Ligue 1

Olympique Lyon z powodu zadłużenia został zdegradowany do Ligue 2. Klub może się odwołać od tej decyzji, ale na tym jego problemy się nie kończą. Jak przekazało "L'Equipe", Francuzi mogą zostać także wykluczeni z europejskich pucharów.

Ta wiadomość spadła na piłkarski świat jak grom z jasnego nieba! We wtorkowy wieczór we Francji pojawiła się oficjalna informacji o degradacji Olympique'u Lyon!

Nie żyje Bernard Lacombe, legenda francuskiej piłki nożnej, a przede wszystkim Olympique'u Lyon, gdzie spędził wiele lat jako piłkarz, działacz oraz trener. Na wieść o śmierci triumfatora Euro 1984 zareagował także Karim Benzema, który spotkał się z nim na początku kariery. Zdobywcy Złotej Piłki wręcz zabrakło słów.

W środowym półfinale Ligi Narodów Portugalczycy pokonali Niemców. Po meczu triumfujący Roberto Martinez postanowił wytypować swojego faworyta do Złotej Piłki. Jest nim piłkarz PSG, ale nie Ousmane Dembele, a Vitinha. Trener Portugalii wytłumaczył, dlaczego właśnie 25-letni pomocnik był w tym sezonie najlepszym piłkarzem na świecie.

Coraz więcej wskazuje na to, że przyszłość Marcina Bułki nie będzie związana z Niceą. Bramkarz reprezentacji Polski budzi duże zainteresowanie na rynku transferowym, a zdaniem angielskiego dziennikarza Bena Jacobsa w wyścigu o jego podpis wyklarował się delikatny faworyt. Mowa o drużynie, z której niemal na 100 proc. odejdzie podstawowy bramkarz i Polak ma zostać jego następcą.

Jakub Kiwior wszedł do podstawowego składu Arsenalu na sam koniec sezonu po kontuzji Gabriela Magalhaesa. Wciąż nie brakuje medialnych doniesień związanych z potencjalnym transferem Kiwiora. Najnowszy trop prowadzi do Francji, do jednego z klubów, który zagra w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. - To jeden z profili, które badamy - mówi dyrektor sportowy, cytowany przez "L'Equipe".

- Dla Nice to będzie wielka strata, ale jest też jednak pozytyw, bo przy transferze Marcina Bułki w obecnym sezonie, klub dobrze zarobi. Za rok żal byłoby patrzeć jak odchodzi za darmo - mówi Sport.pl William Humberest, dziennikarz "Nice Matin". Francuzi wiedzą, że polski bramkarz jest głodny sportowych wyzwań, a w tym kraju opcja dla niego jest tylko jedna.

Marcin Bułka jest jednym z najbardziej rozchwytywanych bramkarzy na świecie. Polakiem zainteresowane są wielkie kluby z topowych lig europejskich. Teraz Tomasz Włodarczyk ujawnił, że cztery drużyny z Premier League są "więcej niż zainteresowane" usługami piłkarza. Padły nazwy konkretnych zespołów.

Marcin Bułka może stać się bohaterem hitowego transferu - informują zagraniczne media. Reprezentant Polski znalazł się na celowniku giganta i świeżo upieczonego mistrza topowej ligi, który właśnie rozpoczął rozmowy z OGC Nice. Francuzi łatwo nie odpuszczą i oczekują za bramkarza ogromnej kwoty.

Sezon w europejskich ligach dobiega końca. W sobotę finiszowała francuska Ligue 1, w której już wcześniej poznaliśmy mistrza kraju. Zostało nim Paris Saint-Germain, tegorczny finalista Ligi Mistrzów. Do ostatnich minut ważyły się losy utrzymania. Mecz Strasbourga z Le Havre przejdzie do historii. Wszystko ze względu na dramatyczną końcówkę i podyktowany w doliczonym czasie gry rzut karny.

Liga francuska może wkrótce zmienić się i to radykalnie. A konkretnie walka o tytuł mistrzowski. Dziennik "L'Equipe" informuje o możliwej wielkiej reformie w rozgrywkach Ligue 1, która jest aktualnie rozważana przez władze ligi. Mogą one już od przyszłego sezonu wprowadzić nowy format, stosowany już w kobiecym futbolu we Francji. Miałoby to podnieść atrakcyjność ligi, ale też przy okazji potężnie uderzyć w krajowego hegemona, czyli PSG.

Olympique Marsylia w sobotę zagwarantowała sobie prawo gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Sukces zespołu nie obył się jednak bez kontrowersji, gdyż jego fanatyczni kibice na wyjeździe z Le Havre zrobili na trybunach prawdziwe "show". Na trybunach stadionu doszło do zamieszek, a sędzia był zmuszony przerwać mecz na pół godziny!

- Pamiętam, rozmawialiśmy trzy godziny. Jako nauczyciel i wychowawca w szkole byłem ciekaw jego reakcji - powiedział Marek Chański w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. Były trener Marcina Bułki wspomina wypadek, w którym brał udział bramkarz i opowiedział, jak zareagował niedługo po tych wydarzeniach.

Latem zeszłego roku Kylian Mbappe został właścicielem grającego w Ligue 2 SM Caen. Minął niecały rok i klub jest pewien pierwszego od lat 80. spadku na trzeci poziom rozgrywkowy, piłkarzom grozili wściekli pseudokibice, a zespół Mbappe na spadku straci miliony euro. Yann M'Vila - 22-krotny reprezentant Francji - stawia jasną diagnozę. "G***iany sezon" - cytuje jego wypowiedź dziennik "L'Equipe".

Marcin Bułka swoim ostatnim występem zwrócił na siebie uwagę. Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl przekazał, że kolejne kluby zaczęły się interesować Polakiem. Teraz bramkarzem zainteresowani są przedstawiciele "potężnego klubu". Jego potencjalnemu konkurentowi akurat kończy się kontrakt.

Największe piłkarskie miasto Europy będzie miało wreszcie wielkie derby. Co więcej, starcie Paris FC z PSG nie będzie miało formatu rywalizacji Dawida z Goliatem. W ten pierwszy, mało znany klub zainwestował najbogatszy człowiek Europy, który siły połączył z samym Juergenem Kloppem.

Marcin Bułka został wybrany MVP spotkania między OGC Nice a Paris Saint-Germain (3:1). Polski bramkarz zaliczył dwanaście interwencji w całym meczu i walnie przyczynił się do pierwszej ligowej porażki PSG w tym sezonie. Francuskie media wręcz oszalały po popisie Bułki. "Był po prostu wielki" - czytamy.

PSG w Ligue 1 jest klasą samą dla siebie i już od pewnego czasu ma zapewniony mistrzowski tytuł. Przez to paryżanie mogą swobodnie myśleć o różnorakich rekordach, a w wyjazdowym meczu z Nantes pobili ten, który ponad 30 lat temu ustanowił AC Milan. Sukces ten skomentował ich trener Luis Enrique, wymieniając na konferencji prasowej jedną postać.

Nie tak fani wyobrażali sobie przygodę Kyliana Mbappe w Caen. W ubiegłym roku gwiazdor Realu Madryt przejął pakiet akcji tego klubu. Z kolei w piątek 18 kwietnia musiał pogododzić się z tym, że Caen pierwszy raz w historii spadło do francuskiej ligi National, zaś na 3. poziomie rozgrywkowym ostatni raz grali ponad 40 lat temu! A we wszystko zamieszane były m.in. nazwiska znane z Ekstraklasy.

100 lat mija w tym roku od założenia klubu Chamois Niortais. Jeszcze do 2023 r. występował on na poziomie Ligue 2. Zamiast hucznie świętować, francuski zespół właśnie został... zlikwidowany. Decyzję w tej sprawie ogłosił w czwartek Sąd Handlowy w Niort. W piątek oficjalnie potwierdzono, że działalność kończy zarówno pierwsza drużyna, jak i wszystkie ekipy młodzieżowe.