Dalekie skoki Andrzeja Stękały, Piotra Żyły, Kamila Stocha i Dawida Kubackiego dały Polakom 30. podium w historii startów w konkursach drużynowych Pucharu Świata i drugie w tym sezonie. Zajęli drugie miejsce. Tydzień wcześniej w Zakopanem także byli na drugiej pozycji, ale za Austriakami. W Lahti wygrali Norwegowie.
- To było wywalczone drugie miejsce, inne niż w Zakopanem, bo tam straciliśmy wygraną, a tu chcieliśmy ją zdobyć. Skończyło się na podium, choć bez zwycięstwa. Teraz trzeba to przeanalizować, ale na spokojnie, puścić głowę i się zregenerować - mówił Michal Doleżal w rozmowie dla TVP Sport. - Nie lubię mówić, że wynik drużyny to wina jednego zawodnika. Dziś tak się to skończyło, błędy zawodników się przydarzają i te były decydujące - dodawał Czech, komentując występ Dawida Kubackiego, który oddał dość słaby skok w pierwszej serii, gdy uzyskał 118 metrów.
W konkursie w Lahti Polacy mieli cele nie tylko wynikowe. Jak zdradził Michal Doleżal, skoczkowie testowali także nowe kombinezony. - Nie mogliśmy ich sprawdzić wczoraj przez odwołane kwalifikacje, ale wiedzieliśmy, że są dobre. Mieliśmy taką świadomość nawet przed testami. U Kamila i Dawida w drugiej serii one funkcjonowały tak, jak się spodziewaliśmy - opisywał szkoleniowiec. - Nigdy sprzętowo nie da się być do końca gotowym, każdy musi się rozwijać. Do końca zimy i następny sezon to na pewno będzie szło jeszcze do przodu. Wszyscy przygotowują się na mistrzostwa świata w Oberstdorfie, ale mam wrażenie, że jeśli mielibyśmy do czynienia z jakąś nowinką w danej drużynie, to już widzielibyśmy ją na zawodach - tłumaczył Doleżal.
- Dwóch naszych zawodników zaskoczyło nowymi strojami, które sprawdziły się w boju. Z doświadczenia wiemy, że jeśli zawodnikowi wyjdzie pierwszy skok w nowym materiale, to dużo łatwiej mu się na niego przestawić. Czy to będą docelowe stroje Polaków na mistrzostwa świata w Oberstdorfie? Trudno w tym momencie wyrokować. Materiał przywieziony przez Doleżala miał jednak "świetny debiut" - napisał dziennikarz Sport.pl, Piotr Majchrzak.
W niedzielę w Lahti zaplanowano konkurs indywidualny. Kwalifikacje rozpoczną się o godzinie 14:30. Półtorej godziny później rozegrana zostanie pierwsza seria konkursowa.
Komentarze (3)
Doleżal ocenił tajną broń Polaków w Lahti. "Nie mogliśmy ich w piątek sprawdzić"
Adaaaaaaaaaaaam
Leeeeeeeeeeeeeeć !!!
--
Jestem Morfi i jestem z Polski