Początek sezonu 2022 był znakomity w wykonaniu Ferrari. Charles Leclerc triumfował w GP Bahrajnu i GP Australii, z kolei w GP Arabii Saudyjskiej zajął drugie miejsce. Monakijczyk pewnie prowadził w klasyfikacji generalnej i wydawało się, że to on będzie głównym kandydatem do mistrzostwa. Dodatkowo cała ekipa liczyła na triumf w tabeli konstruktorów, bowiem przyzwoicie spisywał się również drugi z kierowców włoskiego teamu, Carlos Sainz. Jednak z każdym kolejnym wyścigiem te cele zdecydowanie się oddalają.
Duży wpływ na taką sytuację mają błędy samego zespołu oraz niezrozumiałe decyzje dotyczące strategii wyścigowej. Ferrari straciło przez to punkty także podczas ostatniego GP Węgier. W konsekwencji Leclerc traci do Maxa Verstappena (Red Bull) już 80 punktów.
Sytuację włoskiej ekipy postanowił przeanalizować Helmut Marko. Doradca Red Bulla przyznał, że to, co dzieje się w Ferrari, jest dla niego kompletnym zaskoczeniem. - Robią prawie wszystko źle. Przyjrzyjmy się ich postawie na Węgrzech. Nie dość, że nie zapewnili oponom odpowiedniej temperatury, to jeszcze wybrali złą strategię - powiedział Austriak w rozmowie z gazetą "Osterreic".
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
- Na miejscu Ferrari byłoby mi wstyd, że popełniam tak dużo błędów. Prezentują poziom zdecydowanie poniżej ich możliwości. Jest nam ich naprawdę żal. Ale już niedługo pewnie wrócą do formy - dodał ironicznie.
Marko zauważył również, że mimo znacznej przewagi nad włoskimi rywalami, Red Bull nie może być pewny triumfu. - Do końca sezonu pozostało dziewięć wyścigów. To oznacza, że do zgarnięcia jest jeszcze 225 punktów. Do tego dochodzą sprinty kwalifikacyjne i punkty za najszybsze okrążenia. W związku z tym nie możemy się jeszcze w pełni zrelaksować - podkreślił były kierowca.
Po 13 wyścigach na czele tabeli konstruktorów widnieje ekipa Red Bulla. Max Verstappen i Sergio Perez uzbierali dla zespołu 431 punktów. Na drugim miejscu znajduje się Ferrari z 334 punktami na koncie. Prowizoryczne podium uzupełnia Mercedes - 304 punkty. Teraz kierowcy F1 mają przerwę wakacyjną. Do ścigania powrócą 26 sierpnia. Wtedy odbędą się piątkowe sesje treningowe przed GP Belgii na torze Spa.