• Link został skopiowany

Tak reprezentant Polski zachował się po tym, jak rozbił Lamborghini

- Pamiętam, rozmawialiśmy trzy godziny. Jako nauczyciel i wychowawca w szkole byłem ciekaw jego reakcji - powiedział Marek Chański w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. Były trener Marcina Bułki wspomina wypadek, w którym brał udział bramkarz i opowiedział, jak zareagował niedługo po tych wydarzeniach.
Marcin Bułka
screen eleven sports

Od 2021 roku Marcin Bułka występuje w OGC Nice. Polski bramkarz jest ważnym zawodnikiem tej drużyny i podstawowym bramkarzem. Niedawno kapitalnie zaprezentował się w meczu z PSG, kiedy zaliczył aż dwanaście interwencji, z czego dziewięć we własnym polu karnym. "Bułka był monumentalny" - pisały o nim francuskie media. 

Zobacz wideo Ziółkowski przeprasza kibiców Pogoni Szczecin! "Czasem się nie kontrolujesz"

Były trener Bułki wspomniał jego wypadek sprzed lat. Oto jak zareagował bramkarz

Pięć lat temu, gdy Bułka był jeszcze rezerwowym zawodnikiem PSG, doszło do groźnego wypadku z jego udziałem. 20-letni wówczas zawodnik rozbił Lamborghini w okolicach rodzinnego Wyszogrodu, uderzając w inne auto. Piłkarz nie doznał poważniejszych obrażeń, ale dwie osoby z drugiego samochodu trafiły do szpitala. Po latach do tego incydentu wrócił Marek Chański, trener Marcina Bułki z czasów gry w Escoli Varsovia, który wspomina reakcję bramkarza. 

- Pamiętam, rozmawialiśmy trzy godziny. Jako nauczyciel i wychowawca w szkole byłem ciekaw jego reakcji. Zaimponował mi. W ogóle nie mówił o karierze, że cała sytuacja może mu zaszkodzić. Powtarzał jedno zdanie: "Trenerze, ja mogłem zrobić coś złego, mogłem zrobić komuś krzywdę" - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty

Chański dodał również, że Bułka bardzo żałował tego, co zrobił. - Myślał tylko o tym, że wypadek mógł skończyć się tragicznie dla pasażerów drugiego auta. Nie było tekstów, typu: "tamten kierowca złamał tylko nogę, będzie żył". Marcin nie mógł tego przełknąć. To pokazało, jakim jest człowiekiem - dodał. 

Marcin Bułka rozegrał w bieżącym sezonie łącznie 38 meczów. Jego kontrakt z OGC Nice wygasa w przyszłym roku. - Uważam, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, jest dopiero w połowie swojej drogi. Wierzę, że będzie grał w absolutnie topowych klubach Europy - skwitował Chański. 

Więcej o:

WynikiTabela

Komentarze (4)

Tak reprezentant Polski zachował się po tym, jak rozbił Lamborghini

rich59
2 miesiące temu
a poza tym biadoleniem co zrobił dla ofiar wypadku? Przecież już zarabiał na Zachodzie, więc stać go było na jakiś gest wobec ofiar swojej głupoty.
jedrekw11
2 miesiące temu
Co za pie...nie..
niktalboktos
2 miesiące temu
W takim razie ten cały Bułka moze teraz dopisac sobie do swojego sportowego CV punkt "rozbicie lamborghini". W końcu to ma byc sportowe CV, a lambo to sportowe auto. No i nie kazdy ma az takie osiągnięcia...hehe
kazio777
2 miesiące temu
"zaliczył aż dwanaście interwencji, z czego dziewięć we własnym polu karnym". Hmm, rozumiem że trzy interwencje zaliczył na polu karnym przeciwnika?
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).