FC Barcelona przegrała 2:3 z Villarrealem w przedostatniej kolejce La Liga. Dość słaby występ zaliczył Marc-Andre ter Stegen. Grał dość nerwowo i niepewnie. Wraca dopiero po kontuzji, nie jest jeszcze w najlepszej formie, a mimo to Hansi Flick właśnie na niego postawił. - Marc jest naszym kapitanem i chcieliśmy mieć go na boisku z powodu celebracji. Dla mnie lepszym wyjściem było, żeby kapitan był na murawie, żeby mógł świętować puchary, taki był pomysł - tłumaczył trener. To nie przekonało jednak kibiców, którzy dość mocno przejechali się po bramkarzu.
"Zero instynktu, by wyjść i wybić piłkę. Zero komunikacji z obroną. Zero cech przywódczych", "Nasz pierwszy udany sezon od lat miał miejsce, gdy ter Stegen nie był w podstawowym składzie. To nie przypadek" - pisali rozgoryczeni internauci po niedzielnym spotkaniu.
Mimo wszystko Niemiec może liczyć na wsparcie szatni. Najlepiej świadczy o tym poniedziałkowy wpis Raphinhi na InstaStory. Udostępnił zdjęcie z ter Stegenem, na którym uśmiechnięci trzymają wspólnie puchar La Liga. Fotografia pochodziła z niedzielnej celebracji na stadionie na wzgórzu Montjuić. A to nie koniec. Brazylijczyk dodał też wymowny napis. Mowa o: "Ter Stegen, mój kapitan" i opublikował dwie emotikony. Pierwsza z nich to dłonie układające się w kształt serca, a druga to znak literki C, który może symbolizować osobę, pełniącą przywództwo w drużynie.
Zdjęcie szybko podchwycili też fani i inne portale, które publikowały je w mediach społecznościowych. "Raphinha ma mentalność drużyny! Nie jest egoistą!", "Kocham wzajemny szacunek między nimi", "Krótko i zwięźle - to pokazuje szacunek Raphinhi do ter Stegena" - pisali internauci na X.
Zobacz też: Ogłosili, kto jest najlepszym piłkarzem w historii. Wśród kibiców zawrzało.
Czy Marc-Andre ter Stegen będzie pierwszym bramkarzem Barcelony w kolejnym sezonie? Wszystko na to wskazuje. Jeśli Wojciech Szczęsny przedłuży kontrakt, to najpewniej stanie się zmiennikiem Niemca, choć ostateczna decyzja będzie należała do Flicka. Jeśli Polak nie zdecyduje się kontynuować współpracy, to niewykluczone, że mecz z Espanyolem (2:0), dzięki któremu klub przypieczętował triumf w La Liga, był jego ostatnim w bramce Barcelony i w karierze. W ostatnim spotkaniu tego sezonu z Athletikiem Bilbao najpewniej zagra ter Stegen.