Analizując czwartkowe zagranie Nicoli Zalewskiego uznano, że jest ono bliźniacze z tym, które zdobył kilkanaście dni temu na Stadio Olimpico przeciwko Bodo/Glimt (4:0). W 15. minucie piłkarze Leicester City dali Zalewskiemu dużo miejsca, więc wahadłowy AS Romy ruszył pod bramkę rywala lewą stroną boiska. Wykorzystał przestrzeń i prostopadle podał do Lorenzo Pellegriniego, który nie dał szans Kasperowi Schmeichelowi. Tak AS Roma wyszła na prowadzenie w półfinale Ligi Konferencji Europy.
Jeszcze tego samego dnia Włosi zachwycali się zagraniem Zalewskiego. "Wspaniała asysta", "ależ dojrzewa", "technika, szybkość, inteligencja i ciągłość" - czytaliśmy w mediach społecznościowych. Występ Polaka został doceniony też w Anglii, a tamtejsze media uznały 20-latka za jednego z najlepszych zawodników na boisku.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Najbardziej na temat Nicoli Zalewskiego rozpisał się Eurosport, który przyznał mu ocenę 7,5. "Co za gra i co za osobowość, tak jakby Zalewski grał na tym poziomie - półfinału europejskiego pucharu - od zawsze. Te dwie fazy cechuje naturalność i prostota, która naprawdę robi wrażenie. Prawdziwe odkrycie sezonu w wykonaniu Romy" - napisali dziennikarze.
Portal 90min.com dodał, że 20-letni zawodnik AS Romy to "rewelacja" i "zdecydowanie największe zagrożenie w AS Romie". Zalewskiego oceniono na 8 w dziesięciopunktowej skali. Na taką ocenę mógł liczyć tylko Chris Smalling, obrońca AS Romy.
Znacznie mniej słów w ocenie Zalewskiego użył włoski portal Corrieregiallorosso, który przy jego nazwisku podał tylko notę: 7,5 - najwyższą z całego zespołu prowadzonego przez Jose Mourinho. "Daily Mail" natomiast ocenił Polaka na "siódemkę", a najbardziej krytycznie do występu Zalewskiego podeszli dziennikarze stacji BBC, którzy za ten mecz ocenili go na 6,5.
Pierwszy mecz Leicester City z AS Romą zakończył się remisem 1:1. O tym, kto awansuje do finału Ligi Konferencji Europy dowiemy się więc dopiero za siedem dni. Na Stadio Olimpico odbędzie się rewanżowe spotkanie obu drużyn (5 maja). Relacja na żywo będzie prowadzona w Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE.