Reprezentacje

Znakomite widowisko w półfinale koszykarskiego turnieju na igrzyskach w Paryżu. LeBron James i Stephen Curry musieli wznieść się na absolutne wyżyny, by pokonać Serbię prowadzoną przez Nikolę Jokicia. Zwyciężyli 95:91 dzięki akcjom gwiazd w ostatnich minutach.

Prowadzenie od początku do końca i pewna wygrana 22:17 - reprezentacja Polski koszykarzy 3x3 pokonała w czwartkowy wieczór Chiny i poprawiła swoje szanse w grze o medale. Biało-Czerwoni nie dali rywalom szans i w pewnym sensie pomścili Igę Świątek, która w półfinale igrzysk przegrała kilka godzin wcześniej z Chinką Qinwen Zheng.

Frajerstwo - nie ma innego słowa określającego porażkę polskich koszykarzy z Finlandią. Na początku czwartej kwarty Biało-Czerwoni wygrywali 76:62, a mecz przegrali 88:89. Zamiast walki o igrzyska pozostaje wstyd. To jedna z najbardziej traumatycznych porażek reprezentacji Polski, jakie oglądałem - pisze Łukasz Cegliński ze Sport.pl.

Jakie szanse na awans na igrzyska mają Bahamy? Dla przeciętnego kibica koszykówki zapewne żadne. Ale drużyna z Karaibów będzie pierwszym i bardzo trudnym rywalem Polski w drodze do Paryża. Głównie dlatego, że na granicy przepisów sięgała po graczy z NBA.

- Wystarczył jeden błąd... Zresztą, jaki tam błąd! Nietrafiony rzut. I już była "kosiarka" i lądowałem do końca meczu na ławce - wspomina ostatni sezon Aleksander Balcerowski. Reprezentant Polski dodaje jednak, że czuje dumę, iż wygrał Euroligę. Opowiada też o swojej relacji z Jeremym Sochanem. - To zwykły, skromny gość. Swój chłop - mówi Sport.pl Balcerowski.

W niesamowitej atmosferze, którą stworzył w Sosnowcu tysiąc rozkrzyczanych, absolutnie zwariowanych na punkcie koszykówki Filipińczyków, reprezentacja Polski koszykarzy pokonała rywala z Azji 82:80 w ostatnim sparingu przed walką o igrzyska. Polskich kibiców podrywał do góry Jeremy Sochan, który zdobył osiem punktów w 12 minut.

W cieniu Jeremiego Sochana, który skradł show w katowickim Spodku, Mateusz Ponitka ustanowił w piątek swój punktowy rekord kariery. Lider i kapitan reprezentacji Polski w świetnym stylu zdobył 29 punktów w wygranym 88:59 meczu z Nową Zelandią.

- "Statsy" to nie wszystko - mówi po zwycięstwie nad Nową Zelandią Jeremy Sochan. Polska wygrała w katowickim "Spodku" w końcu zobaczyliśmy naszego jedynaka z NBA. Fani przyjęli go niczym gwiazdę rocka, ale i na parkiecie widać było dużą moc i talent.

To jeszcze nie sochanomania, ale po piątkowym meczu reprezentacji Polski koszykarzy, w którym w końcu zagrał Jeremi Sochan, jesteśmy jej blisko. Ekscytacja kibiców jedynym Polakiem w NBA sięgała zenitu - pisze z Katowic Łukasz Cegliński ze Sport.pl.

Po trzech porażkach w końcu przyszło zwycięstwo. Reprezentacja Polski koszykarzy wygrała w katowickim "Spodku" z Nową Zelandią 88:59. Ponad siedem tysięcy kibiców przyszło zobaczyć w akcji przede wszystkim Jeremy'ego Sochana. A ten udźwignął ciężar. Zagrał dobry mecz, a już po spotkaniu podpisywał autografy, oddał swoją koszulkę fanom. Mieliśmy prawdziwe święto basketu.