• Link został skopiowany

Bez bramek w derbach, Radomiak marzy o pucharach, niewykorzystana szansa Warty

Śląsk Wrocław zremisował bezbramkowo z Zagłębiem Lubin w derbach Dolnego Śląska, które odbyły się w niedzielę we Wrocławiu. W innych niedzielnych meczach Radomiak pokonał Lechię Gdańsk 2:0 po dwóch golach Karola Angielskiego, natomiast Jagiellonia Białystok zremisowała z Wartą Poznań 1:1, a debiutancką bramkę w ekstraklasie zdobył Frank Castaneda.
Fot. Michał Ryniak / Agencja Wyborcza.pl

Przed tym meczem Śląsk Wrocław miał tylko trzy, a Zagłębie Lubin zaledwie jeden punkt przewagi nad strefą spadkową. To sprawiało, że niedzielne derby we Wrocławiu miał ogromny ciężar gatunkowy. Więcej do udowodnienia mieli gospodarze, którzy w ostatnich sześciu spotkaniach zdobyli tylko punkt, a do ich szeregów powróciła po niepowodzeniu transferu do Chin ich największa gwiazda - Hiszpan Erik Exposito.

Zobacz wideo Były bramkarz Legii krytykuje: Tu nawet Mourinho nie pomoże

Przewagę w tym spotkaniu miał Śląsk i to dość wyraźną, ale gdy przychodziło do stwarzania sobie okazji bramkowych, to tych nie brakowało po żadnej ze stron. Brakowało za to jednak skuteczności, szczególnie w 69. minucie, gdy kapitalnej szansy nie wykorzystał Martin Doleżal. Czeski napastnik Zagłębia otrzymał piłkę pięć metrów od niemal pustej bramki rywala, ale posłał piłkę nad poprzeczką.

Dobrych sytuacji nie potrafili zamienić na gola także Wojciech Golla i Robert Pich, a także po drugiej stronie boiska Kacper Chodyna i mecz we Wrocławiu zakończył się bezbramkowym remisem, który nie urządza żadnej ze stron. Strefa spadkowa jest wciąż bardzo blisko i Śląska, i Zagłębia.

Radomiak lepszy od Lechii. Dwa gole Angielskiego

W bezpośredniej rywalizacji o czwarte miejsce w tabeli, które może dać grę w europejskich pucharach, Radomiak Radom pokonał u siebie Lechię Gdańsk 2:0.

Rewelacyjny beniaminek z Radomia oba gole strzelił za sprawą rzutów karnych, które sędzia Sebastian Jarzębak dyktował dopiero po interwencjach VAR-u. W 33. minucie Filip Koperski zahaczył we własnym polu karnym Luisa Machado. I choć Karol Angielski z jedenastu metrów nie zdołał pokonać Dusana Kuciaka, to zdołał głową dobić swój strzał i otworzyć wynik meczu.

W 69. minucie z kolei bramkarz Lechii Dusan Kuciak powalił Mario Rondona. Tym razem z rzutu karnego Angielski już się nie pomylił i ustalił rezultat na 2:0. Dzięki tej wygranej Radomiak wyprzedził Lechię Gdańsk na czwartym miejscu w tabeli ekstraklasy, choć oba zespoły mają po 39 punktów.

Jagiellonia remisuje z Wartą mimo osłabienia przez ponad godzinę. Debiutancki gol Castanedy

Pierwszym niedzielnym spotkaniem było starcie Jagiellonii Białystok z Wartą Poznań, które zakończyło się remisem 1:1. Gospodarze musieli grać w dziesiątkę przez prawie 70 minut, gdyż w 24. minucie czerwoną kartkę obejrzał ich obrońca Bogdan Tiru. Rumun próbował uderzać przewrotką w polu karnym Warty, ale zamiast piłki trafił potężnie w głowę Michała Kopczyńskiego, nokautując swojego przeciwnika.

Jagiellonia musiała radzić sobie w osłabieniu, ale jej rywal zupełnie nie potrafił grać w ataku pozycyjnym. Mimo tak długiej przewagi jednego zawodnika Warta praktycznie nie stwarzała sobie okazji bramkowych. W całym meczu oddała ledwie osiem strzałów, w tym dwa celne. Mimo to w 63. minucie wyszła na prowadzenie. Po kontrataku gości Miłosz Szczepański efektownie ograł w polu karnym Michała Pazdana i uderzył w słupek, ale ze skuteczną dobitką zdążył sprowadzony niedawno z Sheriffa Tyraspol Frank Castaneda, zdobywając pierwszą bramkę w ekstraklasie.

Warta prowadziła jednak jedynie przez dwie minuty, bo już w kolejnej opcji Karol Struski wygrał przebitkę z obrońcą Warty Dawidem Szymonowiczem i po jego odważnej akcji płaskim strzałem z kilkunastu metrów trafił do siatki Tomas Prikryl.

Jagiellonia zremisowała z Wartą 1:1. Gospodarze oddalili się od strefy spadkowej na odległość siedmiu punktów. Warta z kolei jest dwa punkty nad "kreską".

Więcej o:

Komentarze (11)

Bez bramek w derbach, Radomiak marzy o pucharach, niewykorzystana szansa Warty

pomaranczowoczarny
3 lata temu
Duży szacun dla Radomiaka, nie wiem dlaczego ale zawsze lubiłem ten klub.
leszek falkowski
3 lata temu
Pich marnuje 2-3 setki w kazdym mecz, Golla gra niepewnie, czesto traci pilki i oni powinni odejsc a razem z nimi Magiera, bo juz gorzej nie moze być. Zaraz sie okarze za bedziemy grac w 1 lidze.
curam
3 lata temu
Mistrzem Polski jest LEGIA!!!
LEGIA najlepsza jest!!!

A liderem jest AMICA - bo przecież to nie Lech!!!
Od sezonu 2006/07 taki dziwoląg z Wronek się zagnieździł i nie wiadomo co udaje :)
...ale o tym już pisałem i nie będę się dziś powtarzał
poznańskie pionki jesteście AMICA WRONKI!!!
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).