Angelique Kerber (16. WTA), trzykrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych i była liderka światowego rankingu, będzie rywalką Igi Świątek w walce o ćwierćfinał turnieju. Niemka polskiego pochodzenia (jej ojcem jest Polak Sławomir Kerber, zaś matka Beata - Niemką) w tym roku ma bilans dwa zwycięstwa i dwie porażki. W Indian Wells najpierw pokonała Chinkę Qinwen Zheng (74. WTA) 6:2, 5:7, 6:4, a potem Rosjankę Darię Kasatkinę (28. WTA) 6:2, 6:1.
Obie tenisistki wiele razy trenowały już ze sobą. Nigdy jednak w karierze przeciwko sobie nie grały. Kerber w rozmowie z oficjalną stroną WTA przyznaje, że weźmie kilka lekcji z ich sesji treningowych w ramach przygotowań do pojedynku.
- Iga naprawdę grała konsekwentnie przez ostatnie kilka lat, szczególnie w zeszłym roku i na początku tego roku. Stara się grać bardziej agresywnie i ma wszystko, czego potrzebuje, by być w światowej czołówce. To będzie naprawdę trudny mecz, ale też wspaniale jest mieć możliwość grania przeciwko czołowej zawodniczce świata. To nie zdarza się tak często - przyznała Kerber.
Niemka dodała, że turniej w Indian Wells to dla niej tak naprawdę początek sezonu.
- Zaczęłam sezon trochę później, dwa miesiące później niż zwykle, z powodu wszystkich rzeczy, które się wydarzyły. Nie miałam najlepszego poprzedniego sezonu przez koronawirusa. Potem wróciłam, będąc naprawdę zdrową, pewną swoich umiejętności i ciała. Dopiero teraz próbuje jednak wrócić tak naprawdę na dobre. Sezon zaczynam dopiero tutaj w Indian Wells - dodała Kerber.
Była ona najlepsza w Australian Open i US Open (oba w 2016 roku) oraz w Wimbledonie (2018). Od tego ostatniego triumfu ani razu nie grała jednak w finale turnieju wielkoszlemowego. Jej najlepszy wynik to półfinał Wimbledonu rok temu. We wrześniu 2016 roku została liderką światowego rankingu WTA.
Mecz Świątek - Kerber odbędzie się we wtorek.