• Link został skopiowany

Bartosz Kurek ironicznie o meczu z USA: "Wszystko ustalone"

Jakub Balcerski, Agnieszka Niedziałek
Polscy siatkarze pewnie pokonali Meksyk, ale w większości pewnie myślą o prawdziwym sprawdzianie formy, który przed nimi we wtorek. Wygrana z USA może być jednak nieopłacalna pod kątem kolejnych rywali drużyny trenera Nikoli Grbicia w fazie play-off. - Będziemy chcieli ten mecz wygrać - mówił Bartosz Kurek, a na pytanie o ewentualne ustawianie sobie rywala odpowiedział z ironią.
Bartosz Kurek
TVP Sport/Screen

Po dwóch meczach polscy siatkarze na domowych mistrzostwach świata mają bilans dwóch zwycięstw. Nie ma co ukrywać, że z Meksykiem wygrana była obowiązkiem, ale Polacy osiągnęli ją w solidny sposób - wynik brzmiał 3:0 (25:17, 25:14, 25:19). Zwłaszcza że podczas meczu bardzo rotowali składem.

Zobacz wideo

Kurek życzy powodzenia Meksykanom po wygranej w Spodku. "Grają zupełnie inną siatkówkę"

- Wiedzieliśmy, że jak będziemy skoncentrowani, to będziemy mieli sporą przewagę - mówił po spotkaniu Bartosz Kurek. - Fajnie, że każdy mógł poczuć ten parkiet, tę atmosferę, bo wszyscy będą potrzebni do dobrego wyniku na tym turnieju - wskazał atakujący polskiej kadry.

- Czy trudniej grać przeciwko mistrzom świata w tak wypełnionej hali? Myślę, że właśnie łatwiej nie mieć nic do stracenia. Meksykanie pokazali parę fajnych akcji, choć trzeba przyznać, że grają zupełnie inną siatkówkę. Nie mają aż tak dobrych warunków fizycznych, więc muszą wykorzystywać inne elementy. Życzę im powodzenia - mówił o rywalach Kurek. 

Kurek aż sam zapytał dziennikarzy. "Jesteście sobie w stanie wyobrazić?"

Wydawałoby się, że Nikola Grbić planował tak duże zmiany już długo przed meczem. Ale Kurek tłumaczy, że tak nie było. - Nie da się ustalić takiej rzeczy, jak rotacja w trakcie spotkania bezpośrednio przed nim. Reaguje się na to, co przynosi boisko. Gdybyśmy mieli problemy, to pewnie tych rotacji było jeszcze mniej. A może i więcej, bo ktoś by zagrał słabiej. Trener robił takie zmiany, jakie czuł po prostu - stwierdził siatkarz.

Zapytany o atmosferę turnieju aż sam zapytał się o jedną kwestię dziennikarzy. - Jesteście w stanie sobie wyobrazić, co by się tutaj działo, gdybyśmy przegrali to spotkanie? Bo myślę, że ta presja dzisiaj na nas ciążyła dosyć mocno. Czujemy, że to są mistrzostwa świata i nie możemy sobie pozwolić na potknięcie w takim meczu. Każde spotkanie ma swoją wagę, ciężar, odczuliśmy też ten dzisiejszy. 18 błędów na zagrywce? To nie efekt tej presji. Ryzykowaliśmy zagrywką, żeby nie dać żadnej opcji do wygrania drużynie z Meksyku i żeby tych piłek nie przyjęli - opisał Kurek.

Ironiczna odpowiedź Kurka ws. meczu z Amerykanami. "A to przegrywamy"

Przed Polakami w fazie grupowej już tylko mecz z USA. Z grupy już wyszli, co najmniej drugie najwyższe rozstawienie mają zapewnione jako gospodarz turnieju, więc spotkanie z Amerykanami to głównie sprawdzian ich formy. - Zostawiam dziennikarzom pisanie opisówek, czy takich stwierdzeń o tym meczu. Na pewno będziemy mogli zobaczyć, w jakim miejscu jesteśmy na tle jednej z najlepszych drużyn na świecie. Tylko i aż tyle - mówił Kurek.

Może się okazać, że teoretycznie Polakom bardziej "opłaca się" porażka w tym spotkaniu, a to wszystko przez specyficzny system rozgrywek. Dzięki temu mogliby wybrać swojego rywala w 1/8 finału i potencjalnych w ćwierćfinale. - A to przegrywamy, wszystko ustalone - stwierdził z ironią Bartosz Kurek. - Nie wiem, co mam powiedzieć naprawdę. My będziemy chcieli ten mecz wygrać - zapewnił Polak.

Początek spotkania z USA o godzinie 20:30 we wtorek, 30 sierpnia. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.

Więcej o: