Iga Świątek (WTA 1) jak burza przeszła przez swoje pierwsze dwa spotkania podczas turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Polka w swoim pierwszym meczu gładko wygrała z Evą Lys (WTA 342) 2:0 i ten sam wynik powtórzyła w starciu z Emmę Raducanu (WTA 12). Dopiero w półfinale miała dłuższą przeprawę z Ludmiłą Samsonową (2:1). Dziś o godz. 13:00 w finale zawodów nasza zawodniczka zmierzy się z Aryną Sabalenką (WTA 4).
Polka w tym sezonie prezentuje się wybornie. Wystarczy tylko przypomnieć, że wczoraj pobiła rekord kraju pod względem zwycięstw z rzędu. Iga Świątek pokonując Ludmiłę Samsonową, wygrała 22 mecz z rzędu, co nigdy nie udało się żadnej naszej reprezentantce. Poprzedni rekord należał do Magdy Linette (WTA 57). Ponadto raszynianka wyrównała wynik legendarnej Sereny Williams, zwyciężając w 28. setach z rzędu. Gdyby nie porażka w pierwszym secie podczas starcia z Samsonową, Świątek byłaby samodzielną rekordzistką.
Nasza tenisistka swoim drugim spotkaniu z rzędu zmierzy się z zawodniczką, która w ogóle nie powinna brać udziału w tym turnieju. Najpierw Świątek zagrała z Rosjanką, a teraz jej rywalką będzie Aryna Sabalenka, czyli Białorusinka. Przypomnijmy, że przedstawiciele obu tych krajów zostali już wykluczeni z Wimbledonu, ale jak widać władze, tenisa robią wszystko, aby zachować neutralność w kwestii wojny w Ukrainie...
Dla Sabalenki będzie to 16. finał turnieju rangi WTA w karierze. Aż dziesięć z nich wygrała, ale tylko jeden na kortach ziemnych (w maju ubiegłego roku w Madrycie, w finale pokonując Ashleigh Barty). Dla porównania dla Igi Świątek to czwarty finał, ale wszystkie trzy poprzednie Polka wygrała. Choć wyraźną faworytką będzie Polka, to trzeba być przygotowanym na trudne warunki ze strony Białorusinki.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Wystarczy podkreślić, że w walce o finał Sabalenka zmierzyła się z Hiszpanką Paulą Badosą (WTA 3), gdzie w pierwszym secie przegrywała już aż 2:5, ale potrafiła wyrównać na 5:5 i wygrać pierwszą partię i cały mecz 2:0. Z kolei ćwierćfinale dzisiejsza przeciwniczka Świątek przerwała świetną serię, 22. zwycięstw z rzędu w turniejach na hali Estonki Anett Kontaveit (WTA 6), wygrywając 6:4, 3:6, 6:1. W sumie podczas turnieju w Stuttgarcie Białorusinka zagrała dwa trzysetowe spotkania, co oznacza, że ma więcej minut w nogach od raszynianki, a to może mieć kluczowe znaczenie podczas dzisiejszego finału.
Finałowe spotkanie turnieju WTA 500 w Stuttgarcie Igi Świątek z Aryną Sabalenką odbędzie się w niedzielę 24 kwietnia. Początek zaplanowano na godzinę 13.00. Transmisję z tego meczu będzie można oglądać na antenie Canal+ Premium. Dostępny będzie także stream online dla subskrybentów platformy Canal+ online lub Playera. Zapraszamy także do śledzenie relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Komentarze (17)
Iga Świątek gra finał z Sabalenką. Mecz już wczesnym popołudniem. Gdzie i o której oglądać?
Ja bardzo czekałam na ten turniej, ale niestety z uwagi na układ drabinki, a raczej zadziwiającą formę Rosjanek i Białorusinek (i Rosjan) w ostatnim tygodniu, nie oglądam półfinału i finału. Iga nie wykorzystała swojej pozycji, by zwrócić uwagę świata i wywrzeć presję na WTA. Ciekawe, jak tam u nich z wykrywaniem dopingu :(