Arabia Saudyjska sprawiła jak dotąd największą niespodziankę podczas mistrzostw świata w Katarze. 51. drużyna rankingu FIFA sensacyjnie pokonała 2:1 jednego z faworytów imprezy, Argentynę. Wynik ten nie jest korzystny z perspektywy reprezentacji Polski, co znacznie utrudniło rywalizację w grupie C. Kiedy inne drużyny zastanawiają się nad dalszymi losami w turnieju, w Arabii świętują jedno z największych zwycięstw w historii.
Triumf nad wicemistrzami świata z 2014 roku wywołał ogromną radość w kraju. - To historyczne zwycięstwo, które wstrząśnie piłkarskim światem i zostanie zapamiętane przez pokolenia, ponieważ bohaterowie futbolu z Arabii Saudyjskiej sprawili, że mistrzostwa świata nigdy nie zostaną zapomniane - czytamy w saudyjskich mediach. Także sami piłkarze nie kryli euforii po historycznym zwycięstwie, co idealnie obrazuje ich pomeczowa radość w szatni.
Sukces reprezentacji był celebrowany zarówno przez kibiców zgromadzonych na stadionie, jak i tych przed telewizorami. Niektórym radosny nastrój udzielił się aż za bardzo, co pokazuje nagranie umieszczone na mediach społecznościowych. Wideo przedstawia kibiców zgromadzonych przed telewizorem, którzy świętują sukces piłkarzy. Nagle jeden z mężczyzn udał się na zewnątrz i oddał salwę strzałów z karabinu w powietrze.
Zwycięstwo Arabii Saudyjskiej dało jej pozycję lidera w grupie C z 3-punktowym dorobkiem. Drugie miejsce zajmują Polacy, a na trzeciej lokacie plasują się Meksykanie. Oba zespoły mają na koncie po jednym punkcie. Tabelę niespodziewanie zamyka Argentyna z zerowym dorobkiem.
W 2. kolejce Saudyjczycy zmierzą się z reprezentacją Polski, która chcąc zachować szanse na awans do 1/8 finału musi pokonać liderów grupy. W drugim meczu będąca pod ścianą Argentyna powalczy z Meksykiem. Oba starcia zaplanowano na sobotę 26 listopada.