Obecnie polskie kluby szykują się do rozpoczęcia sezonu. Najszybciej do gry wróci Raków Częstochowa, którego okres przygotowawczy był dotychczas drogą przez mękę. Pierwszy mecz o stawkę zespół mistrza Polski zagra już za niecały tydzień. Podopieczni Dawida Szwargi we wtorek 11 lipca zmierzą się z Florą Tallinn w eliminacjach Ligi Mistrzów.
I właśnie spotkanie Rakowa z Florą, które zostanie rozegrane w przyszły wtorek, będzie pierwszym domowym meczem polskiego pucharowicza, które pokaże na swojej antenie krajowa telewizja. Kolejnym - jak na razie, bo to się może zmienić w zależności od wyniku dwumeczu Rakowa z Florą - zaplanowanym przez TVP starciem, z którego będzie dostępna transmisja jest spotkanie Lecha Poznań z Żalgirisem Kowno, które odbędzie się w czwartek 27 lipca.
Następne mecze polskich pucharowiczów w roli gospodarza zaplanowane są już na sierpień. W czwartek 3 sierpnia rewanżowe spotkania domowe rozegra Legia z Ordabasy Szymkent oraz Pogoń z kimś z dwójki Linfield/Vllaznia.
W międzyczasie zdąży rozpocząć się sezon Ekstraklasy. Jednak zanim zostanie rozegrana pierwsza kolejka, to Raków z Legią zmierzą się w Superpucharze Polski, który odbędzie się w sobotę 15 lipca. Początek ligi zaplanowany jest na piątek 21 lipca. Tego dnia swoje spotkania zagrają aż dwaj pucharowicze. Pogoń zainauguruje cały sezon wyjazdowym meczem z Wartą Poznań, a Legia podejmie u siebie ŁKS Łódź. Dzień później u siebie zagra Raków z Jagiellonią, a na wyjazd do Gliwic wybierze się Lech. Kilka dni później Raków, Legia, Lech i Pogoń będą grać mecze w europejskich pucharach.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Terminarz na początku sezonu jest więc bardzo napięty, co zauważa sama Ekstraklasa, która pozwala pucharowiczom na przełożenie dwóch spotkań z powodu udziału w eliminacjach do europejskich pucharów. Z takiej opcji skorzystała już Legia, która przełożyła spotkanie drugiej kolejki z Cracovią. Można się spodziewać, że podobne decyzje podejmą też pozostałe kluby biorące udział w kwalifikacjach.