W środę reprezentacja Polski siatkarzy awansowała do finału igrzysk olimpijskich w Paryżu. W półfinałowym spotkaniu z USA Biało-Czerwoni przegrywali 1:2, ale byli w stanie odwrócić losy rywalizacji i zwyciężyć po tie-breaku 3:2. - Ja nigdy nie zwątpiłem. Polska górą - przyznał Tomasz Fornal w pomeczowym studiu Eurosportu, jeden z bohaterów tego spotkania.
Zwycięstwo Polaków było imponujące, ale w trakcie tego emocjonującego meczu były też chwile trwogi i to nie tylko ze względu na niekorzystny wynik - w trzecim secie kontuzji doznał Paweł Zatorski. Libero padł na boisko po zderzeniu z Marcinem Januszem i długo się nie podnosił. 34-latek doznał wówczas urazu barku, ale zażył leki przeciwbólowe i dokończył mecz. Kilka godzin po meczu Zatorski przekazał jednak pozytywne wieści. "Czucie w ręce wraca, bark chyba będzie żył" - napisał krótko w mediach społecznościowych.
W razie pogorszenia się stanu zdrowia Zatorskiego w środowym meczu, Grbić miał już wytypowanego zastępcę. - Miał go zastąpić Kamil Semeniuk, bo wyglądało na to, że nie będzie mógł kontynuować gry - przekazał w jednym z pomeczowych wywiadów selekcjoner reprezentacji Polski.
Na problemy zdrowotne narzekał również Marcin Janusz. 30-letni rozgrywający ze względu na ból pleców opuścił część meczu z Amerykanami. W miejsce został wprowadzony Grzegorz Łomacz, który sprostał oczekiwaniom na boisku. W tym momencie nie wiadomo jednak, czy Janusz wróci na finał i będzie dzielił rolę rozgrywającego z Łomaczem.
Na tych dwóch zawodnikach lista kontuzjowanych jednak się nie kończy. W meczu ćwierćfinałowym ze Słowenią urazu stopy doznał nasz środkowy Mateusz Bieniek, o którym już wiadomo, że nie zagra do końca turnieju.
Kim Grbić ewentualnie zastąpi kontuzjowanych zawodników? - Co zrobię? Naprawdę nie wiem. Mam nadzieję, że Janusz dojdzie do siebie. Jeśli nie, zagramy z Gregiem [Grzegorzem Łomaczem - red.]. Jeżeli coś stanie się jednemu ze środkowych, nie wiem, kogo wstawię - może na środku zagra Olek Śliwka, a na libero Semeniuk - zastanawiał się selekcjoner, którego cytuje Interia.
Finał igrzysk zaplanowano na sobotę 10 sierpnia na godz. 13. Rywalami Biało-Czerwonych będą Francuzi. Gospodarze turnieju w półfinale niespodziewanie pokonali Włochów 3:0.
Komentarze (15)
Grbić wskazał, kim zastąpi kontuzjowanych zawodników. Nie do wiary
Szanowna autorka tego tekstu powinna szybciutko powtórzyć związki frazeologiczne związane z historią, kulturą i sztuką antyczną. Nadmieniam, że było tego po kokardę w gimnazjum, a potem w liceum. O studiach nie wspominam, bo może autorka na przykład po jakimś kierunku technicznym, a tam już się antyku nie powtarza (wyjątek: architektura i podobne).
PS "Wyrażenie "pyrrusowe zwycięstwo" wywodzi się z bitwy pod Ausculum w 279 r. p. n. e, w której król Epiru, Pyrrus, wygrał z Rzymianami, ale poniósł ogromne straty".