Czy Paweł Wąsek jako czwarty polski skoczek w historii wygra klasyfikację generalną cyklu Letniego Grand Prix w skokach? Do tej pory cykl wygrywali Adam Małysz, Dawid Kubacki i Maciej Kot. Wąsek jest jednak coraz bliżej pierwszego tak dużego sukcesu w swojej karierze.
W niedzielnym konkursie w Hinzenbach Wąsek walczył nawet o podium. Po pierwszej serii był czwarty, ale ostatecznie skończył zawody na piątej pozycji. Tuż za nim znalazł się Dawid Kubacki, który na półmetku był trzeci.
Polacy znaleźli się zatem w czołówce, ale nieco zabrakło, żeby być wśród trzech najlepszych zawodników. Konkurs wygrał Niemiec Andreas Wellinger przed Austriakami Janem Hoerlem i Stefanem Kraftem.
Takie rozstrzygnięcia sprawiły, że Paweł Wąsek - skaczący w niedzielę po raz pierwszy w karierze w plastronie lidera cyklu zawodów najwyższej rangi w skokach - pozostanie na szczycie klasyfikacji generalnej LGP. Stefan Kraft nie nadrobił do niego wystarczająco dużo punktów, żeby go wyprzedzić, a poprzedni lider Alex Insam z Włoch nawet stracił kilkanaście punktów.
Klasyfikacja generalna Letniego Grand Prix po zawodach w Hinzenbach:
1. Paweł Wąsek - 323 punkty
2. Stefan Kraft - 305 punktów
3. Alex Insam - 299 punktów
4. Jan Hoerl - 225 punktów
5. Marius Lindvik - 200 punktów
6. Andreas Wellinger - 180 punktów
7. Dawid Kubacki - 172 punkty
8. Jakub Wolny - 165 punktów
9. Killian Peier i Artti Aigro - 160 punktów
Wąsek ma szansę osiągnąć ten sukces głównie dzięki dwóm zwycięstwom z Rasnova w Rumunii - podczas zawodów w słabej obsadzie. Teraz potrzebuje jednak udowodnić swoją wartość i dobre skoki, gdy rywalizacja nabiera tempa, a do stawki dołączają najlepsi. Już w Hinzenbach wyglądał na ich tle całkiem nieźle.
Obecnie Wąsek wyprzedza Krafta o 18, a Insama o 24 punkty. Do końca rywalizacji pozostał tylko jeden konkurs indywidualny w Klingenthal, więc to ta trójka powalczy o wygraną w LGP. Matematyczne szanse na wygranie cyklu ma jeszcze czwarty Jan Hoerl, który do Wąska traci 98 punktów, ale musiałby liczyć niemal na scenariusz, w którym nikt z czołówki poza nim nie zapunktuje w ostatnich zawodach.
W najlepszej dziesiątce jest jeszcze dwóch Polaków: siódmy Dawid Kubacki i ósmy Jakub Wolny. Poza nimi sklasyfikowani są jeszcze 19. Aleksander Zniszczoł, 25. Kacper Juroszek, 43. Maciej Kot i 62. Kamil Stoch.
Zawody w Klingenthal zaplanowano na kolejny weekend. 5 października rozstrzygną się losy zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix, a dzień później najlepsi skoczkowie i skoczkinie będą rywalizować w zawodach mikstów.