• Link został skopiowany

Fibak mówi wprost: "Iga Świątek boi się tego zrobić"

- Iga Świątek jest bardziej zwrotna, szybciej się rusza i gra mocniej, silniej - to właśnie te atuty, zdaniem Wojciecha Fibaka, mogą odegrać kluczową rolę w meczu Polki z Belindą Bencić. Ale istnieją też pewne niedociągnięcia w grze 22-latki, na co w rozmowie z WP SportoweFakty zwrócił uwagę były tenisista.
Wojciech Fibak, Iga Świątek
Screen z AP

Iga Świątek (1. WTA) mknie po kolejny tytuł wielkoszlemowy w karierze i pierwszy na trawie. Jak dotąd nie odniosła sukcesów na tej nawierzchni w seniorskiej karierze. Jej najlepszym wynikiem była IV runda Wimbledonu. W tym roku nie dość, że wyrównała ten rezultat, to na dodatek zrobiła to w efektownym stylu. Nie oddała nawet seta Lin Zhu (34. WTA), Sarze Sorribes Tormo (84. WTA) oraz Petrze Martić (29. WTA). 

Zobacz wideo Iga Świątek rozbawiona pytaniem od dziewczynki trenującej tenis. "Mój Boże, też bym chciała się dowiedzieć"

Fibak wypunktował mankamenty w grze Świątek. "Boi się"

Teraz przed liderką światowego rankingu kolejne wyzwanie. W najbliższym meczu zmierzy się z Belindą Bencić (14. WTA), która wyeliminowała Magdę Linette (14. WTA). Polscy eksperci jednogłośnie przyznali, że będzie to najtrudniejszy mecz w turnieju dla Świątek. "Nie będzie łatwo", "Zaczęło się więcej niż poważne granie", "W niedzielę podwyższamy poprzeczkę" - pisali

Podobne zdanie wyraził Wojciech Fibak. - Bencić przypomina bardzo Martinę Hingis lub Agnieszkę Radwańską. Gra precyzyjnie, z czuciem, szybko. To będzie pierwszy poważny test dla Polki. To bardzo utalentowana tenisistka - przyznał legendarny zawodnik w rozmowie z WP SportoweFakty. Fibak podkreślił jednak, że Polka ma duże szanse na pokonanie rywalki. - Iga jest bardziej zwrotna, szybciej się rusza i gra jednak mocniej, silniej - wyliczył.

Były tenisista dostrzegł też mankamenty w grze Świątek, nad którymi powinna szczególnie popracować w kolejnych meczach. To właśnie one w przyszłości mogą stanąć na drodze do triumfów na trawie.

- Zawsze lubiłem się ślizgać na trawie. Djoković i Alcaraz też to robią. Iga się boi tego zrobić. W ostatniej fazie można wykorzystać mały, planowany poślizg. Bekhend znakomicie funkcjonuje, a forhend nie był za bardzo przetestowany, bo żadna rywalka nie grała szybko - kontynuował. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl. 

Legendy tenisa stawiają na Świątek

Fibak nie ma jednak wątpliwości, że mimo drobnych niedociągnięć, to właśnie Świątek jest główną kandydatką do triumfu. - Widać, że gra na trawie zaczęła sprawiać Idze dużo radości. Jest zmotywowana i pozostaje moją zdecydowaną faworytką na osiągnięcie finału, a nawet więcej - podsumował.

Podobne zdanie w sprawie Polki wyraziła Barbara Schett. - Nabrała doświadczenia i z każdym kolejnym rokiem będzie coraz groźniejsza dla swoich rywalek - podkreśliła legendarna tenisistka. Mecz Świątek z Bencić odbędzie się najprawdopodobniej w niedzielę 9 lipca. Godzina starcia nie jest jeszcze znana. Jak dotąd obie panie mierzyły się trzykrotnie - dwa razy triumfowała Polka

Więcej o: