W sobotę 6 stycznia poznaliśmy Sportowca Roku w Polsce. Po raz drugi z rzędu plebiscyt wygrała Iga Świątek, kolejne miejsca zajęli Bartosz Zmarzlik oraz Aleksander Śliwka. Z kolei po raz pierwszy od 2010 r. poza czołową dziesiątką znalazł się Robert Lewandowski.
W ostatnich latach rywalizacja tenisistki i piłkarza w tym plebiscycie budziła duże emocje i była tematem licznych żartów czy memów. Przywoływano ją nawet wtedy, gdy Świątek zastąpiła Lewandowskiego w roli ambasadora marki jednego z napojów. Tym razem 22-latka otrzymała znacznie więcej głosów od kibiców niż zawodnik FC Barcelony.
Niezależnie od tego, kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski pokazał klasę i pogratulował jej wyróżnienia. "Iga, wielkie gratulacje za zasłużone zwycięstwo w Plebiscycie. Powodzenia w jutrzejszym finale (United Cup - red.) i sukcesów przez cały rok" - napisał na Twitterze.
35-letni gracz nie był jedynym nominowanym, który w mediach społecznościowych zabrał głos w sprawie wyników plebiscytu. Uczyniła to również Magda Linette, nawiązując do wspomnianej "rywalizacji" pomiędzy nim a Świątek. Jej wpis błyskawicznie stał się hitem internetu.
Z kolei po tym, gdy okazało się, że Lewandowski znalazł się poza czołową dziesiątką, głos zabrali dziennikarze i eksperci. "Nie jestem tym ani trochę zaskoczony", "Kontrowersyjne, ale też zrozumiałe", "Naród przemówił" - pisali.