Po wtorkowym zwycięstwie nad Estonią (3:0), Polakom przyszło się mierzyć Ukraińcami. Agresja wojsk rosyjskich u naszych południowych sąsiadów sprawiła, że zmuszeni byli przygotowywać się do spotkań na Węgrzech. Jak sami przyznali, chcą dać radość walczącym rodakom.
Po wygranej nad Serbią (7:0) przyszedł czas na mecz z Polską. Choć początek spotkania był wyrównany, to z czasem zarysowała się przewaga gospodarzy. W 13. minucie Dominik Paś zamarkował podanie, a następnie mocnym strzałem trafił do bramki. Na odpowiedź Ukraińców nie trzeba było długo czekać. W 15. minucie za przewinienia zostali ukarani Jakub Bukowski i bramkarz John Murray (karę odsiedział Oskar Jaśkiewicz), a Jewhen Fadiejew zdobył bramkę wyrównującą.
Tuż przed końcem 1. tercji Polakom udało się objąć prowadzenie. W 18. minucie Patryk Wronka doskonale rozprowadził akcję, po czym wyłożył krążek Pasiowi, a ten po raz kolejny wpisał się na listę strzelców.
Druga część spotkania była bardzo intensywna. Sporo było walki na lodzie, ale nie zamieniło się to na bramki. Po 40. minutach Polacy nadal obejmowali prowadzenie. Dopiero w trzeciej tercji Ukraińcom udało się wyrównać stan spotkania. Michaił Simczuk przejął krążek, po czym indywidualnie wykończył akcję, pokonując Murraya. Jeszcze okazję sam na sam miał Komorski, ale nie wykorzystał on okazji. Dopiero rzuty karne wyłoniły zwycięzcę. Do bramki trafili Komorski i Bukowski, dając Polakom zwycięstwo.
Wygrana z Ukraińcami daje szansę na awans Polaków do dywizji IA, do której wejdzie triumfator rozgrywek. Polacy zagrają kluczowe starcie 1 maja, a rywalem "Biało-czerwonych" będą Japończycy.
Hokej – MŚ dywizji IB – tabela: