Jak wiadomo reprezentacja Polski zakwalifikowała się do grudniowych mistrzostw świata, które odbędą się we Francji. Jednym z etapów przygotowań do tej imprezy jest turniej Holandia Cup, gdzie właśnie teraz wystartuje nasza kadra. Stąd też ta przerwa. Trener kadry Zenon Łakomy powołał na te zawody cztery zawodniczki z lubelskiego klubu: Magdalenę Chemicz, Ewę Damięcką, Dorotę Malczewską i Małgorzatę Majerek. - Kadra ma swoje prawa i musimy to uszanować - mówi Gabriel Milczuk, menadżer SPR. - Pozostałe nasze piłkarki pilnie trenują na miejscu. Trener Jan Packa nie przewiduje w tym okresie rozegrania jakichś meczów sparingowych ani krótkiego zgrupowania. Myślimy o dwóch czekających nas spotkaniach z Zagłębiem Lublin. 27 października zmierzymy się z tą drużyną na wyjeździe w meczu ligowym, a 4 listopada zagramy z lubiniankami u nas. Będzie to spotkanie III rundy Pucharu EHF. Rewanż odbędzie się 11 listopada. Do tego też czasu musimy jeszcze znaleźć terminy na rozegranie meczów ligowych z EB Startem Elbląg i Piotrcovią Piotrków Trybunalski, bo później odbędzie się kolejne zgrupowanie kadry. Na szczęście Katarzyna Duran wyleczyła już przeziębienie i wszystkie zawodniczki są zdrowe.