Iga Świątek (1. WTA) w sobotnim finale US Open pokonała 6:2, 7:6 (7:5) Ons Jabeur (2. WTA). Polka w pierwszym secie zdominowała Tunezyjkę, która była bezsilna wobec świetnej gry rywalki. Choć w drugiej partii było już znacznie więcej walki, liderka rankingu WTA nie dała się pokonać. Świątek po raz pierwszy w karierze wygrała czwartą imprezę wielkoszlemową w sezonie i sięgnęła po trzeci wielki triumf w karierze.
Polka bacznie śledziła niedzielną rywalizację o tytuł w turnieju singlistów pomiędzy Carlosem Alcarazem (1. ATP), a Casprem Ruudem (2. ATP). Panowie stoczyli wyrównaną walkę o pierwszy wielkoszlemowy tytuł w karierze. Po ponad 3-godzinnej batalii ze zwycięstwa cieszył się rozstawiony z numerem 3. Hiszpan, który wygrał 6:4, 2:6, 7:6 (7:1), 6:3. Alcaraz nie tylko zdobył swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł, ale został również nowym liderem rankingu ATP.
Po finale Świątek szybko pogratulowała finalistom i nowemu mistrzowi. - Gratulacje dla Carlosa oraz dla Ciebie, Casper. Ale jazda! - napisała na swoim Twitterze liderka rankingu WTA. Polka szybko doczekała się odpowiedzi od nowego mistrza. - Jestem szczęśliwy, że mogłem po raz pierwszy wygrać US Open w tym samym roku, co Ty. Gratuluję Iga - stwierdził Hiszpan.
Triumf Alcaraza to największy sukces w jego dotychczasowej karierze. Hiszpan został najmłodszym zwycięzcą turnieju wielkoszlemowego od 2005 roku, kiedy po swój pierwszy tytuł na kortach Rolanda Garrosa sięgał nieco starszy Rafael Nadal (3. ATP). To z kolei pozwoliło mu został najmłodszym liderem rankingu ATP w historii i czwartym Hiszpanem, który wspiął się na szczyt klasyfikacji.