ESL Pro League. Faza grupowa zakończona. Cloud9 górą w ostatniej z szóstek

Cztery tygodnie zmagań grupowych w 16. sezonie ESL Pro League dobiegły końca. W ostatniej z grup rywalizacja przebiegła bez niespodzianek. Faworyci dowieźli przewidywane wyniki, dominując konkurencję.

Grupa D była prawdziwym polem do popisu dla zespołów zza oceanu. Amerykę Północną reprezentowały Liquid i Evil Geniuses zaś Południową FURIA. To była szansa, aby udowodnić, że regiony wcale nie odstają tak mocno od dominującej na scenie CS:GO Europy. Czy rzeczywiście owa okazja została wykorzystana?

Zobacz wideo F1 22 NA PS5. Nowi kierowcy, najnowszy tor, duże zmiany w menu

ESL Pro League. Powody do dumy i rozczarowań

W przedbiegach na faworytów Grupy B typowano Cloud9, FURIĘ i Team Liquid. Tu w zasadzie wszystko się sprawdziło - cała trójka zajęła odpowiednio pierwsze miejsca w stawce, dzięki czemu zagra w fazie play-off. C9 z racji wygrania grupy załapie się bezpośrednio do ćwierćfinału.

Zwycięzców podobno się nie sądzi, ale pewne uwagi do stylu gry najmocniejszych ekip z Grupy D można mieć. Zwłaszcza Liquid wyglądało momentami bardzo niepewnie. Chociaż "Rumaki" potrafiły na odchodne wygrać z Cloud9 2:0, tak wcześniej trzeba było do końca szarpać się o punkty z Movistar Riders, a przydarzyła im się też zaskakująca przegrana z Eternal Fire. Amerykanie mają więc nad czym pracować.

Więcej treści esportowych na Gazeta.pl.

W kwestii awansu z grupy smakiem musiały się obejść wspomniane Eternal Fire i Movistar Riders oraz Evil Geniuses. Turecki i amerykański zespół mogą być względnie zadowolone ze swoich rezultatów. Obie ekipy zgarnęły po dwie wygrane, co w tak trudnej szóstce nie było wcale prostym zadaniem.

Dużo bardziej krytyczni wobec siebie muszą być za to hiszpańscy Movistar Riders. Jeszcze przed kilkoma miesiącami drużyna grała w półfinałach IEM Kolonia 2022. Tymczasem ostatnie tygodnie to pasmo nieszczęść. Najpierw brak awansu na turnieje RMR, a teraz zupełny blamaż w ESL Pro League, gdzie nie udało im się wygrać choćby jednego spotkania. Ewidentnie odejście Alvaro "SunPayusa" Garcii negatywnie odbiło się na dyspozycji całego zespołu, chociaż akurat nowy snajper, Antonio "Martinez" Martinez, indywidualnie wyróżniał się na tle kolegów. Inna sprawa, że jako kolektyw Movistar wypadło po prostu beznadziejnie.

Tabela Grupy D ESL Pro League:

  1. Cloud9 ~ 12 pkt.
  2. FURIA ~ 12 pkt.
  3. Liquid ~ 9 pkt.
  4. Evil Geniuses ~ 6 pkt.
  5. Eternal Fire ~ 6 pkt.
  6. Movistar Riders ~ 0 pkt.

ESL Pro League. Kto zagra w play-offach?

Dwanaście zespołów weszło do fazy play-off. W zasadzie wszystkie z zespołów to znane i renomowane marki. Najbardziej z tego wszystkiego zaskoczył awans Complexity, które w trwającym sezonie stale rozczarowywało. Miła odmiana dla amerykańskiego składu. Mocną formę zaprezentowało też odświeżone młodzieżą z akademii MOUZ. "Myszy" wygrały Grupę C i zagrają już na szczeblu ćwierćfinałów.

Dokładne pary 1/8 finałów ESL Pro League wyglądają następująco:

  • FaZe Clan - Complexity
  • fnatic - Team Liquid
  • Heroic - Natus Vincere
  • FURIA - Outsiders

Miejsca w ćwierćfinale pewne są:

  • G2 Esports
  • MOUZ
  • Cloud9
  • Vitality

Play-offy 16. sezonu ESL Pro League wystartują od wtorku. Zainauguruje je spotkanie FaZe z Complexity. Główną nagrodą w lidze jest 175 tysięcy dolarów i gwarantowane miejsce na BLAST Premier World Final 2022.

Wszystkie mecze można oglądać na kanałach ESL CS:GO w serwisie Twitch.

Więcej o:
Copyright © Agora SA