• Link został skopiowany

Rozbiła Sabalenkę i mówi: "Wracam". Pozycja Igi Świątek zagrożona

Jelena Rybakina znajduje się w znakomitej formie na początku 2024 roku. Już w pierwszym turnieju dotarła do finału, gdzie bez większych problemów rozprawiła się z wiceliderką rankingu WTA, Aryną Sabalenką - 6:0, 6:3. Kazaszka nie zamierza się zatrzymywać i podjęła zaskakującą decyzję w sprawie kolejnego startu. To dość szokująca informacja, szczególnie w perspektywie zbliżającego się Australian Open.
Jelena Rybakina
Screen z https://www.youtube.com/watch?v=f44e8ywfxoM

Końcówka poprzedniego sezonu nie była najlepsza w wykonaniu Jeleny Rybakiny. Dość niespodziewanie odpadła już na etapie fazy grupowej WTA Finals, przegrywając m.in. Aryną Sabalenką. Nieco ponad miesiąc później kapitalnie zrewanżowała się Białorusince. Obie panie zmierzyły się w finale WTA 500 w Brisbane, gdzie Kazaszka nie dała żadnych szans rywalce. Dość powiedzieć, że pierwszy set trwał zaledwie 25 minut, a Sabalenka nie była w stanie urwać ani jednego gema. Nieco lepiej poszło jej w drugiej partii, ale i tak przegrała 3:6 i cały mecz 0:2. I mimo że był to niezwykle wymagający turniej dla Rybakiny, to ta nie zamierza zwalniać tempa.

Zobacz wideo "Rankingowa jedynka ciążyła Idze Świątek". Adam Romer wyjaśnia, z czym mierzyła się polska tenisistka

Jelena Rybakina nie ma czasu na odpoczynek. Wystartuje w WTA 500 w Adelajdzie

Wiele tenisistów i tenisistek decyduje się na odpoczynek po wygranym turnieju. Inaczej postąpiła Kazaszka. W zaledwie pięć dni rozegrała pięć bardzo wymagających spotkań. Dodatkowo tuż przed imprezą zmagała się z chorobą, która uniemożliwiała jej trenowanie. Co więcej, już za niespełna tydzień rozpocznie się pierwszy wielkoszlemowy turniej.

Mimo perspektywy kolejnych intensywnych tygodni Rybakina nie zamierza odpoczywać i już za kilkanaście godzin ponownie pojawi się na korcie. Jak poinformowała na konferencji prasowej po triumfie w Brisbane, kolejnym turniejem, w którym weźmie udział, będzie WTA 500 w Adelajdzie. 

- Jestem przekonana, że ten tytuł doda mi pewności siebie. Ten tydzień będzie początkiem rywalizacji dla wielu zawodników. Może nie wszyscy będą w najlepszej formie, ale ja czuje, że gram dobrze i mam nadzieję, że będzie tak dalej. Plan jest taki, aby zagrać w Adelajdzie - wyjawiła Rybakina, cytowana przez puntodebreak.com.

- W tym tygodniu spisałam się bardzo dobrze i fizycznie czuję się równie dobrze. Nie spędziłam zbyt dużo czasu na korcie w ostatnich tygodniach, ponieważ byłam chora. Ten tydzień był dla mnie dość nieoczekiwany, patrząc na wynik, wciąż wracam do formy po chorobie. Zobaczymy, co wydarzy się w Adelajdzie, warunki będą inne, ale mam nadzieję, że nadal będę grać na dobrym poziomie i czuć się komfortowo na korcie - kontynuowała.

Rybakina głodna sukcesów przed Australian Open

Tym samym turniej w Adelajdzie będzie dla niej ostatnim sprawdzianem przed Australian Open, który rozpocznie się już 14 stycznia. W poprzednim sezonie Kazaszka dotarła aż do finału imprezy wielkoszlemowej, ulegając jedynie Arynie Sabalence. W 1/8 finału pokonała też liderkę rankingu WTA, Igę Świątek.

Teraz zadanie nie będzie łatwe, ponieważ Polka wydaje się w znakomitej formie. Wygrała wszystkie spotkania singlowe w United Cup i została MVP turnieju. Rybakina udowodniła jednak, że i z nią należy się liczyć. Tym bardziej że dzięki zwycięstwu w Brisbane awansowała na trzecie miejsce w rankingu. Tym samym z Polką może spotkać się dopiero na etapie półfinału

Więcej o:

Komentarze (20)

Rozbiła Sabalenkę i mówi: "Wracam". Pozycja Igi Świątek zagrożona

kerkopithekion
rok temu
pozycja Igi to jeszcze nieprędko będzie (ewentualnie) zagrożona, autor newsa był łaskaw sprawdzić najnowszy ranking...?
Rybakina jest jakaś dziwna z tym dziecięcym wyrazem łagodnego zdziwienia, który nie schodzi jej z twarzy
gdybym miała dziecko z taką miną, poszłabym do jakiegoś psychologa dziecięcego
ale jest w sumie niebrzydka, ma niezłą figurę (nogi)
no i poza tym oczywiście dobrze gra... chyba że złapie kontuzję
zdecydowanie wolę ją od Wyjącej Uryny, ale zagrożenia dla pozycji Igi póki co nie widzę
trudnoznalezclogin
rok temu
Rybakina jest doskonałą tenisistką, i jest dużo sympatyczniejsza od Sabalenki. Ale jest dość chorowita. No i pochodzi z bandyckiej nacji, więc musi się 5x bardziej starać, żeby jej z nią nie kojarzono.
gia.bonaventura
rok temu
Właśnie Jelena i Aryna to z mojego punktu widzenia 2 główne kandydatki do triumfu w AO. Dopiero po nich jest Iga, Coco i reszta ferajny z topu.
duqiel
rok temu
Prędzej bym widział Pegule jako zagrożenie dla Świątek gdyby skupiła się tylko na singlu. Rybakina może nie być ani mentalnie ani fizycznie gotowa na granie dużej części sezonu na wysokiej intensywności a przynajmniej tego nie pokazała do tej pory. Rok temu miała dobry styczeń (AO), potem słaby luty, potem mocna końcówka marca( Indiana Wells ) i początek kwietnia (Miami)i następnie słabe występy na mączce (za wyjątkiem Rzymu gdzie miała mega farta że 3 jej rywalki skreczowały, a już w drugim meczu mogła odpaść bo grała z Kalinskaya która ją ograła 2 tygodnie wcześniej w Madrycie)
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).