• Link został skopiowany

Wiemy, ile gracze zarabiają na przedmiotach w grze. Kwota siedmiocyfrowa

Pieniądze uzyskane ze sprzedaży naklejek podczas turnieju rangi Major w CS:GO to spory wpływ do budżetu graczy i organizacji. Prezes Natus Vincere zdradził o jakich kwotach mowa.
Natus Vincere wygrywające PGL Major Stockholm
fot. PGL

Ponad milion dolarów – tyle zarobiło Natus Vincere na sprzedaży naklejek. To więcej, niż nagroda za zwycięstwo na PGL Major Stockholm 2021. Znaczna część pieniędzy trafiła do zawodników ukraińskiej organizacji.

Zobacz wideo Marcin Gortat i Bogusław Leśnodorski zainwestowali w żyłę złota. Biznes marzeń

Tajemnicza kwota

Od dawna wiemy, że pieniądze ze sprzedaży naklejek to spora suma i zastrzyk gotówki dla organizacji esportowych. Z tego powodu tak ważny jest awans na Majora, czyli CS-owe mistrzostwa świata. Uczestnicy tego turnieju otrzymują specjalną nagrodę w grze – pamiątkowe naklejki.

Dotychczas wiedzieliśmy jedynie, że 50% ze sprzedaży naklejek trafia do organizacji, drugą połowę zabiera twórca i organizator turnieju, czyli Valve. Esportowe kluby niechętnie mówiły o tym na jakie pieniądze mogą liczyć z takiej akcji. Na szczerość zdobył się Yevhen Zolotarov – CEO Natus Vincere.

Ponad milion dolarów

Szef ukraińskiej organizacji nie podał dokładnej kwoty, ale zdradził, że mowa o sumie siedmiocyfrowej. Jest to więc ponad milion dolarów, które trafiło do Natus Vincere. Warto w tym miejscu dodać, że mowa o kolekcji z 2020 roku, która była dostępna w sprzedaży przez 3 miesiące. Ostatecznie turniej ESL Rio się nie odbył, ale Valve i tak wypuściło kolekcjonerskie naklejki i przekazało 50% dochodu organizacjom.

Naklejki w CS:GO mogą być dobrą inwestycją.
Naklejki w CS:GO mogą być dobrą inwestycją. Zdjęcie i naklejki - Valve

Więcej treści esportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Co ciekawe, to więcej niż za zwycięstwo w turnieju rangi Major. Na’Vi za pierwsze miejsce na PGL Major Stockholm 2021 otrzymało okrągły milion dolarów. Zysk z zeszłorocznych naklejek był większy. Można przypuszczać, że edycja PGL Major może w przypadku Na’Vi zarobić jeszcze więcej gotówki. Ukraińsko-rosyjski zespół bowiem wygrał całą imprezę, co zapewne skłoniło kibiców do zakupu naklejek.

Zolotarov zdradził również, że większość tej kwoty powędruje do zawodników, a nie zostanie w organizacji. – Kluby większość pieniędzy oddają swoim zawodnikom. W naszym przypadku to kwota siedmiocyfrowa, mówimy więc o sporych wpływach dla graczy jak i organizacji – zakończył CEO Na’Vi.

Więcej o: