FaZe Clan najsilniejsze w pierwszym tygodniu BLAST Premier Spring, które powraca już w ten weekend

Inauguracyjna kolejka BLAST Premier obfitowała w emocje i zapadające w pamięć zagrania. Na szczycie rozgrywek w ubiegłym tygodniu znalazła się ekipa FaZe Clan, która pewnie zwyciężyła z Team Liquid w finale grupy A. Czy mecze rozgrywane w ten weekend będą równie ekscytujące?

Przed startem rozgrywek, wielu ekspertów z Polski, z zagranicy, stawiało Team Liquid w roli faworytów do objęcia pierwszego miejsca w pierwszym tygodniu BLAST Premier Spring. Jednak już otwierające spotkania, chociażby pomiędzy FaZe Clan a Ninjas in Pyjamas pokazywały, że to właśnie FaZe pojawiło się w Londynie najlepiej przygotowane. Po pokonaniu Szwedów zmierzyło się one z domniemanymi faworytami, których pewnie pokonało 2:0.

Liquid nie spoczęło na laurach i walce o rewanż stanęło naprzeciwko Ninjas in Pyjamas. Szwedzi nie byli najłatwiejszymi przeciwnikami, doprowadzając  do dogrywki na mapie Mirage. Jednak niesamowita forma Jonathana “EliGe” Jablonowskiego i Jake’a “Stewie2K” Yipa nie pozwoliła oponentom doprowadzić do trzeciej planszy. Team Liquid mógł cieszyć się z wygranej 2:0, zakwalifikowania się do BLAST Premier Spring Finals, oraz możliwością odegrania się na FaZe Clan w finale kolejki.

Forma całego FaZe Clan zasługuje na ogromne pochwały. Formacja wprowadziła kilka zmian na przełomie roku. Jedną z nich było powierzenie roli snajpera osiemnastoletniemu Helvijsowi “broky” Saukants. Łotysz niejednokrotnie okazał się kluczowym zawodnikiem w potyczkach z rywalami. Taka zmiana pozwoliła także weteranowi sceny, Olofowi “olofmeister” Kajbjerowi, na zajęcie pozycji wspierającego, która o wiele bardziej pasuje Szwedowi. Międzynarodowy skład popisał się także wieloma świeżymi taktykami, a indywidualnie każdy jego członek miał bardzo wysoką celność.

Emocje związane z BLAST Premier będą jedynie wzrastać. Już dziś startuje druga kolejka ligi, w której zobaczyć będzie można potęgi pokroju Astralis czy Team Vitality. Mecz Vitality z Na’Vi będzie jednym z tych, którego nie można przegapić, jako że na serwerze przeciwko staną dwaj najlepsi zawodnicy 2019 roku według serwisu HLTV - Mathieu “ZywOo” Herbaut i Oleksandr “s1mple” Kostyliev.

Trzeba zaznaczyć także obecność najlepszej ekipy minionych dwóch lat - Astralis, które na swoim koncie posiada wiele osiągnięć. W składzie czterokrotnych zwycięzców Majora obserwować można Nicolaia „dev1ce” Reedtza, który według wspomnianego rankingu HLTV, był trzecim najlepszym zawodnikiem zeszłego roku. Co więcej, Duńczyk przez ostatnie 5 lat regularnie zajmuje miejsce w czołowej piątce prestiżowego zestawienia. To także rekordzista pod względem zebranych tytułów MVP na wielkich wydarzeniach - ma ich aż 15. Dlatego też zbliżające się rozgrywki BLASTA w weekend będą wydarzeniem, którego nie można przegapić.

Organizatorzy ligi, RFRSH Entertainment, zadbali o atrakcyjny harmonogram rozgrywek, a to wszystko w intrygującym i zaskakującym formacie. Dzięki temu fani topowego Counter-Strike’a mogą liczyć na doskonałe widowisko.. O komfort dla polskich widzów dba agencja gamingowa Fantasyexpo, która organizuje transmisję w naszym rodzimym języku.

O polski komentarz i profesjonalną analizę najbliższych spotkań przygotuje grono ekspertów. Do charyzmatycznego duetu Łukasza “hermes” Pożyczka i Olka “vuzzey” Kłosa, którzy relacjonowali BLAST w zeszły weekend, dołączy Adam “destru” Gil. Transmisja będzie dostępna na wszystkich kanałach ESPORT NOW - w serwisie Twitch.tv, na YouTube, a także na Facebooku.

Harmonogram spotkań prezentuje się następująco:

07.02.2020

16:30 - Natus Vincere vs Vitality

20:30 - Astralis Complexity

08.02.2020

16:30 - Mecz przegranych

20:30 - Mecz wygranych

09.02.2020

16:30 - Mecz decydujący

20:30 - Finał

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.