• Link został skopiowany

"Wylądują na śmietniku historii". Rosjanie drżą przed igrzyskami

Tylko garstka sportowców z Rosji wystartuje na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Wielu zawodników z tego kraju pewnie nie pojedzie też na zimowe igrzyska olimpijskie za dwa lata. Nie wiadomo zaś, co będzie za cztery lata, gdy IO zawitają do Los Angeles. - Nieobecność na dwóch igrzyskach z rzędu sprawiłaby, że duża część naszych młodych talentów wylądowałaby na śmietniku historii - powiedział były radziecki kolarz, Wiaczesław Jekimow.
Fot. LUDOVIC MARIN / via REUTERS

Kolarze Tamara Dronowa, Alena Iwanczenko i Hleb Syrica, kajakarze Olesia Romasienko, Zachar Petrow i Aleksiej Korowaszkow, pływak Jewgienij Somow, gimnastyczka Anżela Bladcewa oraz tenisiści Jekaterina Aleksandrowa, Mirra Andrejewa, Diana Sznaider, Jelena Wiesnina, Daniił Miedwiediew, Roman Safiullin i Paweł Kotow - to 15 sportowców z Rosji, którzy wystartują na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.

Zobacz wideo Największe rozczarowanie Euro2024? "To nie był ten sam piłkarz, który czarował w lidze"

Wymienieni zawodnicy wystartują w statusie neutralnym, czyli bez flagi i hymnu państwowego. Wszystko przez atak tego kraju na Ukrainę. Zawodnicy z Rosji nie mogli też popierać wojny oraz nie mogli mieć związków z armią.

Do Paryża mogło jechać więcej Rosjan, jednak wielu z nich z powodu sankcji nałożonych przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski odmówiło wyjazdu do stolicy Francji. Zrobili tak m.in. gimnastycy, zapaśnicy, łucznicy, szermierze, zapaśnicy czy judocy.

Zamiast startu w igrzyskach olimpijskich większość rosyjskich sportowców miała się zaprezentować na igrzyskach przyjaźni, które miały się odbyć w Moskwie i Jekaterynburgu od 15 do 29 września. Miały, ale nie wiadomo, czy nie zostaną przełożone na najbliższy rok.

Rosyjskie talenty mogą wylądować "na śmietniku historii"

Zawody, które Rosjanie chcą zorganizować sobie sami, mogą być jedyną okazją dla ich sportowców, by zmierzyć się z zagranicznymi zawodnikami. Nie wiadomo bowiem, kiedy zakończy się wojna w Ukrainie, a co za tym idzie, kiedy sportowcy z Rosji zostaną dopuszczeni do "normalnej" rywalizacji na igrzyskach.

Obawy w związku z tym wygłosił były radziecki kolarz, Wiaczesław Jekimow. - Gdyby władze naszego kraju zdecydowały o zakazie wyjazdu na igrzyska, żaden z naszych sportowców by na nie nie pojechał i nie byłoby problemu - powiedział, cytowany przez portal sports.ru.

- Z drugiej strony, Zachód pewnie nazwałby to bojkotem. A gdyby tak się stało, to pewnie nie chcieliby nas też na igrzyskach w 2028 r. Nieobecność na dwóch igrzyskach z rzędu sprawiłaby, że duża część naszych młodych talentów wylądowałaby na śmietniku historii. Nastąpi zmiana pokoleniowa i o naszych sportowcach nikt nie usłyszy - dodał.

Igrzyska olimpijskie w Paryżu potrwają od piątku do 11 sierpnia. Igrzyska w 2028 r. odbędą się w Los Angeles.

Więcej o:

Komentarze (1)

"Wylądują na śmietniku historii". Rosjanie drżą przed igrzyskami

busqueros
10 miesięcy temu
No, ja mam nadzieję, że moskale wylądują na śmietniku historii, gdzie ich miejsce, nie tylko sportowcy ;)
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).