Reprezentacja Polski udanie rozpoczęła tegoroczne rozgrywki Ligi Narodów siatkarzy. W chińskim Xi'an nasz zespół zgarnął komplet punktów. Pokonał kolejno: Holandię, Japonię, Turcję i Serbię. W środę w Chicago poprzeczka powędrowała jednak w górę. Naszym rywalem byli aktualni mistrzowie świata - Włosi. Niestety tym razem to oni okazali się lepsi.
Choć Polacy prowadzili już 2:1, po raz pierwszy w tej edycji rozgrywek musieli rozegrać pięć setów. Ostatecznie przegrali 2:3 (17:25, 25:23, 25:21, 20:25, 11:15). Tym samym stracili pierwsze punkty i status niepokonanych. Mimo to za ten mecz mogli sobie dopisać punkt (za przegraną po tie-breaku przyznawany jest jeden). Co to oznacza w kontekście kształtu tabeli?
To, że Polacy utrzymali się na pierwszym miejscu. Nasz zespół ma na koncie cztery zwycięstwa, a to one brane są pod uwagę w pierwszej kolejności. Taką samą ich liczbą może pochwalić się druga Słowenia oraz nasi środowi rywale Włosi. W tej sytuacji rozstrzygająca jest liczba punktów. A tych Polacy mają 13, podczas gdy Słoweńcy 11, a Włosi jedynie 10.
Czwarte miejsce zajmuje na ten moment Brazylia, która ma na koncie trzy zwycięstwa i jedną porażkę. Rozegrała jednak jeden mecz mniej i już tej nocy może awansować nawet na drugą lokatę. Wystarczy, że za trzy punkty pokona Kanadę. Do turnieju finałowego awansuje w sumie osiem ekip. Na ten moment czołową ósemkę zamykają: Japonia, Bułgaria, Francja i Argentyna.
Turniej finałowy Ligi Narodów odbędzie się w dniach 30 lipca - 3 sierpnia w Ningbo. Gwarancje występu mają w nim jedynie gospodarze - Chińczycy, mimo że obecnie są na 12. miejscu.
Tabela Ligi Narodów po meczu Polska - Włochy: