podczas konkursu w Ruce w powietrzu wywinął Thomas Morgenstern. Chwilę później aż przepraszał widzów Telewizji Polskiej za swoją reakcję. Szczęśliwie Austriak, późniejszy mistrz olimpijski z Turynu, nie doznał poważniejszych urazów, ale jego upadek wrył się w pamięć kibiców. Przyniósł Ruce wizerunek skoczni, na której nie zawsze da się zapanować nad panującymi tam warunkami.
-
Małysz nagle zrozumiał, że został oszukany. Oto cała prawda o katastrofie w polskich skokach
To w Ruce zeszłej zimy polscy skoczkowie otrzymali cios prosto w twarz. Wyniki pokazały, że są tak daleko od światowej czołówki, jak tylko się da. Dodatkowo sami czuli, że to się szybko nie zmieni. - Zderzyłem się tam z brutalną rzeczywistością - mówił nam później Kamil Stoch. Za to Adam Małysz, widząc, co dzieje się z Polakami, zrozumiał, że został oszukany. Zapewnienia trenerów, że na ostatniej prostej przed zimą wszystko szło dobrze, okazały się kłamstwem.
-
Thurnbichler nagle ruszył w dół po skoku Polaka. To był dramat
Czternaste i 23. miejsce Pawła Wąska były najlepszymi wynikami polskich skoczków w czasie pierwszego weekendu Pucharu Świata w Lillehammer. Z jednej strony to trochę lepiej niż rok temu, gdy były to 21. pozycje Dawida Kubackiego i Piotra Żyły w Ruce. Jednak z drugiej strony Polacy nadal są tłem dla czołówki i nie sprawiają wrażenia odmienionych po poprzedniej zimie. Najważniejsze pytanie brzmi: co dalej?
-
Co zrobił Wąsek? Kamery wszystko nagrały. Ma ogromny problem
Paweł Wąsek ponownie był najlepszym z Polaków podczas konkursu Pucharu Świata w Lillehammer. Tym razem z gorszymi skokami i wynikiem, ale też sporym problemem. - Wkradł się błąd, który czasem mi się przydarza - zdradził skoczek.
-
Sceny w Lillehammer. Skoczkowie zeszli i od razu nastąpił "atak"
Tuż po zakończeniu kwalifikacji do konkursu PŚ w Lillehammer doszło do protestu Palestyńczyków. - Zaczęli krzyczeć, machać flagami Palestyny i wywiesili transparenty. Ta część protestu skończyła się po 20 minutach, ale cała grupa zaangażowanych w to osób pozostaje na terenie obiektu - relacjonuje z Lillehammer Jakub Balcerski, dziennikarz Sport.pl.
-
Fatalne wieści przyszły o 19:34. Nagle dyrektor PŚ ogłasza po alarmie w Lillehammer
- Chcemy zwiększyć szansę na rywalizację po południu, kiedy warunki mają być lepsze - tłumaczy Sport.pl decyzję o zmianach w planie zawodów w Lillehammer dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile. W norweskiej miejscowości obficie pada śnieg, ale według Włocha warunki powinny pozwolić rozegrać popołudniowy konkurs.
-
Gigantyczny skandal w Lillehammer. Pertile przyznał. "To był błąd ludzki"
Do niebezpiecznego incydentu doszło w trakcie sobotnich kwalifikacji w Lillehammer. Kristoffer Eriksen Sundal został uderzony przez bandę reklamową i ta zepchnęła go na najazd. Na szczęście Norwegowi nic się nie stało. Teraz do sprawy odniósł się Sandro Pertile. W rozmowie z Jakubem Balcerskim ze Sport.pl wyjaśnił, co dokładnie się wydarzyło.
-
Oto co Thurnbichler zrobił z polską flagą. Kamery wszystko pokazały
Podczas pierwszych konkursów w Lillehammer dobrze dało się zauważyć mały detal dotyczący tego, jak trener Polaków Thomas Thurnbichler startuje swoich zawodników, który wcześniej mógł wszystkim umknąć. Austriak nie macha już tą samą, wyjątkową flagą co w poprzednich sezonach. Wiemy, co stało się z nią stało i dlaczego teraz puszcza polskich skoczków już "czystą" flagą.
-
Stoch znokautował rywali, a Polacy dokonali niemożliwego. Najpiękniejszy widok w historii
Kamil Stoch początku nowego sezonu Pucharu Świata w Lillehammer raczej nie zaliczy do udanych, ale w jego karierze były chwile, gdy na skoczni Lysgaardsbakken odlatywał rywalom. Wygrywał tu trzykrotnie, a najefektowniej i z ogromną przewagą w 2018 roku. Wtedy na podium stało dwóch Polaków, a po pierwszej serii kibice mogli zobaczyć najpiękniejszy obrazek w historii polskich skoków.
-
Thurnbichler ogłosił całą prawdę o Stochu. Wystarczyły dwa zdania
Kamil Stoch nie zaliczy swojego pierwszego konkursu Pucharu Świata do udanych. Do awansu do drugiej serii zabrakło mu 4,6 punktu. - Nakłada na siebie za dużo presji - mówił o nim po zawodach trener Polaków, Thomas Thurnbichler.
-
Kubacki nagle wykręcił salto. Zupełnie nie mógł opanować sytuacji
Dominator Stefan Kraft mówił kiedyś, że odkrył tam skoki na nowo. Dawid Kubacki zbudował w tym miejscu formę życia i zapewnia, że nie ma nic bliższego odczuciom ze skoczni. Tunel aerodynamiczny Indoor Wingsuit w Sztokholmie odmienił świat skoków, sprawił, że w pewnym sensie można je trenować na sucho. Odwiedziliśmy to miejsce, żeby zrozumieć, po co przed sezonem jeżdżą tam wszyscy najlepsi zawodnicy.
-
Niewiarygodne, gdzie kazali się przebierać Polakom. Kuriozalne sceny w Lillehammer
Polscy skoczkowie bardzo późno dotarli do Lillehammer na inaugurację Pucharu Świata i pojawiły się dość niecodzienne konsekwencje tej sprawy. Kadra trenera Thomasa Thurnbichlera musi się przebierać w malutkim kontenerze na kółkach, wyraźnie oddalonym od pozostałych szatni. Jeden z polskich skoczków nawet się w nim nie zmieścił.
-
Nowy największy wróg polskich skoczków. "Nie lubimy się"
Polska drużyna zajęła siódme miejsce w konkursie mikstów otwierającym sezon 2024/2025 w skokach narciarskich. Pomimo wciąż nie najlepszych prób niewiele zabrakło do wyrównania najlepszego miejsca Polaków w historii Pucharu Świata. W osiągnięciu tego wyniku przeszkodził im ich nowy wróg. I to wcale nie żaden z rywali.
-
Thurnbichler od razu skreślił Stocha. Teraz wyjaśnia
Thomas Thurnbichler podał skład polskiego zespołu na konkurs drużyn mieszanych w Lillehammer, który w piątek otworzy nowy sezon Pucharu Świata. Zabrakło w nim Kamila Stocha, Dawida Kubackiego i Macieja Kota, którzy w pierwszych oficjalnych treningach w Norwegii spisali się słabiej od Aleksandra Zniszczoła i Pawła Wąska.