Zadziwiająca statystyka Lewandowskiego. Aż trudno uwierzyć

Robert Lewandowski w swoim pierwszym sezonie w FC Barcelonie zdobył mistrzostwo Hiszpanii i pewnie też zmierza w stronę nagrody dla najlepszego strzelca. Może to jednak uczynić w sposób wyjątkowy, gdyż takiej sytuacji nie miał aż 11 lat.

Ostatni raz sytuacja, gdy kapitan reprezentacji Polski nie wykorzystał ani jednego rzutu karnego miała miejsce aż 11 lat temu, w sezonie 2011/2012, gdy grał w Borussii Dortmund. Teraz może się to powtórzyć. Na zakończenie tegorocznych rozgrywek z golem z "jedenastki" ma jeszcze trzy kolejki. 

Zobacz wideo Specjalny występ dla Lewandowskich! Bawili się i śpiewali pod sceną

Lewandowski w tym sezonie bez gola z karnego. Zadziwiająca statystyka

Co prawda Polak zdobył w tym roku bramkę z rzutu karnego, lecz miało to miejsce nie w rozgrywkach La Ligi, a Lidze Europy. Wówczas w 1/16 finału w meczu z Manchesterem United w 18. minucie pokonał Davida De Geę i wyprowadził FC Barcelonę na prowadzenie. Na niewiele się to ostatecznie zdało, gdyż kataloński klub przegrał to starcie 1:2. 

Lewandowski szansę na trafienie z 11 metrów w lidze hiszpańskiej miał raz. Wydarzyło się to w spotkaniu 13. kolejki z Almerią. Polski napastnik już w siódmej minucie mógł wpisać się na listę strzelców, jednakże po strzale po ziemi piłka odbiła się od słupka i wyleciała poza pole gry.

Jak podał na Twitterze Tomasz Brożek z Interii, Lewandowski od czasu swojego drugiego sezonu w Borussii Dortmund co roku ligowe rozgrywki kończył z przynajmniej jedną bramką z karnego. Najwięcej takich miał w sezonie 2020/2021, gdy aż osiem razy pokonał bramkarza rywali z jedenastego metra. 

Tak prezentują się poszczególne sezony i bramki Roberta Lewandowskiego z rzutów karnych:

  • 21/22 - 5
  • 20/21 - 8
  • 19/20 - 5
  • 18/19 - 3
  • 17/18 - 6
  • 16/17 - 5
  • 15/16 - 2
  • 14/15 - 1
  • 13/14 - 4
  • 12/13 - 4
  • 11/12 - 0

Przed tegorocznymi mistrzami Hiszpanii mecze z Realem Valladolid, Mallorcą oraz Celtą Vigo. Najbliższy odbędzie się we wtorek, 23 maja, o godzinie 22:00. Xavi Hernandez już wcześniej zapowiedział, że głównym celem drużyny jest teraz "dowiezienie" Lewandowskiego po Trofeo Pichichi, czyli właśnie nagrodę króla strzelców La Liga. I być może w tych trzech meczach pomocna okaże się bramka z rzutu karnego.

Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl

Robert Lewandowski i tak prowadzi w klasyfikacji strzelców La Liga. Obecnie ma na koncie 22 bramki i przeważa nad drugim Karimem Benzemą z Realu Madryt aż pięcioma trafieniami. Podium zamyka Joselu z Getafe, który strzelił dotychczas 15 goli. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.