Kiedy pod koniec sierpnia 2024 Wojciech Szczęsny ogłosił przejście na sportową emeryturę, mało kto spodziewał się, że niespełna rok później będzie miał w dorobku o trzy tytuły więcej. A taki scenariusz stał się faktem dzięki reaktywowaniu kariery, dołączeniu do FC Barcelony i wielu kapitalnym występom. W tym sezonie Polak wywalczył z drużyną Superpuchar Hiszpanii, Puchar Króla i w czwartkowy wieczór przypieczętował mistrzostwo kraju, wygrywając 2:0 z Espanyolem.
W nocy sieć obiegły zdjęcia i filmiki z celebracji trofeum przez piłkarzy Barcelony. Na wielu z nich bohaterem był właśnie Szczęsny. Hitem i viralem stało się zdjęcie bramkarza trzymającego cygaro w ręku. Klub opublikował też fotografię na Instagramie, na której widać, jak 34-latek spala owe cygaro. Polubiło ją ponad dwa miliony fanów. Pojawiło się też mnóstwo komentarzy. "Aura", "Odnówcie tego pana", "Ikoniczne zdjęcie" - pisali.
Na fotografię zareagował również były kolega z kadry Szczęsnego. Mowa o Matty'm Cashu. Opublikował dość wymowny komentarz pod postem. Wystarczyło jedno zdanie, a właściwie słowo. "Boss" - napisał, co w przełożeniu na język polski oznacza "Szef". Dodał też emotikony buźki płaczącej ze śmiechu, a także z sercami zamiast oczu. Wydaje się, że miało to zarówno charakter żartobliwy, jak i mający na celu docenić byłego bramkarza reprezentacji Polski.
Zresztą podobnych komentarzy w mediach społecznościowych na temat Szczęsnego pojawiało się mnóstwo. I nie ulega wątpliwości, że to m.in. jego znakomite interwencje zaprowadziły Barcelonę na szczyt La Liga. W samym meczu z Espanyolem zanotował ich kilka i to widowiskowych. "Wybawca", "Uratował Barcelonę przed utratą kilku bramek" - pisały hiszpańskie media, wystawiając mu wysokie noty.
Zobacz też: Fortuna za Szymańskiego! Wielki klub chce Polaka. "Dzwony pożegnalne".
Teraz głównym pytaniem w głowach kibiców katalońskiego klubu jest to, czy polski golkiper odnowi kontrakt. Ten wygasa już w czerwcu. Nieco więcej na ten temat powiedział sam zainteresowany tuż po meczu. - Teraz jest odpowiedni czas, by porozmawiać o tym z klubem, bo chęć klubu jest. (...) Myślę, że jeśli przedłużę kontrakt, to z myślą o tym, żeby w przyszłym sezonie gwarantować jakość i zabezpieczenie na ławce. Dla mnie to nowa sytuacja, ale myślę, że mogę to zaakceptować. Ale nie to będzie decydowało - podkreślał.
Komentarze (1)
Tak nazwał Szczęsnego. Cash zareagował na zdjęcie Polaka z cygarem