Nowe wieści ws. Superpucharu Polski. Czeski film

Mecz o Superpuchar Polski od lat wydaje się o wiele bardziej utrapieniem niż czymkolwiek innym. W tym roku urosło to już do tak dużej skali, że po prostu nie wiadomo kiedy miałby zostać rozegrany. Pojawiały się już różne scenariusze, włącznie z kompletnym odwołaniem meczu między Jagiellonią Białystok a Wisłą Kraków. Teraz jednak portal WP SportoweFakty donosi, że PZPN wcale nie porzucił planów rozegrania tego starcia.

Od lat mecz pomiędzy mistrzem Polski a zdobywcą Pucharu Polski (lub finalistą, jeśli oba trofea zgarnie jeden klub) rozgrywany jest przed startem sezonu ligowego. Termin ten był niejednokrotnie krytykowany zarówno pod kątem zaburzonych przygotowań do sezonu, jak i prestiżu samego spotkania. Mimo iż taka praktyka to nie jest nic wyjątkowego w Europie, bo superpuchary przed startem ligi rozgrywa się m.in. w Niemczech czy Anglii.

Zobacz wideo Michał Probierz broni piłkarza. Mocne słowa: Ktoś zrobił mu krzywdę

Jagiellonia i Wisła zgodne co do problematyczności Superpucharu

Tak czy inaczej, problem urósł w tym roku do wyjątkowych rozmiarów. Mecz planowano pierwotnie na 7 lipca. Zgodnie z przepisami miał odbyć się na stadionie mistrza Polski, czyli Jagiellonii Białystok. Problem w tym, że białostocki obiekt był wtedy zarezerwowany przez Kongres Świadków Jehowy (rezerwacji dokonano już w lutym tego roku), a sama Jagiellonia też kręciła mocno nosem. Taki termin mocno zaburzyłby im plan przygotowań do sezonu i walki w europejskich pucharach. 

Pierwotnie planowano przełożyć ten mecz o tydzień, czyli na 14 lipca. Jednak tutaj zaprotestowali triumfatorzy Pucharu Polski Wisła Kraków. Gdyby datę Superpucharu wyznaczono na taki termin, odbyłby się on pomiędzy meczami krakowian w I rundzie eliminacji Ligi Europy z kosowskim FK Llapi, na co w Wiśle nikt nie zamierzał się zgodzić. Ostatecznie zadecydowano o przełożeniu podjęcia decyzji na okres po zakończeniu wszelkich europejskich eliminacji.

Superpuchar po odpadnięciu Jagiellonii z Europy? Superpucharowy czeski film

Te dobiegły już końca, więc temat znów ożył. Portal WP SportoweFakty poinformował o nowych ustaleniach w sprawie. Otóż pogłoski o potencjalnym odwołaniu meczu, bo i takie plotki krążyły, są zupełnie nieprawdziwe. PZPN chce rozegrać to spotkanie. Negocjacje z obydwoma klubami trwają, choć progresu ani widu, ani słychu. Zdaniem portalu na ten moment najbardziej prawdopodobna wersja to rozegranie meczu, gdy Jagiellonia pożegna się z europejskimi pucharami. To zaś stanie się najwcześniej 19 grudnia tego roku, bo właśnie wtedy rozegrają ostatni mecz fazy ligowej Ligi Konferencji. W każdym razie nie zanosi się, by prędko miało do takiego meczu dojść. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.