• Link został skopiowany

Stało się! Jest oficjalny komunikat FC Barcelony. Nowy kontrakt podpisany

Sprawdziły się przewidywania hiszpańskich mediów! Dzień po tym, jak kontrakt z Barceloną przedłużył Hansi Flick, to samo zrobić miał absolutny gwiazdor zespołu, czyli Raphinha. Tak też się stało. Kataloński klub oficjalnie ogłosił, że Brazylijczyk związał się nową umową z drużyną mistrzów Hiszpanii.
SOCCER-CHAMPIONS-BAR-BVB/REPORT
Fot. REUTERS/Nacho Doce

Temat przedłużenia kontraktu przez Raphinhę był przedmiotem dyskusji od wielu miesięcy. Brazylijczyk pod wodzą Hansiego Flicka osiągnął życiową formę, ale nad Barceloną wisiała groźba zainteresowania ze strony klubów z Arabii Saudyjskiej, które mogłyby zaproponować skrzydłowemu pieniądze, o jakich w Katalonii nawet nie słyszeli. Jednak w ostatnich dniach fanów uspokajały hiszpańskie media, które donosiły, że Raphinha nie ma ochoty na przeprowadzkę na Bliski Wschód. Przedłużenie umowy zapowiadał też dyrektor sportowy Deco.

Zobacz wideo Barcelona w końcu doczeka się nowego stadionu?! 1,5 miliarda euro

Raphinha zostaje, Barcelona ma święty spokój

Wszelkie zapowiedzi i przewidywania ziściły się w czwartkowy wieczór 22 maja. Barcelona oficjalnie poinformowała, że Raphinha podpisał nowy kontrakt. - Brazylijski skrzydłowy złożył swój podpis na umowie w czwartek w biurze klubowym w obecności m.in. prezydenta Joana Laporty. Osiągnięte porozumienie sprawia, że Brazylijczyk związał się z klubem umową do końca czerwca 2028 roku - czytamy na stronie klubu.

Flick nikogo tak nie przemienił, jak właśnie jego

To wyśmienite wieści dla fanów Katalończyków, gdyż jest to praktycznie koniec sagi z udziałem Brazylijczyka. Raphinha przez ostatni rok przeszedł prawdopodobnie największą przemianę pod wodzą Hansiego Flicka ze wszystkich piłkarzy Barcelony. Latem 2024 roku skrzydłowy był zawodnikiem, któremu prędzej pokazano by drzwi niż nowy kontrakt. On jednak nie opuścił zespołu, a w kolejnych miesiącach wszyscy na tym skorzystali.

Brazylijczyk w mijającym sezonie rozegrał aż 56 spotkań, w których strzelił 34 gole i zanotował 25 asyst. Już na 99,99999 proc. zostanie królem strzelców Ligi Mistrzów razem z Serhou Guirassy'm z Borussii Dortmund (mają 13 goli, a spośród finalistów najbliżej nich jest autor 9-ciu trafień Lautaro Martinez z Interu). Zaczęto o nim nawet mówić w kontekście Złotej Piłki. Teraz Barcelona zapewniła sobie jego usługi oraz spokój na lewym skrzydle na dłużej.

Więcej o:

WynikiTabela