• Link został skopiowany

Natalia Partyka jest niesamowita! Ależ sukces w Paryżu

Co za wieści z Paryża! We wtorek Natalia Partyka dała polskim kibicom kolejne powody do wielkiego szczęścia. Na igrzyskach paralimpijskich w Paryżu nasza tenisistka stołowa w kategorii WS10 pokonała Tajwankę Shiau-wen Tian i awansowała do finału! Dzięki wygranej w pięciosetowym boju jasnym stało się, że ze stolicy Francji przywiezie już co najmniej srebrny medal. Niebawem swój półfinałowy mecz zagra również Patryk Chojnowski.
Natalia Partyka
TOMASZ MARKOWSKI/ Polski Komitet Paralimpijski

Natalia Partyka to niekwestionowana legenda paralimpijskiego sportu w Polsce. Od 20 lat przywozi z igrzysk przynajmniej jeden medal. Nie inaczej jest w przypadku imprezy w Paryżu, na której 35-latka zgarnęła już krążek. W rywalizacji deblowej w tenisie stołowym w parze z Karoliną Pęk przegrała z tajwańską parą Tian Shiau-wen i Lin Tzuyu w półfinale, co oznaczało, że Polki zdobyły brąz. Jeszcze lepiej Partyce idzie w grze pojedynczej!

Zobacz wideo Natalia Kaczmarek: Cieszę się, że ten sezon kończę przed polskimi kibicami. Mamy co świętować

Natalia Partyka zagra o finał w Paryżu. Triumfowała w pięciosetowym boju!

W poniedziałek 35-latka w kategorii WS10 zagrała ćwierćfinałowe starcie przeciwko reprezentantce Turcji Merve Demir. Rywalka robiła, co mogła, jednak ostatecznie to nasza zawodniczka bez większych problemów zwyciężyła 3:0 po wynikach 11:8, 11:5 i 13:11 w setach. Zwycięstwo sprawiło, że była już pewna zgarnięcia co najmniej drugiego brązowego medalu. Mimo to cel był jeden - walka o złoto!

Dzień później Natalia Partyka zmierzyła się z Shiau-wen Tian w półfinale igrzysk paralimpijskich w Paryżu. W odróżnieniu od starcia w poprzedniej rundzie pojedynek z Tajwanką był znacznie bardziej wymagający, a momentami nawet dramatyczny. Polka kapitalnie rozpoczęła wtorkowe spotkanie. W pierwszym secie wygrała 11:6, a w drugim pozwoliła przeciwniczce na zdobycie jednego oczka mniej. Po prowadzeniu 2:0 wydawało się, że trzecia partia będzie ostatnia i decydująca, ale tak się nie stało.

Nagle Shiau-wen Tian "wróciła zza światów" i całkowicie odmieniła swoją grę. Po zwycięstwie 11:8 w trzecim secie zbliżyła się do naszej reprezentantki, a w czwartej odsłonie po niezwykle zaciętej walce o każdy punkt wygrała 14:12. Tym samym o finalistce paryskiej imprezy w tenisie stołowym kobiet zadecydował piąty set. Na szczęście w nim Partyka pokazała, na co ją stać. Zwyciężyła 11:8, a w całym starciu triumfowała 3:2.

Teraz 35-latka zagra o złoto. Jej rywalką będzie Qian Yang z Australii, która w swoim półfinale pokonała Brazylijkę Brunę Alexandre. Finałowy pojedynek pań w kategorii WS10 zaplanowano na środę 4 września o godz. 13.45. Za to we wtorek o godz. 17:00 półfinałowe starcie w rywalizacji mężczyzn rozegra Patryk Chojnowski, który wcześniej ograł Claudio Massada 3:0 (11:1, 11:8, 11:3). Teraz jego przeciwnikiem w walce o finał będzie reprezentant gospodarzy Mateo Boheas.

Więcej o:

Komentarze (0)

Natalia Partyka jest niesamowita! Ależ sukces w Paryżu

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).