Iga Świątek ma za sobą bardzo udany sezon. W tym roku wygrała aż sześć turniejów: w Dausze, Stuttgarcie, Warszawie, Pekinie, a przede wszystkim WTA Finals w Cancun oraz ten najcenniejszy - Roland Garros. W nagrodę na koniec roku polska tenisistka wyprzedziła Arynę Sabalenką i znów została liderką światowego rankingu.
Iga Świątek od kilku dni jest na wycieczce na Malediwach. Najlepsza tenisistka świata jest zachwycona krótkimi wakacjami. Zdradził to na swoim profilu na Instagramie.
- To jest dla mnie najważniejszy czas, jeśli chodzi o odpoczynek, bo mam aż dwanaście dni przerwy od tenisa. Osiem dni spędziłam tutaj na Malediwach i przyznam, że ten wyjazd przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Dziękuje za to firmie PlanetEscape. Mimo że całe życie podróżuję, to jednak bycie w takich tropikalnych i egzotycznych miejscach pokazuje inne atrakcje. Po prostu można poznać inny styl życia i to jak właśnie życie wygląda na tych wyspach - powiedziała Iga Świątek.
Odpoczywa ona od tenisa, ale i tak ma wysiłek fizyczny.
- Mimo tego, że większość czasu trochę leniuchowałam, bo ogólnie mam dużo wysiłku fizycznego, bo miałam okazję być na kilku ciekawych wycieczkach. Oglądałam też delfiny, więc naprawdę było wspaniale. Trochę sobie pofolgowałam, więc mam nadzieję, że to nie wpłynie na okres przygotowawczy, ale ogólnie fakt, że miałam okazję spędzić tutaj trochę czasu, doda mi energii do tego, by pracować jeszcze ciężej - dodała Świątek.
Polka przyznała, że niedługo ma powrót do Warszawy i czeka ją sześć tygodni ciężkiego treningu.