• Link został skopiowany

Tak Kowalczyk skomentowała słowa Dudy o ustawkach. Króciutko

Już w najbliższą niedzielę Polacy wybiorą nowego prezydenta. Na finiszu jest kampania, w której mieliśmy wiele zwrotów akcji. Okazało się, że jeden z kandydatów - popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki - w 2009 roku wziął udział w kibolskiej ustawce. Nawrockiego bronił prezydent Andrzej Duda. Do słów odchodzącego prezydenta odniosła się Justyna Kowalczyk. "Dobrze, że..." - zaczęła.
Andrzej Duda/Justyna Kowalczyk
Fot. Marek Podmokly / Agencja Wyborcza.pl Screenshot IG

Po tym gdy okazało się, że Karol Nawrocki w 2009 roku wziął udział w ustawce kiboli Lechii Gdańsk i Lecha Poznań, politycy prawicy zaczęli go bronić. Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził nawet, że w ustawkach i bójkach brał udział Lech Kaczyński.

Zobacz wideo Lewandowski kontra Kucharski. "Brałeś pieniądze bez informowania" Ujawniamy całe nagranie [6 stycznia 2020 rok]

Justyna Kowalczyk komentuje słowa prezydenta. Opublikowała zdjęcie

Karola Nawrockiego broni też obecny prezydent. - Wszyscy wiedzą, że chłopcy, a zwłaszcza chłopcy tacy mocni, męscy, jak są młodzi, to lubią się poszarpać. Zachowują się trochę jak takie małe niedźwiadki czy małe tygrysy. Po prostu walczą ze sobą, ale nie jest to nic nadzwyczajnego - mówił Andrzej Duda w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim z Radia Zet.

Właśnie do tej wypowiedzi prezydenta odniosła się Justyna Kowalczyk, która na swoim Instagramie opublikowała zdjęcie z wyjścia w góry.

"Dobrze, że niedźwiadki nie robią dziś dżentelmeńskich ustawek..." - dodała podpis do fotografii.

Justyna Kowalczyk
Justyna KowalczykScreenshot Justyna Kowalczyk Instagram

Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się już w niedzielę 1 czerwca. Różnice w sondażach są minimalne i na dwa dni przed wyborami nie sposób przewidzieć, kto zwycięży. W drugiej turze biorą udział Rafał Trzaskowski - prezydent Warszawy oraz jeden z wiceprzewodniczących Platformy Obywatelskiej oraz Karol Nawrocki - popierany przez Prawo i Sprawiedliwość prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Wszystko wskazuje na to, że frekwencja w II turze może być podobna jak podczas wyborów parlamentarnych z 2023 roku - wtedy do urn poszło aż 74,31 procent uprawnionych.

O godzinie 24:00 z piątku na sobotę rozpocznie się cisza wyborcza. Potrwa ona aż do zakończenia głosowania, czyli do godziny 21:00 w niedzielę.

Więcej o: