"To była walka w formule 'nagłej śmierci'. Krzysztof Ratajski zmarnował dziewięć, a jego rywal siedem meczowych lotek, ale ostatecznie to Polakowi udało się w końcu trafić podwójną jedynkę i wejść do ćwierćfinału mistrzostw świata" - tak mecz, który zapewnił Ratajskiemu miejsce w historii polskiego darta na zawsze opisywał portal dartnews.com. 43-latek jako pierwszy Polak awansował do tego etapu rywalizacji w MŚ.
Niemieckie media rozpaczają po szansie, którą stracił rywal Ratajskiego, Gabriel Clemens. "Polak to przeciwnik, którego Clemens najbardziej się bał. Przegrał z nim pięć wcześniejszych pojedynków. W Londynie znów, jak podczas wcześniejszych rund turnieju, decydowały małe rzeczy, a mecz zamienił się w horror. Ostatecznie wygrał Ratajski, a Clemens był wściekły. - Co mam teraz powiedzieć? Nie znajduję na ten moment pozytywów, nie mam ochoty rozmawiać. Może jak to przemyślę, za dwa dni - odmawiał dziennikarzom Clemens" - tak relacjonowała te wydarzenia "Marbacher Zeitung". "Koniec niemieckiej bajki. Clemensowi trudno było wytrzymać takie napięcie. 'Niemiecki Gigant' nie dał rady 'Polskiemu Orłowi'" - pisali za to dziennikarze t-online.de.
"Wiadomości Clemensowi po jego sukcesie i dotarciu do 1/8 finału, po drodze eliminując broniącego tytułu mistrza świata Petera Wrighta, przysyłał nawet premier landu Saarlinden, z którego pochodzi Niemiec. Ale przegrał po dramatycznym spotkaniu, wielka szkoda" - pisał niemiecki oddział telewizji Sky. "Suddeutsche Zeitung" także pisze o "ogromnej szansie", która uciekła ich zawodnikowi. "Clemens nie był mistrzem wytrzymywania presji, choć 'Polski Orzeł; potrzebował aż dziesięciu lotek do skończenia meczu. Ostatecznie to Polak zagra dalej, choć emocji nie zabrakło" - skomentowali dziennikarze RTL Nieuws z Holandii.
"Nadzieje Clemensa na triumf zostały zaprzepaszczone po niezwykle dramatycznej porażce z Ratajskim. To był mecz jego niewykorzystanych szans" - napisał portal sportnews.bz. Teraz Polaka czeka pojedynek w ćwierćfinale, a zagra z jednym z Brytyjczyków, którego wyłoni mecz w środę - będzie to albo rozstawiony z numerem 26 Stephen Bunting, albo nierozstawiony Ryan Searle.
Komentarze (39)
Niemcy rozpaczają po triumfie Ratajskiego. "Clemens był wściekły. Horror"
- NIE MA TAKIEGO LANDU , panie JB!
Jest SAARLAND czyli kraj Saary , którego stolicą jest miasto Saarbrücken. A jednym z miast tegoż związkowego kraju jest Saarlouis, z którego pochodzi rzeczony Clemens.
- NIE MA TAKIEGO LANDU
(@tedj)