Manchester City znany jest z tego, że regularnie przeprowadza spektakularne transfery. Pep Guardiola ściąga do siebie najlepszych piłkarzy korzystając z ogromnego budżetu, jakim dysponuje klub. Podobnie było w tym okienku transferowym. Manchester pobił rekord Premier League ściągając do siebie z Aston Villi Jacka Grealisha za 100 milionów funtów.
Grealish znalazł się w wyjściowym składzie Manchesteru City na mecz z Tottenhamem w pierwszej kolejce nowego sezonu. Oprócz niego na boisko wyszli Ederson, Joao Cancelo, Ruben Dias, Nathan Ake, Benjamin Mendy, Fernandinho, Ilkay Gundogan, Ryiad Mahrez, Ferran Torres i Raheem Sterling. Iście gwiazdorski skład, który łącznie kosztował Manchester aż 523 milionów funtów (ponad 614 milionów euro).
Niewiele gorzej jest na ławce rezerwowych. Na niej znaleźli się Kevin de Bruyne, Gabriel Jesus, Aymeric Laporte, Rodri, Bernardo Silva, Zackary Steffen, John Stones, Kyle Walker i Ołeksandr Zinczenko. Ci piłkarze z łatwością mieliby pierwszy skład w większości klubów na świecie. Tylko że nie wszystkich na to stać – za tych zawodników City zapłaciło 342 miliony funtów (ponad 402 miliony euro). Łącznie więc kadra na mecz z Tottenhamem kosztowała Manchester około 865 milionów funtów (ponad 1,01 miliarda euro).
To wszystko jednak nie wystarczyło na Tottenham. Mistrzowie Anglii nieudanie rozpoczęli nowy sezon przegrywając w Londynie 0:1 po golu Heung-Min Sona w 55. minucie. To czwarta z rzędu porażka Manchesteru City na stadionie Tottenhamu i czwarty mecz, w którym ekipa Guardioli nie potrafiła strzelić nawet jednego gola.
*według Transfermarkt.de