"Proszę bardzo, banderowa gnido. Nie spodziewałem się czegoś takiego po tobie. Dużo czytałeś o rosyjskich sportowcach, że to nie ma nic wspólnego ze sprawami politycznymi. Znałem cię jako inną osobę" - taką wiadomość od rosyjskiego żużlowca - Renata Gafurowa - otrzymał Andrij Kobrin.
Żużlowiec z Ukrainy upublicznił obraźliwą wiadomość Rosjanina w mediach społecznościowych. Kobrin skwitował to krótko: "kolejny żużlowiec z Rosji bez mózgu".
Kolejny, bo to nie pierwszy przypadek, w którym rosyjscy żużlowcy wydają skandaliczne opinie na temat napaści ich kraju na Ukrainę. Grigorij Łaguta, czyli były już zawodnik Motoru Lublin, choć skrytykował same działania wojenne, to zapytany o reżim Władimira Putina już nie odpowiedział.
Jeszcze gorzej zachowała się żona obecnego mistrza świata Artioma Łaguty. Kobieta nie tylko nie potępiła wojny i Putina, ale w swoich mediach społecznościowych udostępniała filmy, w których broniła Rosjan walczących w Ukrainie.
Niejednoznaczne działania rosyjskich żużlowców spotkały się z karą z obu stron. Zawodnicy z tego kraju zostali wyrzuceni z kilku lig europejskich, m.in. z polskiej. Ci, którzy dodatkowo zdecydowali się na krytykę działań wojennych, zostali też ukarani przez rodaków za obrazę prezydenta.
To wszystko sprawia, że rosyjscy żużlowcy nie będą mogli brać udziału w zawodach grand prix o mistrzostwo świata. Wykluczenie z ich rodzimych struktur pozostawia jednak pewną furtkę, jeśli chodzi o ligę. Rosjanie jeżdżący w polskiej ekstraklasie mogliby jeździć w naszych barwach. Chociaż za takim rozwiązaniem optuje minister sportu, to na razie nie spotkało się ono z wielkim zainteresowaniem i uznaniem.
Komentarze (6)
"Banderowa gnida". Andrij Kobrin ujawnia wiadomość od "Rosjanina bez mózgu"