Nie Dziewczęta, na początek mamy dla Was przykrą wiadomość. To nie będzie tekst o Mistrzostwach Świata w pływaniu. Taki tekst owszem, miał powstać i miał zawierać dużo zdjęć klat, zachwyty nad Ryanem Lochte, doping dla Roberta Korzeniowskiego i głos w sprawie tekstyliów. Wszystko jednak na nic. Same nie wiemy jak to się stało, ale...
Ot, zwykły dzień jak co dzień w Różowej redakcji, słońce sączy się delikatnie przez pudrowe zasłony licząc piegi na nieco wyblakłym plakacie Torresa, różowy lód powoli topnieje w szklankach pełnych Long Island, młodzi chłopcy z trzeciej ligi brazylijskiej wachlują nas ogromnymi palmowymi liśćmi, a gdzieś w tle leci transmisja z Mistrzostw Świata w pływaniu... I nagle...
Nagle spojrzałyśmy w górę na ekran telewizora i poczułyśmy jak ziemia usuwa nam się spod stóp, błękitne jak niezapominajki oczy topią nas w swojej głębi a blask uśmiechu przegania wszystkie chmury na niebie, nawet te, które są jeszcze w Mandżurii. Serio, dziewczyny, musicie nam uwierzyć: jesteśmy Ciachoredaktorkami i zarabiamy na życie zachwycaniem się sportowcami, ale naprawdę nie pamiętamy kiedy ostatnio ktoś zrobił na nas tak piorunujące wrażenie jak Camille Lacourt. I doprawdy nie wiemy jak długo nasza szczęka walała się po podłodze, bowiem oderwanie wzroku od twarzy Kamila w celu jej odszukania okazało się zadaniem ponad siły.
Albo zresztą, niech piosenka zrobi to za nas:
Ostatnią resztką silnej woli zmusiłyśmy się do wpisania w google jego nazwiska i choć bardzo, bardzo chciałyśmy wczołgać się pod różową pościel gdy zaatakowało nas coś takiego:
...to poczucie obowiązku wobec Was nakazuje nam napisać, że Francuz ma 26 lat, jest mistrzem Europy na 100m stylem grzbietowym z Budapesztu, a w chwili gdy się w nim zakochiwałyśmy w Szanghaju grali mu właśnie Marsyliankę za zwycięstwo (ex aequo z rodakiem Jeremym Straviusem) w tej samej kategorii. I zaręczamy, Marsylianka jeszcze nigdy nie brzmiała tak pięknie...
To na razie tyle z Szanghaju. Pływanie okazało się dla nas bardzo niebezpieczne, postaramy się jednak kiedyś napisac coś więcej na ten temat, jak już ochłoniemy, choć na razie ochłoniecie nie wydaje się prawdopodobne...
rybka