Ostatni raz sytuacja, gdy kapitan reprezentacji Polski nie wykorzystał ani jednego rzutu karnego miała miejsce aż 11 lat temu, w sezonie 2011/2012, gdy grał w Borussii Dortmund. Teraz może się to powtórzyć. Na zakończenie tegorocznych rozgrywek z golem z "jedenastki" ma jeszcze trzy kolejki.
Co prawda Polak zdobył w tym roku bramkę z rzutu karnego, lecz miało to miejsce nie w rozgrywkach La Ligi, a Lidze Europy. Wówczas w 1/16 finału w meczu z Manchesterem United w 18. minucie pokonał Davida De Geę i wyprowadził FC Barcelonę na prowadzenie. Na niewiele się to ostatecznie zdało, gdyż kataloński klub przegrał to starcie 1:2.
Lewandowski szansę na trafienie z 11 metrów w lidze hiszpańskiej miał raz. Wydarzyło się to w spotkaniu 13. kolejki z Almerią. Polski napastnik już w siódmej minucie mógł wpisać się na listę strzelców, jednakże po strzale po ziemi piłka odbiła się od słupka i wyleciała poza pole gry.
Jak podał na Twitterze Tomasz Brożek z Interii, Lewandowski od czasu swojego drugiego sezonu w Borussii Dortmund co roku ligowe rozgrywki kończył z przynajmniej jedną bramką z karnego. Najwięcej takich miał w sezonie 2020/2021, gdy aż osiem razy pokonał bramkarza rywali z jedenastego metra.
Przed tegorocznymi mistrzami Hiszpanii mecze z Realem Valladolid, Mallorcą oraz Celtą Vigo. Najbliższy odbędzie się we wtorek, 23 maja, o godzinie 22:00. Xavi Hernandez już wcześniej zapowiedział, że głównym celem drużyny jest teraz "dowiezienie" Lewandowskiego po Trofeo Pichichi, czyli właśnie nagrodę króla strzelców La Liga. I być może w tych trzech meczach pomocna okaże się bramka z rzutu karnego.
Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl
Robert Lewandowski i tak prowadzi w klasyfikacji strzelców La Liga. Obecnie ma na koncie 22 bramki i przeważa nad drugim Karimem Benzemą z Realu Madryt aż pięcioma trafieniami. Podium zamyka Joselu z Getafe, który strzelił dotychczas 15 goli.
Komentarze (2)
Zadziwiająca statystyka Lewandowskiego. Aż trudno uwierzyć