Marcin Bułka w ostatnim czasie znajduje się w doskonałej formie. Jego OGC Nice zajmuje drugiej miejsce w tabeli Ligue 1, a sam 23-latek zanotował komplet występów, a do tego w ostatniej kolejce obronił dwa rzuty karne w wygranym 1:0 meczu z AS Monaco. - Zdałem się na swoją intuicję. Za pierwszym razem nie zmienił stron. A za drugim? Mam tajemnicę, której nie zdradzę. Kiedy jesteś napastnikiem i musisz zmierzyć się z bramkarzem po raz drugi, to jest to głównie gra mentalna - stwierdził po tamtym meczu.
Nic więc dziwnego, że świetna forma Bułki obudziła dyskusję nt. obsady bramki i powołań do reprezentacji Polski. Piłkarz drużyny z Nicei już poinformował, że jego występ przeciwko Monaco widział nowy selekcjoner Michał Probierz, który pogratulował mu udanego występu.
W Kanale Sportowym jednoznaczną ocenę Marcina Bułki w kontekście reprezentacji Polski przedstawił Marek Jóźwiak. - Mówiłem, że Marcin Bułka będzie jedynką w Nicei, a teraz mogę śmiało powiedzieć, że będzie w dwójce bramkarzy branych pod uwagę przy ustalaniu składu reprezentacji - stwierdził wprost były obrońca reprezentacji Polski, który na co dzień śledzi rozgrywki ligi francuskiej.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Dotychczasową jedynką w bramce reprezentacji był Wojciech Szczęsny, ale kto wie, czy nowy selekcjoner nie chciałby popróbować nowych rozwiązań w meczach z Wyspami Owczymi (12 października) i Mołdawią (15 października). Szczególnie że 33-latek w ostatnim czasie nie prezentował najlepszej formy, co udowodnił mecz z Sassuolo w miniony weekend.
5 października poznamy powołania na to spotkanie oraz odpowiedź, kto znajdzie się wśród trzech wybranych bramkarzy. Na tej krótkiej liście przy okazji ostatnich powołań pojawiały się naprzemiennie nazwiska pięciu golkiperów - Wojciecha Szczęsnego, Bartłomieja Drągowskiego, Łukasza Skorupskiego, Kamila Grabary i właśnie Marcina Bułki.
Komentarze (2)
To on ma zastąpić Szczęsnego w reprezentacji. Ekspert nie ma wątpliwości