Po dziesięciu latach gry w Manchesterze City Kevin De Bruyne opuszcza Etihad Stadium. Niespełna 34-letni pomocnik w barwach "The Citizens" wygrał wszystko, co było możliwe - sześć mistrzostw Anglii, Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy, Klubowe Mistrzostwa Świata, dwa Puchary Anglii, pięć Pucharów Ligi Angielskiej oraz trzy Tarcze Wspólnoty. Dla City rozegrał aż 421 spotkań oficjalnych, w których strzelił 108 goli i zaliczył 177 asyst.
We wtorek De Bruyne po raz ostatni wystąpił w barwach City na Etihad Stadium, w zwycięskim spotkaniu ligowym z Bournemouth (3:1). O tym, że jego kontrakt nie zostanie przedłużony, zadecydował klub z Manchesteru. Teraz 109-krotny reprezentant Belgii musi podjąć decyzję nt. kolejnego pracodawcy.
Media: Kevin De Bruyne porozumiał się z liderem Serie A. Musi podjąć ostateczną decyzję
Wiele mówiło się o tym, że Kevin De Bruyne może mieć oferty z innych klubów Premier League, jak chociażby Aston Villa czy nawet Liverpool. Wszystko wskazuje jednak na to, że Belg opuści ligę angielską.
Jak informuje dziennikarz "Relevo" Matteo Moretto, De Bruyne zdążył się już porozumieć ws. warunków kontraktu z liderem włoskiej Serie A - Napoli, który już w najbliższy weekend może wywalczyć mistrzostwo Włoch (jeśli wygra u siebie z Cagliari). Na bazie tej umowy 34-latek miałby zarobić dziesięć milionów euro.
Nie jest jednak powiedziane, że De Bruyne do Neapolu się przeniesie. Wszystko dlatego, że belgijski pomocnik wciąż posiada aktualną ofertę od amerykańskiego Chicago Fire. Na tyle atrakcyjną finansowo, że stałby się trzecim najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii MLS. Potwierdza to inny włoski dziennikarz Fabrizio Romano.
Kevin De Bruyne ma wraz z rodziną w najbliższym czasie podjąć ostateczną decyzję w kontekście swojej przyszłości.
