Serie A

Sampdoria z pewnością będzie chciała jak najszybciej zapomnieć o niedawno zakończonym sezonie. Klub, w którym występuje Bartosz Bereszyński, spisał się fatalnie i po raz pierwszy w historii spadł do Serie C. Nieoczekiwanie dostał wielką szansę od losu. Z powodu degradacji innej drużyny, Sampdoria wciąż ma szansę na pozostanie w Serie B.

Dociekliwość włoskich dziennikarzy się opłaciła. Wygląda na to, że Milanowi długo nie uda się utrzymać tajemnicy dotyczącej podpisania kontraktu z nowym trenerem. Szkoleniowcem, który będzie miał zadanie odbudować klub ze stolicy Lombardii po katastrofalnym sezonie niechybnie będzie Massimiliano Allegri. To może być wielki powrót.

Nicolo Zaniolo został bohaterem wielkiego skandalu we Włoszech. Po meczu młodzieżówek AS Romy i Fiorentiny zawodnik miał wtargnąć do szatni tej pierwszej ekipy i pobić dwóch zawodników. Więcej szczegółów na temat tego zdarzenia przekazał rzymski klub w specjalnym oświadczeniu. "AS Roma jest przerażona gwałtownym i nieuzasadnionym zachowaniem, którego byliśmy świadkami" - czytamy.

Marcin Bułka tego lata nie będzie mógł narzekać na brak ciekawych ofert transferowych na stole. W mediach mówiło się już o zainteresowaniu Polakiem przez kluby Premier League, Galatasaray czy AS Monaco. Jak twierdzi Mateusz Miga z TVP Sport, do długiej listy chętnych pozyskaniem Polaka tym razem dołączył AC Milan.

- Faktycznie bardzo nam pomógł w końcówce sezonu - powiedział Matteo Darmian, którego Przegląd Sportowy Onet na konferencji prasowej przed finałem Ligi Mistrzów zapytał o Nicolę Zalewskiego. Takie słowa mogą cieszyć Polaka i pokazują, że szybko zyskał uznanie w oczach kolegów z szatni.

- Gra w finale Ligi Mistrzów była moim marzeniem, to był cel drużyny - powiedział Nicola Zalewski po jednym z treningów Interu Mediolan. Polski piłkarz wypowiedział się również na temat nowej pozycji na boisku, którą wynalazł mu trener Simone Inzaghi.

Kevin De Bruyne po latach sukcesów rozstaje się z Manchesterem City, a media informowały o zainteresowaniu nim ze strony wielu klubów. Zdaje się, że Belg podjął już decyzję i lada moment sfinalizuje rozmowy z nowym pracodawcą. Niewielu się tego spodziewało, ale pomocnik trafi do włoskiej Serie A.

"Szybki, porywczy, naprawdę swobodnie czuje się na boisku", "gra jeszcze lepiej", "nie boi się ryzyka" - tak włoskie media oceniają występ Nicoli Zalewskiego w meczu Como - Inter Mediolan w ostatniej kolejce Serie A. I nie mają większych wątpliwości co do przyszłości reprezentanta Polski w ekipie wicemistrzów Włoch.

Przez 22 minuty kibice Interu Mediolan mogli, patrząc na tabelę na żywo, cieszyć się z mistrzostwa Włoch. Wtedy jednak jednego z najpiękniejszych goli w tym sezonie w Serie A zdobył Scott McTominay. W drugiej połowie to Neapol oszalał z radości, bo zespół zdobył mistrzowski tytuł.

AS Roma z Claudio Ranierim odwróciła losy sezonu i wciąż walczy o miejsce, które zagwarantuje jej udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Klubu nie będzie już jednak prowadził Ranieri - doświadczony trener wróci na emeryturę, ale według jego słów nazwisko następcy jest już znane i pilnie strzeżone. Dziennikarze wytypowali, o kogo może chodzić.

W piątkowy wieczór wyjaśni się, kto zostanie mistrzem Włoch. W lepszej sytuacji jest Napoli, które ma punkt przewagi nad Interem Mediolan. Czy Nicola Zalewski i Piotr Zieliński mogą wystąpić w meczu Interu z Como? Włoskie media nie mają żadnych wątpliwości - jeden z Polaków będzie w wyjściowym składzie.

Inter Mediolan może zakończyć sezon znakomicie, ale może też zaliczyć wielką klapę. Tuż przed finałem sezonu sensacyjne wieści przekazali włoscy dziennikarze. Jeden z głównych architektów sukcesów klubu miał bowiem dostać ultimatum od działaczy.

Dwa zespoły z Polakami w składzie biją się o awans do Serie A. W jednej z drużyn jest "ulubieniec Probierza", który niedawno był gwiazdą sensacyjnego powołania do reprezentacji Polski. Jest on bardzo blisko finału baraży, który zdecyduje, kto ostatecznie znajdzie się w elicie. Na drodze mogą mu stanąć jego rodacy.

Pomocnik Manchesteru City Kevin De Bruyne porozumiał się z gigantem Serie A ws. warunków kontraktu, na bazie którego mógłby przenieść się Włoch. Nie jest jednak przesądzone, że tak się stanie, bo Belg ma również świetną ofertę z amerykańskiego Chicago Fire i wraz z rodziną ma podjąć ostateczną decyzję w najbliższych tygodniach.

Piotr Zieliński może zakończyć pierwszy sezon w Interze Mediolan z mistrzostwem Włoch i triumfem w Lidze Mistrzów. Indywidualnie nie są to jednak wybitne rozgrywki w wykonaniu reprezentanta Polski. Tak twierdzi również Piotr Czachowski. - Określiłbym ten rok gdzieś pomiędzy udanym a nieudanym - stwierdził ekspert w rozmowie z WP SportoweFakty.

Piłkarskim światem wstrząsnęły wręcz doniesienia, jakoby na ławkę trenerską miał powrócić Juergen Klopp. Włoski dziennik "La Stampa" twierdził, że Niemiec zgodził się zostać szkoleniowcem AS Romy i zrezygnował z pracy dla Red Bulla. Niemiecki dziennik "BILD" postanowił zapytać o sprawę Marca Kosicke, agenta Kloppa. Ten krótko i bardzo dosadnie skomentował całą sytuację.

Nicola Zalewski i Piotr Zieliński mogą wygrać w tym sezonie zarówno Serie A, jak i Ligę Mistrzów. Spora w tym zasługa trenera Interu Mediolan, a więc Simone Inzaghiego. Czy Włoch będzie prowadził tę drużynę także w przyszłym sezonie? Z informacji włoskich mediów wynika, że jeden z klubów z Arabii Saudyjskiej jest gotów obsypać Inzaghiego złotem. Na horyzoncie znajduje się ogromna podwyżka.

Co dalej z przyszłością Piotra Zielińskiego w Interze Mediolan? Wydawało się, że ta kwestia jest już rozstrzygnięta i Polak zostanie w drużynie na dłużej. W sprawie miało dojść jednak do nieoczekiwanego zwrotu, o czym piszą Włosi. 31-latek może odejść już tego lata. Wszystko przez sporą okazję, która pojawiła się dla klubu na rynku. Inter ma na oku następcę Zielińskiego.

Juergen Klopp w czerwcu 2024 roku po blisko dziewięciu latach pracy odszedł z Liverpoolu. Poczuł się wypalony i chciał zrobić sobie rok przerwy od trenowania. Jeśli wierzyć doniesieniom medialnym doświadczony szkoleniowiec w nowym sezonie poprowadzi znany klub. To scenariusz, w który naprawdę trudno uwierzyć. O jakiej drużynie mowa?