• Link został skopiowany

26 minut i koniec. Hurkacz pokazał moc w drugim secie. Deklasacja

Miała być łatwa przeprawa i była. Hubert Hurkacz pewnie pokonał reprezentanta Uzbekistanu Siergieja Fomina 6:2, 6:1. I tym samym Polska objęła prowadzenie w rywalizacji z Uzbekistanem w ramach prestiżowego Pucharu Davisa. Drugi set pojedynku trwał zaledwie 26 minut.
Hubert Hurkacz
screen TV

Puchar Davisa to największe na świecie międzynarodowe zawody tenisowe drużyn męskich (damski odpowiednik to Puchar Billie Jean King). Każda runda składa się z pięciu meczów: dwa pierwsze spotkania to rywalizacja singlowa, następnie rozgrywany jest debel i na koniec kibiców czekają kolejne dwa pojedynki singlowe, w których biorą udział zawodnicy z początkowych starć, zamieniając się przeciwnikami.

Zobacz wideo Hubert Hurkacz zbliża się do perfekcji. "Czołowa trójka na świecie"

Na dzień dobry Polska mierzyła się z Uzbekistanem, gdzie nie ma gwiazd, więc Biało-Czerwoni są zdecydowanymi faworytami tej rywalizacji. Ale choć są faworytami, to nie lekceważyli przeciwników.

- Nasi rywale o wiele lepiej spisują się właśnie w rozgrywkach daviscupowych niż w turniejach singlowych. Niedawno omal nie pokonali Belgów, którzy mają przecież tenisistów w pierwszej setce w singlu, a w deblu nawet w TOP 30. (...) Musimy pamiętać, że oni zagrają przed swoją publicznością, mogli wybrać swoją ulubioną nawierzchnię, no i troszkę trzeba będzie uważać na sędziów - podkreślał kapitan, Mariusz Fyrstenberg.

Pierwszy mecz potwierdził słowa Fyrstenberga. Hubert Hurkacz mierzył się z Siergiejem Fominem, który zajmuje 665. miejsce w rankingu ATP. Polak zaczął mocno, bo już w pierwszym gemie zanotował trzy asy serwisowe!

Chwilę później gładko objął prowadzenie 4:1, ale potem reprezentant Uzbekistanu wygrał gema. W kolejnych gemach starał się postawić Polakowi, było kilka długich wymian, ale ostatecznie Fomin przegrał 2:6.

Uzbek wyglądał na zawodnika, który powinien być znacznie wyżej w rankingu ATP niż dopiero w siódmej setce rankingu. Ale na tle Polaka widać w jego grze było zbyt dużo chaosu. Na jedno dobre zagranie, przypadały trzy słabe.

Co się działo w drugim secie? Hurkacz błyskawicznie objął prowadzenie 3:0. Później Uzbek wygrał jednego gema i dzielnie walczył w kolejnym, ale ostatecznie i tak przegrał 1:6. Ta partia trwała zaledwie 26 minut.

Co nas czeka w weekend?

Drugiego dnia zmagań, w sobotę 3 lutego, rywalizacja rozpocznie się o godzinie 9:00 czasu polskiego. Na korcie pojawi się duet Polaków złożony z Hurkacza i Zielińskiego, którzy zmierzą się w grze podwójnej z Fominem i Maximem Shinem. 

Więcej o: