"Ku uciecze fanów jest to obietnica nowej ery dla SM Caen jeśli chodzi o aspekt sportowy, medialny i ekonomiczny" - oceniał zakup SM Caen przez Mbappe Stijn Doornhof z lifeafterfootball.eu. Te nadzieje zostały szybko zweryfikowane. Klub Mbappe spadł z Ligue 2 i jest zdecydowanie najgorszą drużyną rozgrywek. Do tej pory - zostały jeszcze dwie kolejki - zdobył zaledwie 21 punktów.
Klub sportowo nie był w tak złej sytuacji od ponad 40 lat. To wiąże się z mniejszymi i większymi problemami. SM Caen przypieczętowało spadek w domowym meczu z FC Martigues (0:3). Po zakończeniu tego spotkania na murawę wtargnęło kilkudziesięciu pseudokibiców, którzy obrażali zawodników.
Ligue 2 dla klubu Mbappe miał ratować m.in. Bruno Baltazar, czyli jeszcze niedawno trener Radomiaka Radom. Szkoleniowiec w siedmiu meczach nie zdobył nawet jednego punktu i został zwolniony. Jego następca również nie dał rady odmienić losu drużyny - do tej pory zdobył tylko sześć punktów.
Yann M'Vila - 22-krotny reprezentant Francji, obecnie zawodnik SM Caen - nie gryzie się w język. - Nie będziemy się okłamywać, zasługujemy na miejsce, w którym się znaleźliśmy. Mieliśmy chaotyczny sezon, g***iany sezon. Jeżeli klub taki jak Caen zajmuje ostatnie miejsce w Ligue 2, to znaczy, że piłkarze są g***em - cytuje jego wypowiedź po ostatniej porażce "L'Equipe". - Brakuje nam determinacji. A gdy nie masz i jakości i determinacji, to spadasz z ligi i zamykasz mordę! - dodał.
Klub Mbappe będzie miał jeszcze jeden problem. Spadek z ligi oznacza, że straci pieniądze z praw telewizyjnych. Dziura budżetowa w kolejnym sezonie ma wynieść nawet 15 milionów euro - a już teraz klub z deficytem wynoszącym 11 milionów euro znajdował się pod okiem DNCG - komisji nadzorującej piłkarskie finanse. Francuskie media uważają, że SM Caen w końcu będzie musiało zwracać większą uwagę na finanse.
Na razie Kylian Mbappe jest zdecydowanie lepszym piłkarzem niż właścicielem klubu. Czy to się zmieni? Pokaże kolejny sezon w wykonaniu jego drużyny.